Jak realizować plan w taką pogodę ?
- lubusz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 521
- Rejestracja: 26 lip 2009, 19:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:20:14
- Lokalizacja: lubuskie
Na dworze 50 cm śniegu. Cały czas prószy. Codziennie 5 cm nowego. Ulice i chodniki nieodśnieżone, sól tylko pogarsza sytuację. Dziś miało być 14 km po 5.30/km. Przebiegłem 8km po 6.05/km w śniegu po łydki co chwile wykręcając staw skokowy i miałem dosyć. Widzę, że nie zrealizuję 20 tyg planu pod maraton w Dębnie.
Jak realizujecie swoje plany. Czy korygujecie kilometraż i tempo w zależności od warunków. Jeśli tak to o ile.
Czy bieganie w takich warunkach ma sens ?
Jak realizujecie swoje plany. Czy korygujecie kilometraż i tempo w zależności od warunków. Jeśli tak to o ile.
Czy bieganie w takich warunkach ma sens ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
trza być twardym a nie miętkim 
u mnie w lesie śniegu sporo ale dało sie biegać bo zasp nie było - rozbieganie i siła w jednym

u mnie w lesie śniegu sporo ale dało sie biegać bo zasp nie było - rozbieganie i siła w jednym
- Eddie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Co za problem z realizacją treningów ? Śniegu tyle, że spokojnie robi się teraz przy każdym treningu siłowe bieganie
Dobrą metodą przy takich warunkach jest zostawić pasek pulsometra w domu co by się nie stresować

Dobrą metodą przy takich warunkach jest zostawić pasek pulsometra w domu co by się nie stresować

- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
żeby nie wyjść na trening to tu niektórzy szukają różne wymówki od remontu domu, padającego deszczu, po oblodzone drogi, ale wystarczy zainwestować w buty z dobrym bieżnikiem (bo jak można się dziwić, że ślisko jak się w letnich bucikach biega), kurtkę wiatrówkę i w zimowe odzienie i w drogę, po to, żeby nie wyjść na trening to zawsze można znaleść wymówkę a później się taki dziwi, że formy brak 
Z własnego doświadczenia powiem ci, że też miałem ten dylemat, po prostu np tempo i interwały zastąpiłem krosem w trudnym terenie i dało to równie dobre rezultaty, tempem się nie przejmuj bo na śniegu może być niższe a wysiłek porównywalny albo i większy. Moc poczujesz jak drogi odtajają, zrobi się ciepło i będziesz miał po takim "bieganku" niezłą formę
Pozdrawiam i powodzenia życzę
Piter82

Z własnego doświadczenia powiem ci, że też miałem ten dylemat, po prostu np tempo i interwały zastąpiłem krosem w trudnym terenie i dało to równie dobre rezultaty, tempem się nie przejmuj bo na śniegu może być niższe a wysiłek porównywalny albo i większy. Moc poczujesz jak drogi odtajają, zrobi się ciepło i będziesz miał po takim "bieganku" niezłą formę
Pozdrawiam i powodzenia życzę
Piter82
Ostatnio zmieniony 10 sty 2010, 19:52 przez piter82, łącznie zmieniany 1 raz.
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Bergerac
- Wyga
- Posty: 68
- Rejestracja: 01 mar 2008, 15:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mialem dzisiaj ten sam problem, okazalo sie jednak ze stadion lekkoatletyczny nie odsniezony, wiec pojechalem na moja stara trase i jakos sie tam bieglo, faktycznie problem jest ze stabilnoscia stopy i trzeba uwazac ale jakos sie udalo.Plan zmodyfikowalem w ten sposob, ze gdzie sie bieglo trudniej to bieglem wolniej , a tam gdzie bylo udeptane to przebiezki i zmeczylem sie konkretnie, biegal jescze jeden koles , ale o dziwo bylo sporo ludzi na nartach biegowych
co w moim miescie jest niecodziennym widokiem.

