Witam wszystkich użytkowników!
Otóż bieganie nie jest moją docelową pasją ale bezapelacyjnie pomaga mi przygotować się do sezonu kolarskiego. W poprzednich sezonach podczas zimowej ogólnorozwojówki biegałem raczej na czuja, nie śledziłem tętna i prędkości. W tym (z racji tego ze zaczynam sciganie w wyższej kategorii) chce przeprowadzić jak najbardziej efektywny trening w zimie zarówno biegowy jak i na basenie. Moim zamiarem jest podniesienie wydolności płuc i serca. I teraz pytanie: z jakim tetnem/tempem mam biegać aby odniosło to jak największy skutek dla mojej wydolności. Czytałem w kilku książkach o tematyce kolarskiej na ten temat lecz kwestia obciążenia nie była tam sprecyzowana. Dysponuje Polarem RS800CX PTE wiec ze śledzeniem danych nie powinno byc problemów. Jak trzeba bedzie to dokupie sensor biegowy. Pozdrawiam