Jak się przygotować do egzaminów biegowych
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 512
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:22
- Życiówka na 10k: 31.16
- Życiówka w maratonie: 2:23;47
4:00/km w pół roku to jest bardzo dużo czasu i sam bez kwalifikacji trenerskiej potrafiłem dwie dziewczyny doprowadzić do poziomu z takiego poziomu na 3:20km/km i to w trzy miesiące. Póżniej było już dużo gorzej i żeby zrobić kolejne 4 sekundy potrzeba było na to kolejnych trzech miesięcy.... (Obie dziś pracują w policji i o trenowaniu nie chcą dalej niestety słyszeć...)
Ostatnio zmieniony 16 sty 2011, 13:15 przez KRZYSIEKBIEGA, łącznie zmieniany 1 raz.
Żyje po to, by biegać
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
No i znowu sensowny artykuł. Gratuluję.
Pisz jaśniej i dobrze byłoby aby na temat.
Kszysiuekbiega nie do końca rozumiem, napisałeś, że najpierw poprawiłeś tempo z 4 n 3,2 to jest jasne, ale jak ty u diabła poprawiłeś z 3,2 jeszcze o 4 min... hmm... to daje tempo -0,8 na km... ciekawe... powiem szczerze, że nawet bez kwalifikacji trenerskich jest to bardzo trudne...KRZYSIEKBIEGA pisze:potrafiłem dwie dziewczyny doprowadzić do poziomu z takiego poziomu na 3:20km/km i to w trzy miesiące. Póżniej było już dużo gorzej i żeby zrobić kolejne 4 minuty potrzeba było na to kolejnych trzech miesięcy....
Pisz jaśniej i dobrze byłoby aby na temat.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 05 gru 2010, 16:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Coś dla mnie ! Uważam że to dobry artykuł i pomoże wielu kandydatom do czegoś tam
Przygotowuję się do egzaminów do szkoły oficerskiej i tam mam właśnie m.in. bieg na 1000m
Zacząłem biegać jakiś miesiąc temu a że zawsze byłem osobą dość aktywną to dojście do pierwszych 10km biegu zajęło mi jakieś 2 tygodnie
Aktualnie moje treningi wyglądają tak:
pon: W-F i Krav Maga- jestem po tym wypompowany
wto: 30' spokojnie i 6-10 x 40'' przebieżki z 80'' przerwy między nimi
śr: wolne
czw:bieg na 10km spokojnie tempo 6'/km
pią: wolne
sob: 30' spokojnie i 6-10 x 40'' przebieżki z 80'' przerwy między nimi
niedziela: bieg na 10km spokojnie tempo 6'/km
Nie mam pojęcia jaki mam czas na 1km zmierzę dopiero na feriach. (za 2 tygodnie)
Pulsometr będę miał w przyszłym miesiącu.
Biegam tak żeby zbudować jakąś kondycję, bazę pod dalsze treningi. Ale oglądając ten plan, widzę że jest w nim dużo dłuższych biegów, więc myślę że mógłbym się na niego przerzucić już teraz.
Tylko mam pytanie: do egzaminów mam 25 tygodni, więc czy dobrym rozwiązaniem będzie dla mnie już teraz zaczynać ten 13 tygodniowy plan? W sumie mógłbym zrobić go 2 razy jeżeli zacząłbym już teraz Ale zastanawiam się czy może nie lepiej byłby zrobić go raz, tylko etap II przedłużyć z 3 tygodni do 15tygodni Co wy na to? Czy może wydłużyć każdy etap proporcjonalnie o tyle samo tygodni? Lub może tylko poszczególne 2 etapy..? Nie mam pojęcia ;/ Jak przerobić ten plan żeby był na 25 tygodni ?
A może dlatego że w przyszłym miesiącu będę miał pulsometr, lepiej byłoby biegać ten plan ? http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=385
Ale jak ten z kolei wydłużyć do 25 tygodni ?