Bieganie ,bieganie i jeszcze raz bieganie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Jak dla mnie po prostu trzeba biegać i tyle
Ja tam się nie okłamuję że jestem w stanie biegać tak szybko jak byłbym w stanie biegać gdybym latał po czystym asfalcie i nie mam zamiaru robić nic na siłę, zresztą nie stosuję pulsometra więc nie mam problemów z tymi zakresikami
. Jeśli ma być mocniejszy trening to po prostu biegnie się mocniej, a to że czas wychodzi taki jaki wychodzi to trudno i tak biegając po takim śniegu według mnie wykonuje się kawał dobrej roboty i czas nie ma znaczenia
Przede wszystkim liczy się dobra zabawa a nie to czy pobiegnę tak jak mam w planie po 4:00/km czy 4:30/km. Bieganie po śniegu zaprocentuje wiosną i mimo że nie lubię po nim biegać to po prostu biegam 




- przemekWCH
- Stary Wyga
- Posty: 228
- Rejestracja: 18 wrz 2009, 16:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wałbrzych
Witam,
Ja wymiękłem....
Ale jedynie w trosce o bezpieczeństwo.
Nie boicie się, że będzie fik ! I 3 tygodnie w gipsie?
Ale we wtorek już nie odpuszczę...
Ja wymiękłem....
Ale jedynie w trosce o bezpieczeństwo.
Nie boicie się, że będzie fik ! I 3 tygodnie w gipsie?
Ale we wtorek już nie odpuszczę...

Ostatnio zmieniony 10 sty 2010, 20:25 przez przemekWCH, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Przemek
VRC Runner !
Run4fun !!!
Przemek
VRC Runner !
Run4fun !!!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Czy się boję? Hmmm za bardzo o tym nie myślę, jak już biegnę to biegnę, tylko że z dużo większą uwagą stawiam kroki niż przy bieganiu po czystym asfalcie. Dziś jakiś facet wołał do mnie bym nawet tu nie biegł bo jest lodowisko, uśmiechnąłem się zwolniłem ale nie przeszedłem do marszuprzemekWCH pisze: Nie boicie się, że będzie fik ! I 3 tygodnie w gipsie?

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
od roku sie nie przewróciłem mimo biegania po śniegu i lodzieprzemekWCH pisze:Witam,
Ale jedynie w trosce o bezpieczeństwo.
Nie boicie się, że będzie fik ! I 3 tygodnie w gipsie?
większe prawdopodobieństwo, że przewrócisz sie idąc chodnikiem niż gdy biegniesz w śniegu po kostki albo wyżej - zresztą wtedy upadki są niegroźne

