Komentarz do artykułu Rowerowo-pływackie roztrenowanie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 310
- Rejestracja: 10 paź 2008, 12:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Irlandia
jakie roztrenowanie?!?!?!?!?!?!?!??!?! sezon się dopiero ZACZYNA!!!!!!!!!!!!!!
RUN FOREST RUN!!!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
dokładnieForest Gump pisze:jakie roztrenowanie?!?!?!?!?!?!?!??!?! sezon się dopiero ZACZYNA!!!!!!!!!!!!!!

jak sie co jakiś czas robi kilkudniowe przerwy (choroba, wyjazd itd) to roztrenowanie można pominąc
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
To jest tekst dany z pewnym wyprzedzeniem 

- Tomek W
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 265
- Rejestracja: 03 paź 2001, 18:25
- Życiówka na 10k: 35:50
- Życiówka w maratonie: 2:45:16
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Co to za roztrenowanie z planem w dłoni? Głowa też musi odpocząć!
TT Szczecin
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
a ja właśnie skończyłem miesięczne roztrenowanie i już biegam od tego tygodnia 

Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 512
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:22
- Życiówka na 10k: 31.16
- Życiówka w maratonie: 2:23;47
Ja właśnie robie 3 tygodnie przerwy. Wszak wygrał 4 biegi zagraniczne z rzędu i czuje nadwyrężoną łydke. Więc 3 tygodnie przerrwy w treningach i 3 miesiące przerwy w startach.
Na basen nie chodze bo nienauczyłem się pływać, ale często jeżdze rowerem, nawet w trakcie sezonu pokonywałem ok 10km dziennie
Na basen nie chodze bo nienauczyłem się pływać, ale często jeżdze rowerem, nawet w trakcie sezonu pokonywałem ok 10km dziennie
Żyje po to, by biegać
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wygrałeś 4 zagraniczne biegi z rzędu? Które? Z jakimi czasami ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
3 maratony i półmaraton w ciągu miesiąca może "zaprocentować" w przyszłości ......KRZYSIEKBIEGA pisze:Ja właśnie robie 3 tygodnie przerwy. Wszak wygrał 4 biegi zagraniczne z rzędu i czuje nadwyrężoną łydke. Więc 3 tygodnie przerrwy w treningach i 3 miesiące przerwy w startach.
Na basen nie chodze bo nienauczyłem się pływać, ale często jeżdze rowerem, nawet w trakcie sezonu pokonywałem ok 10km dziennie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 512
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:22
- Życiówka na 10k: 31.16
- Życiówka w maratonie: 2:23;47
A więc kolejno: 6 września maraton przełajowy na Ukrainie (Kijów) czas 2:32.56,
następnie 13 września maraton w Danii (Viborg) czas 2:31.05,
17-18 wrzesień miałem wolne od startów,
24 wrzesień biegłem w ekidenie w Warszawie-wiec nie liczy się ten start jako indywidualny.
4 pażdzeirnika biegłem maraton we Francji (Ferrette) czas 2:27. 34,
11 październik półmaraton w Swindon (Anglia) 1:11.28.
Co ciekawe w każdym z tych krajów byłem po raz pierwszy...
Kolejny start przewiduje dopiero w grudniu(zakładając że ból łydki zniknie)
następnie 13 września maraton w Danii (Viborg) czas 2:31.05,
17-18 wrzesień miałem wolne od startów,
24 wrzesień biegłem w ekidenie w Warszawie-wiec nie liczy się ten start jako indywidualny.
4 pażdzeirnika biegłem maraton we Francji (Ferrette) czas 2:27. 34,
11 październik półmaraton w Swindon (Anglia) 1:11.28.
Co ciekawe w każdym z tych krajów byłem po raz pierwszy...
Kolejny start przewiduje dopiero w grudniu(zakładając że ból łydki zniknie)
Żyje po to, by biegać
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
Oszołom
( oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu )

Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
bieganie kilku maratonów pod rząd (i to w krótkim czasie) z kontuzją nie kojarzy mi sie z niczym pozytywnym... w przyszłym sezonie może czasami nie przebiec ani jednego... wiem, ze kasa jest ważna, ale zdrowie chyba ważniejsze...MichalJ pisze:Oszołom( oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu )
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
Moze się myle, ale nie sadze zeby krzysiek robił to dla kasy. Za takie maratony, w których wygrywa się z czasem 2.32 nie płacą za wiele. Można powiedzieć, że dlatego biegł 4 biegi z rzędu, ale to i tak nie jest gra warta świeczki. Krzysiek jest zapewne takim pasjonatem bieganie, że jakby był czarny to z tą motywacją biegałby poniżej 2h maraton, a że biega tyle ile biega i można przy tym dorobić chwała mu za to. Ja podziwiam takich pasjonatów i traktuje ich na równi z największymi mistrzami.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 310
- Rejestracja: 10 paź 2008, 12:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Irlandia
MichalJ pisze:Moze się myle, ale nie sadze zeby krzysiek robił to dla kasy. Za takie maratony, w których wygrywa się z czasem 2.32 nie płacą za wiele. Można powiedzieć, że dlatego biegł 4 biegi z rzędu, ale to i tak nie jest gra warta świeczki. Krzysiek jest zapewne takim pasjonatem bieganie, że jakby był czarny to z tą motywacją biegałby poniżej 2h maraton, a że biega tyle ile biega i można przy tym dorobić chwała mu za to. Ja podziwiam takich pasjonatów i traktuje ich na równi z największymi mistrzami.
pod ostatnim zdaniem podpisuje się obiema rękami i nogami
RUN FOREST RUN!!!