Pomóżcie napompować mój balonik
A co do Krzysiekbiega : myślę że pomógł poprawić ich czas o dodatkowe 4 sekundy jeszcze:)
Przygotowuję się do egzaminów do szkoły oficerskiej i tam mam właśnie m.in. bieg na 1000m
Zacząłem biegać jakiś miesiąc temu a że zawsze byłem osobą dość aktywną to dojście do pierwszych 10km biegu zajęło mi jakieś 2 tygodnie
Aktualnie moje treningi wyglądają tak:
pon: W-F i Krav Maga- jestem po tym wypompowany
wto: 30' spokojnie i 6-10 x 40'' przebieżki z 80'' przerwy między nimi
śr: wolne
czw:bieg na 10km spokojnie tempo 6'/km
pią: wolne
sob: 30' spokojnie i 6-10 x 40'' przebieżki z 80'' przerwy między nimi
niedziela: bieg na 10km spokojnie tempo 6'/km
Nie mam pojęcia jaki mam czas na 1km zmierzę dopiero na feriach. (za 2 tygodnie)
Pulsometr będę miał w przyszłym miesiącu.
Biegam tak żeby zbudować jakąś kondycję, bazę pod dalsze treningi. Ale oglądając ten plan, widzę że jest w nim dużo dłuższych biegów, więc myślę że mógłbym się na niego przerzucić już teraz.
Tylko mam pytanie: do egzaminów mam 25 tygodni, więc czy dobrym rozwiązaniem będzie dla mnie już teraz zaczynać ten 13 tygodniowy plan? W sumie mógłbym zrobić go 2 razy jeżeli zacząłbym już teraz Ale zastanawiam się czy może nie lepiej byłby zrobić go raz, tylko etap II przedłużyć z 3 tygodni do 15tygodni Co wy na to? Czy może wydłużyć każdy etap proporcjonalnie o tyle samo tygodni? Lub może tylko poszczególne 2 etapy..? Nie mam pojęcia ;/ Jak przerobić ten plan żeby był na 25 tygodni ?
A może dlatego że w przyszłym miesiącu będę miał pulsometr, lepiej byłoby biegać ten plan ? http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=385
Ale jak ten z kolei wydłużyć do 25 tygodni ?
Pomóżcie napompować mój balonik
A co do Krzysiekbiega : myślę że pomógł poprawić ich czas o dodatkowe 4 sekundy jeszcze:)
- Krzysztof Janik
- Ekspert/Trener
- Posty: 1084
- Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieganie.pl
- Kontakt:
Najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest wykonywanie etapu wstępnego, aż na 13 tygodni przed egzaminem i wejście w kolejne etapy. Można też wydłużyć etap I do 6 tygodni. Etap II maksymalnie do 4 tygodni. Ostatniego etapu nie polecam wydłużać.
Jeśli wydłużamy etapy I i II, musicie pamiętać żeby nie szarżować czyli nie biegać zbyt mocno, a jeśli czujecie się zmęczeni to nawet odpuszczać niektóre treningi.
Jeśli wydłużamy etapy I i II, musicie pamiętać żeby nie szarżować czyli nie biegać zbyt mocno, a jeśli czujecie się zmęczeni to nawet odpuszczać niektóre treningi.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 512
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:22
- Życiówka na 10k: 31.16
- Życiówka w maratonie: 2:23;47
zoltar7 pisze:No i znowu sensowny artykuł. Gratuluję.
Kszysiuekbiega nie do końca rozumiem, napisałeś, że najpierw poprawiłeś tempo z 4 n 3,2 to jest jasne, ale jak ty u diabła poprawiłeś z 3,2 jeszcze o 4 min... hmm... to daje tempo -0,8 na km... ciekawe... powiem szczerze, że nawet bez kwalifikacji trenerskich jest to bardzo trudne...KRZYSIEKBIEGA pisze:potrafiłem dwie dziewczyny doprowadzić do poziomu z takiego poziomu na 3:20km/km i to w trzy miesiące. Póżniej było już dużo gorzej i żeby zrobić kolejne 4 minuty potrzeba było na to kolejnych trzech miesięcy....
Pisz jaśniej i dobrze byłoby aby na temat.
miało być 4 sekundy rzecz jasna:) Post poprawiłem, dzięki za czujność:)
Trenerka to tylko jak dla mnie papierek które daje ci pewne uprawnienia... sam bez trenera doszedłem do jakiś tam wyników i obyło się bez obozów, a dzisiaj jak ktoś nie pojedzie na obóz to nawet się boi w maratonie wystartować i pobiec na przyzwoitym poziomie. Zawsze słuchałem się bardziej doświadczonych zawodników (również zwykłych amatorów) i metodą prób i błędów na sobie sprawdzałem co jest dla mnie dobre a co złe...
