Trening dla sportowca
- TomekTom
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 11 lis 2003, 14:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Cześć. To mój pierwszy post na tym forum, także witam!
Mam taką prośbę, abyście pomogli mi ustalić trening, który pomoże mi w sporcie, który uprawiam, czyli w tenisie. Mamy tutaj więc dużo krótkich zrywów- biegi nid dłuższe niż kilkanaście metrów. Jednocześnie potrzebna jest duża wytrzymałość, która pozwoli na utrzymanie wysokiego poziomu gry przez długi czas.
Jak do tej pory nie biegałem raczej za dużo, ale dzięki temu, że zawsz uprawiałem dużo sportów- zawsze miałem przyzwoite wynki biegowe na dystansach z zakresu 800-3000m. Dłuższych odcinków nie biegałem na czas. Odcinki szybklościowe nie szły mi nigdy najlepiej... A, no i mam 21 lat, 191 cm wzrostu i ok.77kg wagi, jeżeli to może być istotne. % tkanki tł. niewielki. Pół roku temu miałem zapalenie okostnej (od skakania na skakance na twardej nawierzchni bez butów), ale kupiłem sobie dobre buty do biegania- Asicsy i mi przeszło.
No, i to by było chyba na tyle. Czekam na pomoc! Jeżeli potrzebujecie jakiś innych danych, to piszcie.
Mam taką prośbę, abyście pomogli mi ustalić trening, który pomoże mi w sporcie, który uprawiam, czyli w tenisie. Mamy tutaj więc dużo krótkich zrywów- biegi nid dłuższe niż kilkanaście metrów. Jednocześnie potrzebna jest duża wytrzymałość, która pozwoli na utrzymanie wysokiego poziomu gry przez długi czas.
Jak do tej pory nie biegałem raczej za dużo, ale dzięki temu, że zawsz uprawiałem dużo sportów- zawsze miałem przyzwoite wynki biegowe na dystansach z zakresu 800-3000m. Dłuższych odcinków nie biegałem na czas. Odcinki szybklościowe nie szły mi nigdy najlepiej... A, no i mam 21 lat, 191 cm wzrostu i ok.77kg wagi, jeżeli to może być istotne. % tkanki tł. niewielki. Pół roku temu miałem zapalenie okostnej (od skakania na skakance na twardej nawierzchni bez butów), ale kupiłem sobie dobre buty do biegania- Asicsy i mi przeszło.
No, i to by było chyba na tyle. Czekam na pomoc! Jeżeli potrzebujecie jakiś innych danych, to piszcie.
- raner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 347
- Rejestracja: 26 lut 2003, 22:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Sorki Tomek ale na tenisie nie znam sie. Znaczy zasady znam ale jak to wytrenować to nie wiem . Proponuję skontaktowac sie z trenerem od tenisa bo nie wiem czy ktos tu Tobie pomoze.
oceniaj swój sukces na podstawie tego z czego musiałeś zrezygnować żeby go osiągnąć[/b] gg310854
- TomekTom
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 11 lis 2003, 14:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Hej, może trochę za bardzo namąciłem. Po prostu potrzebny jest mi trening, który zbuduje dobrą wytrzymałość połączoną z możliwościami krótkich szybkich i częstych przyspieszeń na dcinku kilku kilkunastu metrów.
- caryca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 948
- Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: dania/warszawa
- Kontakt:
witam Tomku,
Ja jestem 'tenisistka' wiec moze cos ci pomoge, bo widze jak wplywa bieganie na gre w tenisa. Mam tylko jedno pytanie ile razy grasz w tenisa, czy grasz turnieje, jakies cykle masz ustawione? I ile razy moglbys biegac i gdzie?
Ja jestem 'tenisistka' wiec moze cos ci pomoge, bo widze jak wplywa bieganie na gre w tenisa. Mam tylko jedno pytanie ile razy grasz w tenisa, czy grasz turnieje, jakies cykle masz ustawione? I ile razy moglbys biegac i gdzie?
- caryca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 948
- Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: dania/warszawa
- Kontakt:
poniewaz sobie podpatrzylam ze jestes z wawy, grasz na uczelni czy w klubie, czy dla siebie?
- TomekTom
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 11 lis 2003, 14:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Wszystkie 3! Zaczynam też uczyć tego sportu. Wiem jak mniejwięcej powinien wyglądać taki trening ale pomyślałem, że biegacze będą jednak bardziej zorientowani w tym temacie.
