Witam.
Na wstępie, jako, ze to mój pierwszy post, chciałbym wszystkich serdecznie pozdrowić. Biegam od dwóch miesięcy, początki miałem jak biegacze Z Kenii, czyli 0 rozgrzewki, BIEG, 0 schładzania. Następny etap to przebiegniecie 10 km podczas Biegu Orłów i wkręciło mnie. Kupiłem książkę Skarżyńskiego + pulsometr i zacząłem "inne" bieganie. Najbliższy plan to start w Bytowie. Nie mam ciśnienia co do czasu, ale i tak dam z siebie wszystko, taki typ człowieka.
Pierwsze pytanie o trening, plan mam prosty biegać (zostało 20 dni) coraz dłuższe dystanse na treningu + cross 1-2 razy w tygodniu, nie za prosty?
Drugie pytanie o różnice w poziomie terenu w Bytowie, jak z tej perspektywy wygląda trasa.
Trzecie jak z piciem i odżywianiem na półmaratonie? Podczas treningów (najdłuższy 14 km) nie piję w ogóle, przed i po owszem. Jakieś praktyczne rady jak to u was wygląda spożywanie i nawadniane podczas półmaratonu.
Półmaraton Gochów, kilka pytań początkującego.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 15 maja 2011, 15:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 2:57:13
Witam, jak dla mnie to tez pierwszy post, przegladam forum od czasu do czasu, ale jeszcze nigdy nic nie pisalem.
Tez przymiezam sie do tego polmaratonu, polowki maja ta zalete ze po biegu mozna normalnie chodzic
Skoro masz ksiazke Skarzynskiego to tam jest wszystko co musisz wiedziec. Ja biegam gdzies od 2 lat i korzystalem z planow Skarzynskiego do pierwszego maratonu, a potem na < 3h. Z wlasnego doswiadczenia powiem ze nie przesadzaj z treningiem na poczatku, do wszystkiego dochodzi sie powoli przez systematycznosc. Skoro biegasz dopiero 2 miesiace to jeszcze dluga droga przed toba, musisz najpierw zbudowac baze, a dopiero pozniej mysl o ciezszych treningach.
Ja jem i pije podczas startow i dluzszych treningow, nieduzo, ale regularnie.
Jesli przebiegles juz 14km to moim zdaniem dasz rade i 21 chocbys przeszedl koncowke
podpowiem tylko ze zrob pierwsze 5km spokojnie i pomalu, potem jak sie rozgrzejesz to sam zaczniesz przyspieszac nawet nie czujac tego.
Tez przymiezam sie do tego polmaratonu, polowki maja ta zalete ze po biegu mozna normalnie chodzic

Skoro masz ksiazke Skarzynskiego to tam jest wszystko co musisz wiedziec. Ja biegam gdzies od 2 lat i korzystalem z planow Skarzynskiego do pierwszego maratonu, a potem na < 3h. Z wlasnego doswiadczenia powiem ze nie przesadzaj z treningiem na poczatku, do wszystkiego dochodzi sie powoli przez systematycznosc. Skoro biegasz dopiero 2 miesiace to jeszcze dluga droga przed toba, musisz najpierw zbudowac baze, a dopiero pozniej mysl o ciezszych treningach.
Ja jem i pije podczas startow i dluzszych treningow, nieduzo, ale regularnie.
Jesli przebiegles juz 14km to moim zdaniem dasz rade i 21 chocbys przeszedl koncowke

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 14 maja 2011, 12:19
- Życiówka na 10k: 49,44
- Życiówka w maratonie: brak
Dam radę na 100%, choćbym miał się czołgaćGoorolx pisze:Jesli przebiegles juz 14km to moim zdaniem dasz rade i 21 chocbys przeszedl koncowkepodpowiem tylko ze zrob pierwsze 5km spokojnie i pomalu, potem jak sie rozgrzejesz to sam zaczniesz przyspieszac nawet nie czujac tego.

Ile płynów podczas półmaratonu przyjmujecie?