Ponadto przez internet nie można nikogo wytrenować, co to za rozpiska jeżeli dany trener nie zapyta się zawodnika co na co dzień robi.... Do każdego zawodnika trzeba podejść inaczej....
Żyje po to, by biegać
- Ultimate_Runner
- Stary Wyga
- Posty: 178
- Rejestracja: 24 kwie 2010, 17:44
- Życiówka na 10k: 34:33
- Życiówka w maratonie: brak
Zoltar7 - A ty wcale lepszy nie jesteś : D Jak sie mają 3,2 do 3:20min ? Minuta ma 60 sekund, a nie 100 i nie używamy tu części dziesiętnych po przecinku :D Dla ścisłości 3:20min to 3 minuty i 1/3 minuty :Dzoltar7 pisze:No i znowu sensowny artykuł. Gratuluję.
Kszysiuekbiega nie do końca rozumiem, napisałeś, że najpierw poprawiłeś tempo z 4 n 3,2 to jest jasne, ale jak ty u diabła poprawiłeś z 3,2 jeszcze o 4 min... hmm... to daje tempo -0,8 na km... ciekawe... powiem szczerze, że nawet bez kwalifikacji trenerskich jest to bardzo trudne...KRZYSIEKBIEGA pisze:potrafiłem dwie dziewczyny doprowadzić do poziomu z takiego poziomu na 3:20km/km i to w trzy miesiące. Póżniej było już dużo gorzej i żeby zrobić kolejne 4 minuty potrzeba było na to kolejnych trzech miesięcy....
Pisz jaśniej i dobrze byłoby aby na temat.
Wiem, że to nie ma nic wspólnego z tematem i za to przepraszam, ale chciałem dać zoltarowi do zrozumienia, że innemu wypomina błędy, a sam popełnia jeszcze większe ;d
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 06 kwie 2010, 19:17
Ostatnio biegałem wg. tego planu - 5km dla średniozaawansowanych - http://www.bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=311. Doszedłem do 8 tygodnia, a przez ostatni tydzień (od 17 do 23 stycznia) z przyczyn ode mnie niezależnych nie biegałem. Czy w związku z tym muszę przechodzić przez etap wstępny planu na 1 km, czy mogę odrazu wejść w Etap 1?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Możesz.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 11 lut 2011, 19:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
Może mi ktoś wytłumaczyć ten zapis bo nie bardzo rozumiem:
20'-30' +P 6x20s/p. 40s marsz
od 20 do 30 minut spokojnego biegu, potem 6 przebieżek po 20 sekund i dalej nie wiem o co chodzi.
Pozdrawiam ;]
Może mi ktoś wytłumaczyć ten zapis bo nie bardzo rozumiem:
20'-30' +P 6x20s/p. 40s marsz
od 20 do 30 minut spokojnego biegu, potem 6 przebieżek po 20 sekund i dalej nie wiem o co chodzi.
Pozdrawiam ;]
- Krzysztof Janik
- Ekspert/Trener
- Posty: 1084
- Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieganie.pl
- Kontakt:
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 31 maja 2011, 14:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, podobnie jak kolega ciastek991 przygotowuję się do egzaminów do szkoły oficerskiej, mam 26 tyg. do egzaminów i mam pytanie czy nie lepszy byłby trening http://www.bieganie.pl/?cat=19&id=1531&show=1
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 11 maja 2014, 23:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mógłby mi ktoś podpowiedzieć, jak konkretnie jest z tymi podbiegami. Nie bardzo rozumiem jak mam się skupić bardziej na sile niż na wytrzymałości, bieg z wyprostowaną sylwetką i wysoko biodra, ale jakie tempo tego biegu? Bieg szybki, czy bardziej taki jak trucht? Jak koncentrować się na tych mięśniach dwugłowych i pośladkowych? Byłbym wdzięczny z jak najbardziej łopatologicznego wytłumaczenia Z góry dziękuje za pomoc.