Poprawa czasu na 1000m, czas: pół roku.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 20 lut 2011, 08:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witajcie,
Przeczytałem przed założeniem FAQ. Nie znalazłem tam odpowiedzi na moje pytania. Mamy końcówkę lutego, a ja wykręciłem czas na 1km 4:11. Myślę jednak, że stać mnie na zejście poniżej 4 minut w tym momencie. Przygodę z bieganiem zacząłem jesienią 2010. Biegam w butach Kalenji Ekiden 50. Na poprawę wyników mam czas do września 2011. Mam 15 lat, 180cm wzrostu, ważę ok. 70kg. Jestem ogromnie zdeterminowany i zmotywowany, poświęcam dla biegania całe życie towarzyskie, liczy się tylko to i nauka. Chciałbym aby końcowym efektem półrocznego treningu było zejście poniżej 3 minut na 1000m. Wszelki alkohol i inne używki odpadają, jem zdrowo. Jednym zdaniem jestem w stanie poświęcić bardzo wiele na realizację mojego celu. Na razie podjąłem się realizacji tego planu: http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=385.
Pytania do was:
Czy mój cel jest możliwy do osiągnięcia?
Czy ćwiczenia sprawnościowe mogę zastąpić jakąś gierką zespołową?
Czy ćwiczenia sprawnościowe mogę zastąpić ew. lekcjami wf?
Czy podbiegi, które są tam określone do realizacji mogę wykonywać na górce o nachyleniu 10 stopni?
Co dalej, jeśli już zrealizuję w/w plan? Mam 24 tygodnie, które muszę idealnie spożytkować.
Przeczytałem przed założeniem FAQ. Nie znalazłem tam odpowiedzi na moje pytania. Mamy końcówkę lutego, a ja wykręciłem czas na 1km 4:11. Myślę jednak, że stać mnie na zejście poniżej 4 minut w tym momencie. Przygodę z bieganiem zacząłem jesienią 2010. Biegam w butach Kalenji Ekiden 50. Na poprawę wyników mam czas do września 2011. Mam 15 lat, 180cm wzrostu, ważę ok. 70kg. Jestem ogromnie zdeterminowany i zmotywowany, poświęcam dla biegania całe życie towarzyskie, liczy się tylko to i nauka. Chciałbym aby końcowym efektem półrocznego treningu było zejście poniżej 3 minut na 1000m. Wszelki alkohol i inne używki odpadają, jem zdrowo. Jednym zdaniem jestem w stanie poświęcić bardzo wiele na realizację mojego celu. Na razie podjąłem się realizacji tego planu: http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=385.
Pytania do was:
Czy mój cel jest możliwy do osiągnięcia?
Czy ćwiczenia sprawnościowe mogę zastąpić jakąś gierką zespołową?
Czy ćwiczenia sprawnościowe mogę zastąpić ew. lekcjami wf?
Czy podbiegi, które są tam określone do realizacji mogę wykonywać na górce o nachyleniu 10 stopni?
Co dalej, jeśli już zrealizuję w/w plan? Mam 24 tygodnie, które muszę idealnie spożytkować.
-
- Wyga
- Posty: 104
- Rejestracja: 25 wrz 2010, 19:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Według planów na stronie na pewno w pół roku nie zejdziesz poniżej 3 min. Nie na w twojej okolicy jakiegoś klubu lekkoatletycznego? Bo to by było najlepszym rozwiązaniem, rozumiem, że chcesz potem kontynuować treningi tak?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 20 lut 2011, 08:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dodam, że pod koniec wakacji planuję dołożyć jeszcze 2-tygodniowy obóz biegowy dla zwiększenia formy. Najbliższy klub lekkoatletyczny jest 50km ode mnie, nie mam możliwości uczęszczania tam na treningi. Wobec tego może znalazł by się ktoś, kto tutaj przekazałby mi lepszy plan treningowy? Oczywiście, że chcę cały czas biegać. W zasadzie to chcę biegać całe życie. W przyszłości planuję zostać maratończykiem-amatorem, ale na razie chciałbym uzyskać dobry wynik na 1000m, a potem zajmę się wytrzymałością biegową i będę biegł w tę stronę. Nogi mam mocne, gorzej z oddechem. W sumie jestem już w stanie przebiec 40km w nieco ponad 4 godziny.
-
- Dyskutant
- Posty: 35
- Rejestracja: 27 lip 2010, 13:32
- Życiówka na 10k: 48min 00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Ten wynik będzie bardzo trudno osiągnać niezależnie od planu treningowego. Poprawa czasu o ponad minutę na tak krótkim dystanie w pół roku jest mało prawdopodobna.
