Biegam od lutego tego roku. Teraz debiutowałam w maratonie warszawskim, pobiegłam 3:55.
W listopadzie chcę pobiec w Biegu Niepodległości. Do tej pory 2 razy startowałam na zawodach na 10 km, lepszy czas to 48. No i teraz oczywiście chciałabym pobiec szybciej. Co powinnam teraz robić? Jak szybko zacząć znowu treningi (na razie było tylko małe rozruszanie, bo mięśnie jeszcze bolą) i jakie treningi powinny przeważać?
po maratonie, przed 10 km
-
- Dyskutant
- Posty: 49
- Rejestracja: 22 cze 2010, 14:26
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 3:55:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Tak szybko jak już poczujesz się dobrze.
Przeważać powinny treningi takie jak do maratonu - czyli spokojne - ale powinno być też trochę elementów żwawszych.
Tutaj masz przykłady różnych planów, różnych podejść.
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=315
http://bieganie.pl/index.php?cat=19&id=1512&show=1
http://bieganie.pl/index.php?cat=19&id=1535&show=1
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=306
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1342
Przeważać powinny treningi takie jak do maratonu - czyli spokojne - ale powinno być też trochę elementów żwawszych.
Tutaj masz przykłady różnych planów, różnych podejść.
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=315
http://bieganie.pl/index.php?cat=19&id=1512&show=1
http://bieganie.pl/index.php?cat=19&id=1535&show=1
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=306
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1342
-
- Dyskutant
- Posty: 49
- Rejestracja: 22 cze 2010, 14:26
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 3:55:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Dzięki Adam. Najbardziej mi się podoba plan Bartoszaka. Analiza nie była dogłębna, głównie opierała się na porównaniu ile razy w tygodniu dany plan zaleca biegać. U Bartoszaka są 4 dni treningowe, co bardzo mi się podoba. Teraz 3-4 (pewnie częściej tylko 3) razy w tygodniu to maks, na ile mogę sobie pozwolić czasowo. Oprócz tego mam treningi fitnessowe, które prowadzę i na które też muszę mieć trochę siły.
Dam znać po 11 listopada, czy takie 3-4 razy w tygodniu coś zmieniły w moich możliwościach na 10 km.
Pozdrawiam!
Dam znać po 11 listopada, czy takie 3-4 razy w tygodniu coś zmieniły w moich możliwościach na 10 km.
Pozdrawiam!
- Shoegazer91
- Stary Wyga
- Posty: 203
- Rejestracja: 19 lut 2010, 00:27
- Życiówka na 10k: 00:39:30
- Życiówka w maratonie: 03:21:34
- Lokalizacja: Wejherowo
Ladnie nabiegalas ten maraton, podziwiam. Masz podobna sytuacje jaka ja mialem. Debiutowalem 15 sierpnia w gdanskim, czas 4:20. Na dyche mialem biec 4 wrzesnia. Przez lato biegalem same dlugie wybiegania pod maraton. Po maratonie zrobilem tydzien przerwy i przez 2 tygodnie same szybkie biegania, przed kazdym treningiem rozgrzewka 6-8km potem jakies 2x3km albo 2x5, duzo przebiezek. Ogolnie staralem sie pobudzic i sie odmulic. Tez mialem obawy jak Ty, ale okazalo sie ze ten maraton mi chyba nawet wyszedl na dobre bo poprawilem czas z maja 44:26 na 42:07, chyba z tego glodu szybkiego biegania albo moze dlatego ze czulem sie o wiele mocniejszy psychicznie po maratonie.
10km: 00:39:30 (maj 2013
Półmaraton: 01:32:50 (lipiec 2013, trening)
Maraton : 03:21:34 (sierpień 2013)
Cele: maj 2015 10km <38min
Półmaraton: 01:32:50 (lipiec 2013, trening)
Maraton : 03:21:34 (sierpień 2013)
Cele: maj 2015 10km <38min