bieganie w zimie

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
dawgor
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 29 sie 2010, 21:09
Życiówka na 10k: 56,24
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

witam
jestem poczatkujacym biegaczem biegam od 2 miesiecy 3 razy w tygodniu. Początkowo biegalem na dystansie 4 km w 21 min, w ciagu tych 2 miesiecy zszedlem do 16min 30 sekund. Ostatnio sprobowałem dysnatsnu 10 km i pokonałem go w 55 min. Bieganie strasznie mi sie spodobało wiec chciałbym sie do tego zabrac bardziej profesjonalnie chodzi mi przede wszystkim o buty. Zbliza sie zima i nie wiem czy sa specjalne buty do biegania w zime na sniegu, czy wogoe powinno sie biegac zima. Bardzo prosze o pomoc w tej sprawie.
pozdrawiam D.G.
PKO
asewqt

Nieprzeczytany post

są buty na śnieg.
w zimie się biega - dla mnie to najprzyjemniejsze bieganie.
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

przy odrobinie samozaparcia można latać cały rok w tych samych butach - no chyba, że przymrozi tak -25 wtedy w letnich lepiej nie ryzykować
hohla187
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 10 cze 2010, 20:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Mi się bardzo dobrze biega zimą jeśli chodzi o oddychanie,nie męczę się tak szybko itp. Biegam od około 4 lat, robię tak srednio ,parę razy w tygodniu 9-11km. Największym problemem jest dla mnie to,że zanim z trasy dojde do domu (ok10 min) zdążę już uwolnić ciepło i zaczyna mi byc zimno,łatwo wtedy o przeziębienie. :ech: Ciekawi mnie jak Wy nosicie się w zimie?ubieracie sie na cebulkę w jakies specjalne ubrania?ja przyznam ze zdarzyło mi is założyć zimowa kurtkę niezbyt ciężką ale zawsze zimową,to po paru km czułam ból pleców,szczegołnie barków,wydaje mi sie ze przyczyna tego moze byc zbyt duze obciązenie...
rutra
Wyga
Wyga
Posty: 59
Rejestracja: 21 mar 2010, 00:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Leżajsk

Nieprzeczytany post

dawgor pisze:Zbliza sie zima
:hahaha: rozwalił mnie ten tekst :hahaha:

Nie no chłodno się robi, ale jeszcze miesiąc do jesieni. A tak wracając do tematu, na pewno na forum już coś takiego było. Gdzieś czytałem, są buty do zimowego biegania, trzeba się ubrać na cebulke, nie pamiętam co więcej, narazie jest mi to niepotrzebne.
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Zima... piękna pora na bieganie :usmiech:
W zeszłą latałem w zwykłych butach ale kilkanaście razy musiałem sobie odpuszczać wyjście ze względu na opady śniegu, głębokie błoto pośniegowe czy po prostu lód na ulicy. W tym roku na bank już będą jakieś trialówki.
Obrazek
Awatar użytkownika
huberts
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 311
Rejestracja: 20 sty 2010, 14:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Trzebcz-Polkowice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja latam czy to zima czy to lato w Asicach Gel-Torana 2. Dobrze trzymają, chyba że jak przy tegorocznych roztopach, jakiejś ulewie, która mnie złapała to na zmianę idą Nike Vapor Quick:D
Bieganie to coś więcej niż pasja, to styl życia, miłość oddanie.

KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:

GG: 4373383
TEL: 697110266
harpaganzwola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 940
Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
Życiówka na 10k: 32.55
Życiówka w maratonie: 2.38
Lokalizacja: ZWOLA

Nieprzeczytany post

Świetnie się biega zimą w nocy o 22 przy księżycu i leżącym śniegu a jeszcze gy jest zarąbisty mróż to jest cudownie. Tylko mocne treningi już jest ciężka sprawa
R.S.
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

huberts pisze:Ja latam czy to zima czy to lato w Asicach Gel-Torana 2. Dobrze trzymają, chyba że jak przy tegorocznych roztopach, jakiejś ulewie, która mnie złapała to na zmianę idą Nike Vapor Quick:D
moje reeboki nie trzymały się nawet mokrego asfaltu. Próbowałem w nich biegać po lodzie, ale po paru próbnych lotach i siniakach dałem sobie spokój :hejhej:
Innym problemem jest kopny śnieg. But może się trzymać ale to nie rozwiązuje problemu topiącego się na siateczce śniegu, który szybciutko wpływa do środka. -15 i kałuża w butach to nie jest to co lubię najbardziej :nienie:
Obrazek
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Minionej zimy odpadłem dopiero przy -20, ale to i tak dużo przyjemniejsze bieganie niż w upalne+30 :D
ArniK
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 15 kwie 2010, 23:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja też jestem raczej cienki Bolek w tym temacie i choć teraz biegam sobie codziennie, to bieganie w zimie mi się nie uśmiecha. Parę razy wywaliłam się na normalnej, "wiosennej" nawierzchni, to co będzie na śniegu, lodzie :bum: ? Zresztą, najgorsze jest to zimno, należę raczej do zmarźlaków i w ulewny (jesienny) deszcz czy śnieg nie chce mi się wyłazić z domu. Myślę za to o intensywnym zimowym treningu na siłowni i powrocie do biegania jakoś na wiosnę (marzec- kwiecień). Rozumiem jednak, że większość z Was jest przeciwna takiemu rozwiązaniu? Generalnie nie mam problemu z odbudowywaniem kondycji, bo nie mam ambicji zawodniczych, w niczym nie startuję, uprawiam sport od wielu lat dla przyjemności. Biegam od 2 lat, co miało mi zastąpić siłownię, na którą przestało mnie być stać, ale teraz kaski jakby nieco więcej, stąd mój pomysł na "przezimowanie" na siłowni.
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