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 06 sty 2011, 17:39
- Życiówka na 10k: 40 min
- Lokalizacja: Pomorze
W zadnym wypadku nie biegaj 40 km.Jest ci to narazie nie potrzebne. Myslę ze jak byś porządnie cwiczył to dasz radę. Ja mam 14 lat. I zrobiłem 4 miesiace temu czas 3:20. I też mam zamiar zejśc ponizej 3 min. Ja bedę miał łatwiej ale ty też mozesz dać radę. I ja chce zejsc ponizej 3 min do czerwca.Wiec mam mniej czasu. Napewno musisz robic duzo przyspieszeń i interwałów.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1046
- Rejestracja: 16 lis 2010, 21:36
- Życiówka na 10k: 34'01''
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Goleniów
wszystko zależy od twojej systematyczności . Wszystko jest możliwe. Jako przykład podam ci swój przypadek. W podstawówce biegałem tylko na zawodach, a że byłem zacięty, więc coś tam zawsze nabiegałem. To były biegi raz na pół roku. Potem przyszło liceum i kompletne zero biegania - ani na wf (królowała "sztuka" zwana koszykówką) ani żadnych zawodów. I po ukończeniu liceum przyszedł czas pójścia do wojska. Na wejściu na egzaminie osiągnąłem czas na 1000m zaledwie 3:27 i to niemal wypluwając płuca. Ważyłem wtedy 63 kg przy 181 cm. Potem miałem 1,5 miesiąca "unitarki". Zaczęło się zbilansowane, regularne jedzenie, no i sporo biegania. Codziennie rano tzw. zaprawy a więc 3km w moro i butach wojskowych, potem wiele ćwiczeń, i ciągłe poruszanie się biegiem. Nawet przymierzając mundury trzeba było biegać (jeden przymierzał kilka minut a reszta czekając biegała na placu w kółko, a było nas kilkudziesięciu). No i nadszedł koniec "unitarki" i kolejny egzamin kończący ten okres. Po tych półtora miesiąca osiągnąłem czas 2:59!!Byłem w szoku i pozostaje w nim do tej pory. Zwłaszcza,że nie padłem wtedy ze zmęczenia. I na koniec najciekawsze - w czasie tych 1,5 miesiąca przybrałem na masie 5 kg do 68:) pozdrawiam i życzę wytrwałości
komentarze do blogu
życiówki
1000m - 02:47,27
1500m - 04:22,6
3000m - 09:35,1
5k - 16:40
na 10km - 34:01
półmaraton 01:31:48
1/8 IM - 01:14:34
życiówki
1000m - 02:47,27
1500m - 04:22,6
3000m - 09:35,1
5k - 16:40
na 10km - 34:01
półmaraton 01:31:48
1/8 IM - 01:14:34
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 20 lut 2011, 08:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Systematyczność to bez wahania moja mocna cecha. Nie ma takiej opcji jak opuszczenie czy niewypełnienie do końca treningu. Co do diety to po prostu jem normalnie, wszystkiego po trochu. Słodycze bardzo sporadycznie. Przez te pół roku i tak się ogromnie poprawiłem, bo wiosną 2010 miałem trudności w ogóle z przebiegnięciem 1km. Dodam jeszcze może, że mierzyłem to 4:11 na bieżni, gdzie nawierzchnia wprost się rozłaziła i w niektórych miejscach tonąłem po kostki w aszy. Dlatego mówię, że jestem w stanie zejść poniżej 4 minut, a może nawet jakieś 3:50 wycisnąć.
-
- Wyga
- Posty: 104
- Rejestracja: 25 wrz 2010, 19:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Szczerze to najlepiej jak byś się skontaktował z tym trenerem co jest od ciebie 50km. Bo my tutaj tak na prawdę wiedzy trenerskiej nie posiadamy, tyle że bazujemy na własnym doświadczeniu. A to, że w pół roku jest ciężko to zejść to nie słuchaj nawet- po pierwsze jak sam pisałeś, nawierzchnia jaka była każdy ,,widzi''. Dodatkowo biegłeś to sam, następny czynnik przemawiający na twoją korzyść to to, że na zawodach całkiem inaczej się biega, inna mobilizacja, walka. Jeśli jesteś w stanie nabiegać rzeczywiście te 3.50-3.55 sam to ja tutaj przeszkód do zejścia poniżej trzech minut nie widzę...nawet trenując raptem 6 miesięcy. Pamiętajmy, że na początku jest b. łatwo zrzucić wynik 

-
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 03 lis 2010, 19:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
albo skontaktował sie ze mna ;D
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
hahaha +1Raul7 pisze:Lepiej nie...dawidbukała pisze:albo skontaktował sie ze mna ;D
-
- Wyga
- Posty: 104
- Rejestracja: 25 wrz 2010, 19:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak będzie najlepiej, bo tutaj te planu ci tylko zaszkodzą aniżeli pomogą. Jesteś młody i chcesz biegać, więc trzeba profesjonalnie do tego podejść, a te tutaj plany są, że tak powiem dla profesjonalnych amatorów biegania.dzilu96 pisze:Wiem, że mogę to zrobić. Jak wspominałem jestem ogromnie zmotywowany. Spróbuję skontaktować się z jakimś trenerem z tamtego klubu, może mi coś doradzi.
Tak więc trenuj, a nóż widelec kiedyś cię na zawodach spotkam :D
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 20 lut 2011, 08:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzwoniłem do Sparty Stalowa Wola, zostałem zapisany do klubu. Fakt, że mam do Stalowej Woli ponad 100km. Mam w sobotę przyjść na trening, tam coś mnie posprawdzają i doradzą co i jak robić. Cieszy mnie też to, że będę mógł jechać na obóz z moją dziewczyną, która trenuje tam 400m
. W każdym razie jestem Wam bardzo wdzięczny za wszelką pomoc, do zobaczenia na szlaku!
