jak zlamac 40minut na 10km
- koksik
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 21 sie 2005, 19:56
czesc zastanawiam sie jak to mozliwe ze biegam na 1km 3:10 a nie moge przebiec nawet 3km w tempie pon 11:30 a 10km pon 45minut nawet 1500 pon 5minut nie dam rady trenuje raz dwa razy w tygodniu biegam 3km w parku w tempie 12:30-13minut wiecej trenowac nie moge poniewarz mam problemy z kolanem jak mozna wzmocnic wytrzymalosc nie obciazajac kolana jest jakis sposob
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 25 sie 2005, 19:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
może warto było by postawić najpierw na kolano a potem na wytrzymałość..
wszytsko zależy od kolana jaki konkretnie problem,
jeżeli to coś naprawde powznego to lepiej sobie odpuścić narazie bieganie i udac sie do specjalisty.
Jezeli uważasz że dasz sobie z tym rade sam to polecam basen.Wzocni kondycje wydolność i nie obciąży kolana..
do tego rozgrzewki przed każdym biegiem ,nie tylko zmniejszy ryzyko kontuzji ale i przełoży sie na wynik.
w dniach wolnych rozciąganie i wzacnianie mieśni konkretnie dwógłowego uda czy jakoś tak to się nazywa:)
Ten miesien jest pośredio odpowiedzialny za kolano poczytaj o tym jakie konkretnie ćwiczenia powinienes wykonywać ja niestety nie mam takich inbformacji ale wiem że to jest w miare efektywne
pozdrawiam
wszytsko zależy od kolana jaki konkretnie problem,
jeżeli to coś naprawde powznego to lepiej sobie odpuścić narazie bieganie i udac sie do specjalisty.
Jezeli uważasz że dasz sobie z tym rade sam to polecam basen.Wzocni kondycje wydolność i nie obciąży kolana..
do tego rozgrzewki przed każdym biegiem ,nie tylko zmniejszy ryzyko kontuzji ale i przełoży sie na wynik.
w dniach wolnych rozciąganie i wzacnianie mieśni konkretnie dwógłowego uda czy jakoś tak to się nazywa:)
Ten miesien jest pośredio odpowiedzialny za kolano poczytaj o tym jakie konkretnie ćwiczenia powinienes wykonywać ja niestety nie mam takich inbformacji ale wiem że to jest w miare efektywne
pozdrawiam
right here right now
-
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 29 lip 2005, 19:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polska
Koksik nasmiewasz sie z innych ;] a teraz sam szukasz pomocy nie rozumiem Cie powinienes miec troche wiecej szacunku dla innych
a co do twojego pytania to po 1 jesli masz problemy z kolanem to tak jak Dylu pisal moze lepiej odpusc bo calkiem sobie załatwisz kolano a jesli nie to kup sobie odzywki ktore zawieraja glukozamine odpowiada za regeneracje tkanki łącznej, popatrzysz w necie napewno cos znajdziesz, a jak sie uporasz z kolanem to zacznij poprostu na poczatku wiecej biegac
i nie biegaj 3 km po 13-14 min tylko 5-6 km po 5 min/km bo poprostu brak ci wybiegania a jak nabiegach troche km to mozesz sie zajac urozmaicaniem treningow
i postaraj sie biegac czesciej ale najpierw wylecz kolano
pozdro
a co do twojego pytania to po 1 jesli masz problemy z kolanem to tak jak Dylu pisal moze lepiej odpusc bo calkiem sobie załatwisz kolano a jesli nie to kup sobie odzywki ktore zawieraja glukozamine odpowiada za regeneracje tkanki łącznej, popatrzysz w necie napewno cos znajdziesz, a jak sie uporasz z kolanem to zacznij poprostu na poczatku wiecej biegac


pozdro
"Kto nie dąży do rzeczy niemozliwych nigdy ich nie osiagnie"
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Najlepsze z możliwych rad dla Koksika:
to se kup buty z dopalaczem albo rolki to bendziesz sie szybciej poruszal chchhchchca debil debil
jak jestes kulawa swinia to nie biegaj bo za mocno dostaniesz z faldyn po ryju i po tobie
Moje rady:
-trening 1-2 razy w tygodniu po 3 km to nie jest trening to jest bieganie rekreacyjne i tyle.
