WYSTUDŹ SIĘ!!!

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Runforfun
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 411
Rejestracja: 23 lis 2001, 21:43

Nieprzeczytany post

Większośc z nas robi rozgrzewkę - różnie ją pojmujemy, ale na ogół wszyscy ja robimy. Kto z nas natomiast wie jak ważne jest "wystudzenie" po głównej części treningu? Słyszałem, że "warm down" stanowi największą obrone przed kontuzjami. Tylu z nas dolegają różne kontuzje, może pora wziąć się na poważnie za to?
Czy w planach treningowych jakie nabywacie w internecie jest warm down? Jeśli tak, to jakie konkretnie otrzymujecie propozycje wystudzania? Czy wirtualni trenerzy wymagają od Was aby po treningu czuć się wypoczętym, a co najmniej kończyć trening na tętnie od którego zaczęliście go?
[i]być kiedyś takim "biegaczem", za jakiego ma mnie mój kot.[/i]
PKO
Awatar użytkownika
rono
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Tak powinno być. Po każdym treningu "wystudzenie" (no, chyba że był to długi bieg w wolnym tempie). W każdym razie szybsze jednostki treningowe powinno się zakończyć 2-3 km truchcikiem ew. szybkim marszem, aby doprowadzić organizm do "normalności". Takie postępowanie pozwala m. in. uniknąć zakwasów. Szczerze się przyznam, że rzadko stosuję tę formę zakończenia treningu i to jest mój błąd. Przypomnijcie sobie "Asów" po zawodach. Oni zawsze jeszcze truchtają jakieś 15-20 min. dodatkowo.
Pozdrowienia.  
Awatar użytkownika
Kazig
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2518
Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Targówek
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obron przed kontuzjami jest wiele. Na pewno nie wskazane jest kończenie biegu w łazience, a po 5 minutach zjeżdżanie windą z teczką do pracy.
Tompoz1
Wyga
Wyga
Posty: 59
Rejestracja: 17 wrz 2004, 09:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zgierz

Nieprzeczytany post

Np. wprzypadku kolarstwa stosuje sie n akoniec jazdę na młynkach na niskich tętnach by usunąć produkty przemian mleczanowych.    
kolarstwo to krew, pot i łzy...........................nieraz zwycieństwa
Kenji
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 199
Rejestracja: 07 paź 2003, 12:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Muckendorf bei Sprottau
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kolarze to mają dobrze :) -"pomłynkują" i "ogólnie jest git".Rozbieganie,czy rozjechanie to powinna być oczywista rzecz Panowie i...Panie.W ogóle jest to przecież część treningu ;).Co to tak odrazu,"tak drastycznie"-hop w ciepłe pielesze i koniec!?.:ojnie:
T.
Awatar użytkownika
iKarol
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 10 wrz 2004, 10:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Po treningu na rowerze ostatnie 10-15 minut poswięcam na "wystudzenie" - miękkie przełożenia, tętno ok.120-130.

Po bieganiu w ostatnich 10 minutach zwalniam tempo, by przed dojściem do domu przejść do marszu. Od razu wykonuję też 20-minutową sesję stretchingu, polecam! :)
Szczęście sprzyja odważnym :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