Półmaraton Gochów, kilka pytań początkującego.

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
zibiolot
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 14 maja 2011, 12:19
Życiówka na 10k: 49,44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam.
Na wstępie, jako, ze to mój pierwszy post, chciałbym wszystkich serdecznie pozdrowić. Biegam od dwóch miesięcy, początki miałem jak biegacze Z Kenii, czyli 0 rozgrzewki, BIEG, 0 schładzania. Następny etap to przebiegniecie 10 km podczas Biegu Orłów i wkręciło mnie. Kupiłem książkę Skarżyńskiego + pulsometr i zacząłem "inne" bieganie. Najbliższy plan to start w Bytowie. Nie mam ciśnienia co do czasu, ale i tak dam z siebie wszystko, taki typ człowieka.
Pierwsze pytanie o trening, plan mam prosty biegać (zostało 20 dni) coraz dłuższe dystanse na treningu + cross 1-2 razy w tygodniu, nie za prosty?
Drugie pytanie o różnice w poziomie terenu w Bytowie, jak z tej perspektywy wygląda trasa.
Trzecie jak z piciem i odżywianiem na półmaratonie? Podczas treningów (najdłuższy 14 km) nie piję w ogóle, przed i po owszem. Jakieś praktyczne rady jak to u was wygląda spożywanie i nawadniane podczas półmaratonu.
Obrazek
PKO
Goorolx
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 15 maja 2011, 15:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 2:57:13

Nieprzeczytany post

Witam, jak dla mnie to tez pierwszy post, przegladam forum od czasu do czasu, ale jeszcze nigdy nic nie pisalem.
Tez przymiezam sie do tego polmaratonu, polowki maja ta zalete ze po biegu mozna normalnie chodzic :)
Skoro masz ksiazke Skarzynskiego to tam jest wszystko co musisz wiedziec. Ja biegam gdzies od 2 lat i korzystalem z planow Skarzynskiego do pierwszego maratonu, a potem na < 3h. Z wlasnego doswiadczenia powiem ze nie przesadzaj z treningiem na poczatku, do wszystkiego dochodzi sie powoli przez systematycznosc. Skoro biegasz dopiero 2 miesiace to jeszcze dluga droga przed toba, musisz najpierw zbudowac baze, a dopiero pozniej mysl o ciezszych treningach.
Ja jem i pije podczas startow i dluzszych treningow, nieduzo, ale regularnie.
Jesli przebiegles juz 14km to moim zdaniem dasz rade i 21 chocbys przeszedl koncowke :) podpowiem tylko ze zrob pierwsze 5km spokojnie i pomalu, potem jak sie rozgrzejesz to sam zaczniesz przyspieszac nawet nie czujac tego.
zibiolot
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 14 maja 2011, 12:19
Życiówka na 10k: 49,44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Goorolx pisze:Jesli przebiegles juz 14km to moim zdaniem dasz rade i 21 chocbys przeszedl koncowke :) podpowiem tylko ze zrob pierwsze 5km spokojnie i pomalu, potem jak sie rozgrzejesz to sam zaczniesz przyspieszac nawet nie czujac tego.
Dam radę na 100%, choćbym miał się czołgać :hej: , a po przebiegnięciu 3 do 5 km to zaczyna mi się takie "lekkie" bieganie. Co do wzrostu tempa to jakoś intuicyjnie od początku tak biegałem, że pierwszy kilometr to nawet 7 minut, a ostatni to około 5 miałem. Teraz trucht, GR i w miarę równe tempo biegu, ale wzrastające i znowu GR z truchtem.
Ile płynów podczas półmaratonu przyjmujecie?
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