-podstawą dla długasa, a 10 km tu już długas, jest OBW1, przede wszystkim w okresie przygotowania ogólnego,
-dodatkowo dwa treningi w tygodniu na ksztaltowania progu mleczanowego i VO2max (to drugie w okresie późniejszym a zwłaszcza startowym)
Można to robić za pomocą treningu interwałowego (ekstensywny, intensywny) można za pomocą biegu ciągłego (poprawianie progu) można poprzez starty (VO2max)
-ze względu na kolana zrezygnuj z siły biegowej. No może poza bieganiem po piasku, lub jakimiś podbiegami ale zbiegi łagodnie-obciążają kolana!
-na dzisiaj o ile kopytolog nie zakazał- to rower+marsze. Ale jeśli przy tej aktywności pojawiają się dolegliwości bólowe to zrezygnować.
*****
Dylu
Czworogłowego.
Dwugłowy jest z tyłu.
Ćwiczenia tutaj
******
Szeregowiec Ryan
Glukozamina ma rzekomo sprzyjać odżywianiu tkaniki chrzęstnej.
Problem polega na tym, że tkanka nie jest unerwiona ani unaczyniona , więc jest dyskusyjne ile i przez jaki okres trzeba by to brać aby dało efekt.
Niedawno dogrzebałem się do opisów jakiś badań:
http://www.mp.pl/artykuly/?aid=15629
http://www.mp.pl/artykuly/?aid=466
Z tego co ja zrozumiałem to przy braniu do 3 lat u osób, które są nieaktywne fizycznie wystąpiła mała lub średnia poprawa.
to se kup buty z dopalaczem albo rolki to bendziesz sie szybciej poruszal chchhchchca debil debil
jak jestes kulawa swinia to nie biegaj bo za mocno dostaniesz z faldyn po ryju i po tobie
Moje rady:
-trening 1-2 razy w tygodniu po 3 km to nie jest trening to jest bieganie rekreacyjne i tyle.
-podstawą dla długasa, a 10 km tu już długas, jest OBW1, przede wszystkim w okresie przygotowania ogólnego,
-dodatkowo dwa treningi w tygodniu na ksztaltowania progu mleczanowego i VO2max (to drugie w okresie późniejszym a zwłaszcza startowym)
Można to robić za pomocą treningu interwałowego (ekstensywny, intensywny) można za pomocą biegu ciągłego (poprawianie progu) można poprzez starty (VO2max)
-ze względu na kolana zrezygnuj z siły biegowej. No może poza bieganiem po piasku, lub jakimiś podbiegami ale zbiegi łagodnie-obciążają kolana!
-na dzisiaj o ile kopytolog nie zakazał- to rower+marsze. Ale jeśli przy tej aktywności pojawiają się dolegliwości bólowe to zrezygnować.
*****
Dylu
Czworogłowego.
Dwugłowy jest z tyłu.
Ćwiczenia tutaj
******
Szeregowiec Ryan
Glukozamina ma rzekomo sprzyjać odżywianiu tkaniki chrzęstnej.
Problem polega na tym, że tkanka nie jest unerwiona ani unaczyniona , więc jest dyskusyjne ile i przez jaki okres trzeba by to brać aby dało efekt.
Niedawno dogrzebałem się do opisów jakiś badań:
http://www.mp.pl/artykuly/?aid=15629
http://www.mp.pl/artykuly/?aid=466
Z tego co ja zrozumiałem to przy braniu do 3 lat u osób, które są nieaktywne fizycznie wystąpiła mała lub średnia poprawa.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.