ArniK pisze:Ja też jestem raczej cienki Bolek w tym temacie i choć teraz biegam sobie codziennie, to bieganie w zimie mi się nie uśmiecha. Parę razy wywaliłam się na normalnej, "wiosennej" nawierzchni, to co będzie na śniegu, lodzie :bum: ? Zresztą, najgorsze jest to zimno, należę raczej do zmarźlaków i w ulewny (jesienny) deszcz czy śnieg nie chce mi się wyłazić z domu. Myślę za to o intensywnym zimowym treningu na siłowni i powrocie do biegania jakoś na wiosnę (marzec- kwiecień). Rozumiem jednak, że większość z Was jest przeciwna takiemu rozwiązaniu? Generalnie nie mam problemu z odbudowywaniem kondycji, bo nie mam ambicji zawodniczych, w niczym nie startuję, uprawiam sport od wielu lat dla przyjemności. Biegam od 2 lat, co miało mi zastąpić siłownię, na którą przestało mnie być stać, ale teraz kaski jakby nieco więcej, stąd mój pomysł na "przezimowanie" na siłowni.
Mrozem się nie przejmuj. bieg przy -10 jeśli jesteś ubrany adekwatnie do temp. jest przyjemniejsze niż stanie parę h przy plus 12 :oczko:
Śliskość nawierzchni rozwiązują albo dobre buty albo nakładki antypoślizgowe(nigdy tego nie testowałem).
siłownia? - jak najbardziej! tylko dlaczego przestać biegać do wiosny? na siłę, jeśli na prawdę nie chcesz biegać na dworze, to są na siłowniach bieżnie mechaniczne!
nie dziwne, że na wiosnę się ciężko wraca - po paru miesięcy przerwy nie zostaje prawie nic z wytrzymałości, spada szybkość.. Po paru tygodniach przerwy już to czuć.
Bieganie w zimę pozwala na spokojne zwiększanie kilometrażu, podnosi bazę tlenową itp. To znacznie więcej niż podtrzymanie możliwości z jesieni :usmiech:
Obrazek
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Ludzie! Jak można odpuścić zimę?! Przecież to rewelacyjna pora roku na bieganie! Szczególnie jak spadnie pierwszy śnieg i jest tak mięciutko... Zdarzało mi się biegać przy - 20, fakt faktem, nie było to najprzyjemniejsze ale i tak o wiele lepsze niż 30-to stopniowe upały albo jesienne pluchy, albo bieganie przy ostrym wietrze... Dobre ubranie, trochę chęci i odwagi na początek a potem już pokochacie bieganie podczas praqwdziwej zimy (oby taka w tym roku też była).
Siłownia zamiast biegania!? :szok: - NIGDY!!!!
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
mirek87
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 233
Rejestracja: 06 cze 2010, 23:54
Życiówka na 10k: 42:08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Biegałem przy ponad -20 i mi to specjalnie nie przeszkadzało ;) Odpowiednio się ubrać (2 koszulki + bluza, podwójne bokserki + legginsy długie, czapka, rękawiczki i szalki na usta i ewentualnie jeszcze bluza z kapturem) i można biegać. Ogólnie lubię zimą biegać i z ekstremalnych warunków do biegania wolę mróz, śnieg i deszcz niż upał ponad 30 stopni :)
I am addicted.
Awatar użytkownika
bogdanos
Wyga
Wyga
Posty: 67
Rejestracja: 15 paź 2009, 22:52
Życiówka na 10k: 00:43:50
Życiówka w maratonie: 3:39:01
Lokalizacja: Józefosław

Nieprzeczytany post

Bieganie w zimie świtna sprawa ( inni już to napisali) :) Próbowałem biegać w letnich butach i jest za zimno, dlatego biegam w saucony xodus, dobre, nieprzemakalne i świtnie sie trzymają na śniegu. Biegam w zimowych leginsach (tych trochę grubszych) jak większy mróz to jeszcze nakładam spodenki, na górę nakładam bluzę i kurtkę przeciwwiatrową ( żadną zimową bo i tak mi jest ciepło), zadnych koszulek nie nakładam ( chyba że mróz ponizej -12). Czpka i rękawiczki są obowiązkowe. Zachęcam do biegania zimą. :ble:
Obrazek
Biegam bo lubię :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