Proszę bardziej doświadczonych kolegow i koleżanki o poradę - 25 kwietnia biegnę Kraków, to mój 3 maraton, chciałbym zrobić 4 godziny. 3 maja, czyli 8 dni później startuję w Katowicach w półmaratonie Silesia. Na początku postanowiłem, że połówkę po prostu zaliczę, powiedzmy w 1:55. Potem jednak przyszla mi do głowy myśl, że może uda się zrobić życiówkę (1:43) bo nowa trasa podobno będzie temu sprzyjać. Moje pytanie dotyczy treningów w okresie od maratonu do półmaratonu - czy trenować normalnie, czy "lajtowo" jadąc jeszcze rozpędem z treningów pod maraton, czy też może jeszcze coś innego? Dotychczas jadę trochę modyfikowanym planem Skarzyńskiego 4 razy w tygodniu - wtorek siła biegowa, czwartek wb2, sobota owb1 i niedziela długie wybiegania. Tygodniowo robię jakieś 50-70 km, w tym roku prawie 800 km w nogach. Dotychczas biegi ponad 20 km robiłem jakiś miesiąc po maratonie, raz tydzień po maratonie zrobiłem 16,5 km bez większych problemów przyzwoitym (jak na mnie) tempem.
Z góry dzięki za wszystkie rady.
Połówka 8 dni po maratonie
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków