trening na dystansie 1000m

[rambo]

witam! Mam 15 lat, 180 cm wzrostu, 63 kg wagi. Na dystansie 1000m osiągam wynik 3:24. 4 km przebiegam w 16min. mam 5 tygodni czasu aby się przygotować. Moim mażeniem zejść poniżej 3 min. proszę was o pomoc, porady oraz treningi które mogą mi pomóc .

[wojtek]

To jakies fatum . Internet jest miejscem gdzie najgorzej Cie przygotuja , nie widzac i nie wiedzac bardzo wiele o Tobie na zywo .
Znasz magistra od fikolkow ? Zgadnij co robil na studiach ?

[Crossman]

Witam,
Mam identyczny wynik na 1000m i co roku w zimie (kiedy biegam najwięcej) staram się go poprawić. Jak na razie udaje mi się... Ale też jestem ciekaw jakiegoś konkretnego programu ćwiczeń. Sam po prostu zwiększam objętość treningu, wplatam w bieg szybkie przebieżki 100...200m. Ale może jakaś bardziej fachowa porada by się przydała...

[rambo]

proszę was tylko o przykładowe treningi które stosujecie i które przynoszą wam efekty

[Cotton]

Dobre efekty przynosi np. bieganie 400m (parę powtórzeń), a jeszcze lepiej 400m pod lekką górkę. Poszukam jeszcze linków do starych artykułów z forum. Tam też o tym było.

[Cotton]

Looknij na to:
http://www.bieganie.home.pl/cgi-bin/iko ... &topic=596

http://www.bieganie.home.pl/cgi-bin/iko ... &topic=225

http://www.bieganie.home.pl/cgi-bin/iko ... &topic=249

http://www.bieganie.home.pl/cgi-bin/iko ... &topic=238

http://www.bieganie.home.pl/cgi-bin/iko ... &topic=118


(Edited by Cotton at 6:56 pm on Aug. 3, 2004)

[rambo]

dzięki cotton za linki do stron z forum bardzo się przydały

[Ryszard]

Wojtek,

mam nadzieję, że nie chciałeś obrazić panów od fikołków. (Niestety ci po AWF-ie to tacy panowie)

Nie chciałbym Was zmartwić ale tak na prawdę w niewielkim stopniu można poprawić czas na 1000, 1500m. Może 10%, 15%.
Robiąc nabór do grupy treningowej braliśmy (trenerzy) tych co "łamali" 3 minuty. 2' 45" na 1 km to był normalny wynik dla kandydata na zawodnika LA.
Tak było 30 lat temu. Myśę, że nic się nie zmieniło 2:45 na km w wieku 15 lat jest obiecującym wynikiem dla kandydata na biegacza.

Wojtek, mam rację?

R.

[wojtek]

Moje obserwacje sa odmienne ( czesto podkreslam , ze jestem praktykiem ) .

Wedlug mnie kazdy zolnierz ma w plecaku bulawe marszalkowska . Niejednokrotnie bylem swiadkiem jak  z czlapakow wyrastali naprawde dobrzy zawodnicy . Po prostu potrzeba jakiegos przelomu , ktory przychodzi nawet i po 2-3 latach  .Oczywiscie jest wiele antytalentow i nic na to nie poradzimy .

Napatrzylem sie na bardzo wielu utalentowanych juniorow , ktorych wrogami byli ich eksploatujacy trenerzy , urzadzajacy im "dozynki" . Jesli trener byl ostrozny to sodowa uderzala do mozgu i bylo po talencie , zanim sie rozwinal .

Nawet nieudacznicy moga byc nieoszacowani . Z biografii wielu mistrzow olimpijskich na calym swiecie wynika , ze slabi zawodnicy stanowia fantastyczna grupe srodowiskowa , pomagajaca przyciagac prawdziwe talenty . Szkoda , ze krotkowzroczni trenerzy biora pod uwage jedynie wyniki sprawdzianow a nie istotne walory socjologiczne .

Ja bym wzial do grupy kazdego , ktory ma chec i serce do treningow . Nie mam cierpliwosci dla utalentowanych primadon . Praca z nimi jest katorga .