Gimnastyka
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 505
- Rejestracja: 14 kwie 2009, 11:47
- Życiówka na 10k: 43:44
- Życiówka w maratonie: brak
Kiedy lepiej robić ćwiczenia siłowe, ogólnorozwojowe? Wieczorem w dni biegowe, czy w dni niebiegowe? Czy to ma jakieś znaczenie? Osobiście wole zrobić zestaw ćwiczeń w dzień niebiegowy, ale może te ćwiczenia są efektywniejsze gdy są robione po treningu biegowym.
mój blog - viewtopic.php?f=27&t=57879
komentarze - viewtopic.php?f=28&t=57878
PB
5k - 20:09 - 29.03.2025 (parkrun)
10k - 42:35 - 11.11.2024
półmaraton - 1:38:43 - 01.09.2024
komentarze - viewtopic.php?f=28&t=57878
PB
5k - 20:09 - 29.03.2025 (parkrun)
10k - 42:35 - 11.11.2024
półmaraton - 1:38:43 - 01.09.2024
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Mi osobiście lepiej się robi takie ćwiczenia po lekkim rozbieganiu. Jest to zwykle dystans 4km w tempie ok 6min/1km i po tym lekkie rozciąganie. Lekkoatleci, z którymi ćwiczę na sali wszyscy w tym dniu przed robią rozbiegania. Druga sprawa to też zależy od metody. Np. Jurek Skarzyński zaleca aby takie ćwiczenia (już w domu) robić po każdym treningu biegowym. Ty masz pewno na myśli dość długi i intensywny trening? Polecam delikatne rozbieganie! Taki dogrzany organizm mniej jest podatny na kontuzje podczas ćwiczeń.elektrod pisze:Kiedy lepiej robić ćwiczenia siłowe, ogólnorozwojowe? Wieczorem w dni biegowe, czy w dni niebiegowe? Czy to ma jakieś znaczenie? Osobiście wole zrobić zestaw ćwiczeń w dzień niebiegowy, ale może te ćwiczenia są efektywniejsze gdy są robione po treningu biegowym.
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 505
- Rejestracja: 14 kwie 2009, 11:47
- Życiówka na 10k: 43:44
- Życiówka w maratonie: brak
Teraz biegam 4 razy w tygodni, a te ćwiczenia robię wieczorem w domu. Z racji tego, że teraz jest tak szybko ciemno to biegam zaraz po pracy. Po takim biegu robię rozciąganie i szybko do samochodu się przebrać i zanim dojadę do domu to mijają 2 godziny (odbieram zonę, zakupy itd.). Zauważyłem, że w ten dzień w którym biegałem gorzej jest mi się zmobilizować do ćwiczeń niż w dzień niebiegowy. Jeżeli lepiej jest robić ćwiczenia w ten sam dzień to będę się mobilizował, ale jeżeli nie ma to większego znaczenia to pozostanę przy swoim trybie.
mój blog - viewtopic.php?f=27&t=57879
komentarze - viewtopic.php?f=28&t=57878
PB
5k - 20:09 - 29.03.2025 (parkrun)
10k - 42:35 - 11.11.2024
półmaraton - 1:38:43 - 01.09.2024
komentarze - viewtopic.php?f=28&t=57878
PB
5k - 20:09 - 29.03.2025 (parkrun)
10k - 42:35 - 11.11.2024
półmaraton - 1:38:43 - 01.09.2024
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Elektrod, po 2h to ja wcale Ci się nie dziwie, że nie masz ochoty ćwiczyć. Organizm już ostygł i nastawiony jest raczej na odpoczynek niż na wysiłek. Może spróbuj innego systemu. W 3 dni pozostań tylko przy bieganiu i rozciąganiu (tu mała uwaga: rozciąganie w okresie zimowym lepiej przeprowadzać w domu. A to ze względu na zbyt niskie temp.), potem zakupy, żona itp. A z 2 dni w tygodniu wygospodaruj sobie wyłącznie na krótkie rozbieganie i co najmniej 1h gimnastykę + rozciąganie w domu. Czyli np. 15' truchtu w okolicy domu, wracasz i ćwiczysz min. 45' a najlepiej 1h, po czym jedziesz po żonę
2 razy w tygodniu pożądnej siły, gimnastyki i rozciąganiia w zupełności wystarczy a jeszcze masz 2dni na odpoczynek i regeneracje.

Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
A o jakich ćwiczeniach mówimy i o jakich ilościach tych ćwiczeń?
Bo ja od kilku miesięcy robię poranną gimnastykę składającą się z zestawu ćwiczeń stabilności ogólnej. Ok. 10min przez 5 dni w tygodniu. Niby niewiele, ale efekt jest niezły.
Bo ja od kilku miesięcy robię poranną gimnastykę składającą się z zestawu ćwiczeń stabilności ogólnej. Ok. 10min przez 5 dni w tygodniu. Niby niewiele, ale efekt jest niezły.
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
to chyba nie ma znaczenia
grunt żeby robić ... i to co najmniej tyle razy w tygodniu
ile trzeba
(wg jurka 3-4 x w tygodniu to minimum) ... - po treningu łatwiej - bo wyrabiasz sobie "rutynę"... najpierw buty biegowe, i do lasu... potem rozciąganie..., do domu i siłowa - a jak robisz w inne dni to musisz o tym dodatkowo pamiętać
ale tak na prawdę to chyba nie ma znaczenia. "Zawodowcy" robią po lekkich treningach... pewnie głównie dlatego że nie mają odpowiedniej ilości dni wolnych




ale tak na prawdę to chyba nie ma znaczenia. "Zawodowcy" robią po lekkich treningach... pewnie głównie dlatego że nie mają odpowiedniej ilości dni wolnych

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
U lekkoatletów tak bardzo ogólnie wyglada to tak:
1.Wybieganie
2. Ćwiczenia na materacu w dwie osoby z piłka lekarską. Ok 10-15 różnych ćwiczeń (20-25 powtórzeń). Jak dla mnie hardrock!!!
3. Ćwiczenia na brzuch, grzbiet, nogi (stabilności ogólnej) na materacach przy drabinkach 10-15 różnych ćwiczeń. Tu jeszcze większy hardrock!!!
4. Płoty (atakujący i jeszcze jakieś gdzie stopa nie może być wyżej od kolana jak przechodzi przez płot) Kilkanaście serii na każdą nogę i na przemian.
5. Rozciąganie
6. Ważenie
Całość (bez wybiegania, gdyż te we własnym zakresie) 1,5h 2x w tygodniu.
1.Wybieganie
2. Ćwiczenia na materacu w dwie osoby z piłka lekarską. Ok 10-15 różnych ćwiczeń (20-25 powtórzeń). Jak dla mnie hardrock!!!
3. Ćwiczenia na brzuch, grzbiet, nogi (stabilności ogólnej) na materacach przy drabinkach 10-15 różnych ćwiczeń. Tu jeszcze większy hardrock!!!
4. Płoty (atakujący i jeszcze jakieś gdzie stopa nie może być wyżej od kolana jak przechodzi przez płot) Kilkanaście serii na każdą nogę i na przemian.
5. Rozciąganie
6. Ważenie
Całość (bez wybiegania, gdyż te we własnym zakresie) 1,5h 2x w tygodniu.
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
- CríostóirSweeney
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 324
- Rejestracja: 14 mar 2009, 15:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 03:56:13
- Lokalizacja: Éire
A ja proponuję jak zwykle zestaw ćwiczeń pod tytułem Pilates-wszystko w jednym-równowaga całego ciała, poprawa sylwetki, siła tułowia, równowaga mięśni, poszerzenie zakresów ruchów wszystkich kończyn dolnych i górnych, powiększenie wydolności płuc-ogólnie mniejsza walka z grawitacją podczas biegu 
Jak to Joseph Pilates zwykł mówić:
"Po dziesięciu lekcjach będziesz czuł różnicę, po dwudziestu będziesz widział różnicę, a po trzydziestu masz całkiem nowe ciało"
Poniżej link do wprowadzenia do ćwiczeń Pilatesa:
http://pilates.about.com/od/pilatesexer ... rcises.htm
Jeżeli ktoś byłby zainteresowany oryginalnymi ćwiczeniami Pilatesa typowo dla mężczyzn i umie angielski polecam tę oto pozycję:
http://www.amazon.co.uk/Complete-Book-P ... 691&sr=1-1
Staram się ćwiczyć w dni wolne od biegania.
pozdro

Jak to Joseph Pilates zwykł mówić:
"Po dziesięciu lekcjach będziesz czuł różnicę, po dwudziestu będziesz widział różnicę, a po trzydziestu masz całkiem nowe ciało"
Poniżej link do wprowadzenia do ćwiczeń Pilatesa:
http://pilates.about.com/od/pilatesexer ... rcises.htm
Jeżeli ktoś byłby zainteresowany oryginalnymi ćwiczeniami Pilatesa typowo dla mężczyzn i umie angielski polecam tę oto pozycję:
http://www.amazon.co.uk/Complete-Book-P ... 691&sr=1-1
Staram się ćwiczyć w dni wolne od biegania.
pozdro