- Nom
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 22 cze 2009, 19:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zgodzę się z większością wypowiedzi poprzedników.
Nie szukam wymówek, tylko trenuję. Warunki są jakie są. Też miałem wczoraj zrobić 10km w tempie 4:36 na całym dystansie. Myślisz, że się udało ? Nie, ale za to tak cholernie wzmacnia nogi taki wysiłek i wiosną z pewnością to będzie zauważalne.
Pewnie nawet nie zdajesz sobie sprawy o ile ciężej nogi muszą pracować, żeby dodatkowo utrzymać stabilizację, reagować na (mikro)poślizgi. To musi dać wymierne efekty. To, że trzeba uważać na kontuzje to zrozumiałe.
Biegaj, będzie dobrze.
Nie szukam wymówek, tylko trenuję. Warunki są jakie są. Też miałem wczoraj zrobić 10km w tempie 4:36 na całym dystansie. Myślisz, że się udało ? Nie, ale za to tak cholernie wzmacnia nogi taki wysiłek i wiosną z pewnością to będzie zauważalne.
Pewnie nawet nie zdajesz sobie sprawy o ile ciężej nogi muszą pracować, żeby dodatkowo utrzymać stabilizację, reagować na (mikro)poślizgi. To musi dać wymierne efekty. To, że trzeba uważać na kontuzje to zrozumiałe.
Biegaj, będzie dobrze.
- lubusz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 521
- Rejestracja: 26 lip 2009, 19:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:20:14
- Lokalizacja: lubuskie
Jeszcze 3 dni temu pobiegłem spokojnie 20 km śr. 5:19/km po chodnikach, 2 dni temu 12km 5:50/km. Dziś tragedia.
Śnieg po kolana. Buty mam trialowe, b. dobre, ale co z tego po odbiciu stopa wyrywa śnieg robiąc głęboką na 10-12 cm wyrwę. Na ulicach i chodnikach bryja śniegowo-solna. Jak długo można biegać w tempie 6min/km z intensywnością 80 % HR max i nogami po treningu jak z ołowiu. Teraz patrzę w okno. Sypie jak cholera, do jutra dodatkowe kilkanaście cm śniegu.
Jak się ma plan treningowy z ustaloną intensywnością, kilometrażem pod ustalona imprezę ( 11 kwietnia) do tego co można zrealizować z niego teraz. Czy nie lepiej odpuścić biegając zachowawczo, a zacząć poważnie biegać jak śniegi puszczą ?
Za kilka dni 10 km testowym 4:18/km. Pytam się siebie, jak i gdzie ? Autostrada Świecko-Berlin odśnieżona !
Śnieg po kolana. Buty mam trialowe, b. dobre, ale co z tego po odbiciu stopa wyrywa śnieg robiąc głęboką na 10-12 cm wyrwę. Na ulicach i chodnikach bryja śniegowo-solna. Jak długo można biegać w tempie 6min/km z intensywnością 80 % HR max i nogami po treningu jak z ołowiu. Teraz patrzę w okno. Sypie jak cholera, do jutra dodatkowe kilkanaście cm śniegu.
Jak się ma plan treningowy z ustaloną intensywnością, kilometrażem pod ustalona imprezę ( 11 kwietnia) do tego co można zrealizować z niego teraz. Czy nie lepiej odpuścić biegając zachowawczo, a zacząć poważnie biegać jak śniegi puszczą ?
Za kilka dni 10 km testowym 4:18/km. Pytam się siebie, jak i gdzie ? Autostrada Świecko-Berlin odśnieżona !
Ostatnio zmieniony 11 sty 2010, 10:03 przez lubusz, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Narty biegowe
A tak poważnie - ja biegam centralnie ulicami. Wybieram mało ruchliwą trasę i jak coś jedzie z przeciwka to na pobocze. Lepsze to niż ciągle w śniegu.


A tak poważnie - ja biegam centralnie ulicami. Wybieram mało ruchliwą trasę i jak coś jedzie z przeciwka to na pobocze. Lepsze to niż ciągle w śniegu.
Może w największym terminalu na świecie w Pekinie? 986 tyś. m2 to można pobiegaćlubusz pisze:
Za kilka dni 10 km testowym 4:18/km. Pytam się siebie, jak i gdzie ? Autostrada Świecko-Berlin odśnieżona !

Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Ani mi nie mówlubusz pisze:Na dworze 50 cm śniegu. Cały czas prószy. Codziennie 5 cm nowego. Ulice i chodniki nieodśnieżone, sól tylko pogarsza sytuację. Dziś miało być 14 km po 5.30/km. Przebiegłem 8km po 6.05/km w śniegu po łydki co chwile wykręcając staw skokowy i miałem dosyć. Widzę, że nie zrealizuję 20 tyg planu pod maraton w Dębnie.
Jak realizujecie swoje plany. Czy korygujecie kilometraż i tempo w zależności od warunków. Jeśli tak to o ile.
Czy bieganie w takich warunkach ma sens ?


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Jak tak dalej będzie sypać trzeba będzie pójść w ślady Pitera i zacząć ten Aqua Joging 

Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot