Proszę o rady - za kilka dni półmaraton

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
hubkubas
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 13 kwie 2005, 10:43

Nieprzeczytany post

Witam, mam 34 lata, biegam drugi miesiac z polarem, przedtem bez polara (teraz widzę że było to bardzo chaotyczne). Wczoraj rano przebiegłem 15 km w 90 minut, wiem ze to nie rekord ale dla mnie sukces. Planuje ukonczyc niedzielny półmaraton w 2 godziny. Poproszę o kilka rad: moje średnie tętno np z wczorajszego biegu to 134 (mam to szczęście że mieszkam za Łodzią 2 km i trenuje na wiejskich drogach w lesie trochę na asfalcie, dużo wzniesień, więc każdy mój trening jest trochę crossem) 1. Jaki zakres powinienem sobie ustawić w polarze na bieg. Do tej pory biegałem (truchtałem) 125-135 oczywiście gdy mi się podnosiło tętno to jakoś makabrycznie nie zwalniałem, ale trochę się uspakajałem aż się obniżyło. 2. Co z dietą na tych kilka ostatnich dni (planuję wielkie jedzenie makaronu na śniadanie obiad i kolację :) czy rano coś zjeść, czy najeść się podwieczór, a w niedzielę tylko żel węglowodanowy.

(Edited by hubkubas at 1:28 pm on May 23, 2005)


(Edited by hubkubas at 1:28 pm on May 23, 2005)
PKO
Awatar użytkownika
ScamZ
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 08 maja 2005, 14:12

Nieprzeczytany post

Spotkamy się w Łodzi
Trudno nie wierzyć w nic..
Awatar użytkownika
Masiulis
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1140
Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

hubkubas - ciezko jest cokolwiek powiedziec, nie znamy HRmax ani progu LT

wiemy tylko ze biegasz 15km w 1h 30 min
na Twoim miejscu zaczal bym spokojnie w swoim tempie treningowym i generalnie tak biegl do tego 15km a potem ew. troszke przyspieszyl

zawrotnych predkosci nie osiagniesz po nie na tym sie skupiales w treningu
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Quote: from hubkubas on 1:26 pm on May 23, 2005
   2. Co z dietą na tych kilka ostatnich dni (planuję wielkie jedzenie makaronu na śniadanie obiad i kolację :) czy rano coś zjeść, czy najeść się podwieczór, a w niedzielę tylko żel węglowodanowy.

Bez przesady, jedz w dużym stopniu to co zawsze. Możesz co najwyżej zwiększyć nieco ilość węglowodanów.
Kolację normalną, żadnego obżarstwa na noc.
Rano jakieś niewielkie śniadanie. Tak abyś nie był głodny.
Pamiętaj o piciu, w niedzielę będzie upalnie a ty biegałeś w niższych temperaturach.
Weź ze sobą jakąś małą buteleczkę (0.5 litra)na zawody i wypij jadąc i przed przebraniem się.
Pij także na trasie to co przygotują na punktach żywnościowych orgowie albo nawet mniej własną flaszeczkę na 10km
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
Awatar użytkownika
rono
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Przyjdź na pasta-party, tam serwują węglowodany w postaci makaronu z jakimiś pomidorowymi dodatkami  (może uda się "wydębić" dwie porcje). Dodałbym do tego trochę otrąb pszennych (lub innych rzeczy bogatych w błonnik), żeby się rano raz a dobrze wydefekować. Na śniadanie na 2-3-4 godz. (trzeba ustalić doświadczalnie, ale jest już za mało czasu) przed startem białe pieczywo z jakimś dżemem lub miodem, popić kawą z mlekiem, na deser banana. Czas do startu powinien być tak długi, aby nie biec z pełnym żołądkiem.

W niedzielę ma być trochę "ciepło", należałoby więc dzień przed startem zniszczyć kilka litrów wody i oczywiście pić na trasie. Jeżeli chodzi o żel, to na Twoim miejscu zrezygnowałbym z niego, chyba że masz już z nim jakieś pozytywne doświadczenia. Taki żel to skoncentrowany kisiel z jakimiś tam dodatkami. Uważam więc, że można zacząć dzień od jednej-dwóch szklanek normalnego kiślu, przygotowanego w trochę większej ilości wody. Po tym oczywiście śniadanie. Powodzenia i do zobaczenia!      

(Edited by rono at 11:16 pm on May 25, 2005)
hubkubas
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 13 kwie 2005, 10:43

Nieprzeczytany post

Trochę się boję, to już jutro. A co będzie jak nie ukończe?Albo będę ostatni? Hmm najważniejsze to ukończyć, no i ktoś musi być ostatni :)
Awatar użytkownika
Masiulis
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1140
Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

spoko, dasz rade
pamietaj o polewaniu i piciu
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
Awatar użytkownika
ScamZ
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 08 maja 2005, 14:12

Nieprzeczytany post

hubkubas nie będziesz ostatni. Ja będe ;)
Trudno nie wierzyć w nic..
hubkubas
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 13 kwie 2005, 10:43

Nieprzeczytany post

I już po strachu :).Wszyscy zgodnie twierdzą, że był to morderczy maraton (mBank w Łodzi).Większość trasy w słońcu kilkudziesięciostopniowym - kto był ten potwierdzi. A ja cóż UKOŃCZYŁEM - czas może nie rewelacyjny 2h25min, ale nie byłem ostatni 137 na 169.Mój kolega Maciek na szczęście jechał obok mnie na rowerze całą trasę i dostarczął mi na bieżąco płyny, bo niestety punkty żywieniowe w taki upał powinny być wg mnie co 2 km, a nie co 3,5.Dziękuje za wszystkie rady - sięgnąłem gdzie wzrok nie sięga - jestem półmaratończykiem. Po 6 tygodniach intensywnego trenowania, 34 letni urzędnik miejski, nieźle co?
Awatar użytkownika
rono
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Gratulacje Hubkubas! Tak rodzi się i dojrzewa nowy biegacz! Każdy, kto ukończył swój dzisiejszy dystans powinien czuć się zwycięzcą. Powodzenia i dzięki (wiesz, za co).  
Awatar użytkownika
Masiulis
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1140
Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

brawo!
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
Awatar użytkownika
Dry Ice
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 01 cze 2005, 14:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

caly czas podziwiam ludzi ktorzy biegaja na odleglosci wieksze niz 3km .... gratuluje :]
Dry Ice
Awatar użytkownika
michal derbiszewski
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 30 paź 2003, 16:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Krakow

Nieprzeczytany post

Gratulacje, zwłaszcza, że ludzie mi znani (środowisko bankowców) raczej nie garną się do biegania a też już koło 30 lat się kręcą a brzuszki rosną :) pytanie mam tylko takie - kiedy planujesz pełen dystans ?
hubkubas
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 13 kwie 2005, 10:43

Nieprzeczytany post

Muszę 25 czerwca zdać test Coopera tzn przebiec 2700 w 12 minut. Ostatni w kwietniu niestety przeleciałem tylko 2450 i nie zdalem, na starość zachcialo mi się być sędzią piłkarskim (co i tak wg tabeli dla mkojego wieku był to wynik dobry. Do 25 czerwca trenuje tylko do Coopera wg zaleceń Masiulisa (patrz kilka watkow poniżej) Od lipca trening pod Maraton Warszawski i tam chcialbym przebiec caly dystans (nie ważne jaki czas, chce ukończyć) :)
Awatar użytkownika
ulka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 586
Rejestracja: 10 wrz 2002, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

hubkubas, powodzenia na teście :) Uda się! :)
Tyskie Stowarzyszenie Sportowe
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