Zastanawia mnie np. czy lepiej budować wytrzymaość w jednym mikrocyklu, w drugim szybkość. Czy może połączyć różne rodzaje treningu w tygodniowym rozkładzie zajęć?
Zastanawia mnie np. czy lepiej budować wytrzymaość w jednym mikrocyklu, w drugim szybkość. Czy może połączyć różne rodzaje treningu w tygodniowym rozkładzie zajęć?
- TomekTom
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 11 lis 2003, 14:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Umknęłą mi Twoja pierwsza odpowiedź. W turniejach obecnie nie gram- jestem po 2/3 letniej przerwie ale mam zamiar grać w zawodach akadomickich już niedłógo oraz w amatorskich. A co dalej, to jescze zobaczymy. Mieszkam na Saskiej Kępie, możliwośći do biegania jako takie mam...
- caryca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 948
- Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: dania/warszawa
- Kontakt:
o! jak fajnie, przypomnialy mi sie dobre lata turnieju w parku ( akademickie oczywiscie) reprezentowalam sggw, bardzo milo bylo.
Napisze troche o moich doswiadczeniach na linii bieganie-tenis..
W zeszlym roku biegalam malo, ale byly to krotkie dystanse bardzo szybko. Sezon tenisowy mialam dlugi ( dopuki od serwisu kregoslup mnie nie rozbolal) byl bardzo dobry, duzo wygranych i w duzej ilosci turniejow bralam udzial. Biegalam dosc dobrze, ale nadal wytrzymalosc byla nie ta.
W tym roku mialam troche inny cel- maraton- zewzgledow zawodowych nie dojechalam na niego, i bardzo tego zaluje....
Natomiast trening moj wygladal tak: duzo biegania na dlugie dystanse. W tenisie technicznie bylam duzo lepiej przygotowana do startow, wytrzymalosc mialam bardzo dobra, ale... no wlasnie zabraklo mi szybkosci.
Teraz od wrzesnia zmienilam troche treningi i szybkosc mi wrocila- biegam interwaly, poza tymi tradycyjnymi dlugimi robie tez 100 i 200m. Wytrzymalosc mi zostala i nadal nad nia pracuje.
Jezeli zaczoles uczyc to ja bym na twoim miejscu robila jeden- dwa treningi z szybkim bieganie+ zabawy, wiesz szybkie zrywy na dystansie pomiedzy mniej wiecej tak jak sa linje. Chyba ze uczysz kogos z kim grasz? Bo ja uczylam dzieci to sie czlowiek tylko nagada, a ruchu nie ma wcale....
Pozatym jak chcesz wytrzymalosc cwiczyc to raz w tygodniu dluzszy bieg, godzina nie powinna Ci sprawic problemu ( ja taki mialam moj pierwszy bieg- i nic nie bolalo) a tylko nie za szybko, bardzo wolno.
Ja bym teraz postarala sie polaczyc dwa i zobaczysz czy wogole Ci starcza czasu. Przy uczeniu kogos bardzo szybkosc sie traci. Jak nie dasz rady to teraz wytrzymalosc a przed sezonem szybkosc.
Turniej w parku to sie chyba w tym miesiacu zaczyna?
jeszcze kwestia tego jak daleko jestes od swoje szczytowej formy w tenisie? Musisz pamietac ze przy dlugich biegach rozwijaja sie inne miesnie niz te ktorych sie uzywa przy szybkich sprintach i naprawde bedziesz musial balansowac aby nie stracic przy grze w tenisa za duzo z szybkosci.
Najlepszym testem bedzie granie w tenisa jak widzisz ze sie robisz za wolny - wiecej interwalow.
Napisze troche o moich doswiadczeniach na linii bieganie-tenis..
W zeszlym roku biegalam malo, ale byly to krotkie dystanse bardzo szybko. Sezon tenisowy mialam dlugi ( dopuki od serwisu kregoslup mnie nie rozbolal) byl bardzo dobry, duzo wygranych i w duzej ilosci turniejow bralam udzial. Biegalam dosc dobrze, ale nadal wytrzymalosc byla nie ta.
W tym roku mialam troche inny cel- maraton- zewzgledow zawodowych nie dojechalam na niego, i bardzo tego zaluje....
Natomiast trening moj wygladal tak: duzo biegania na dlugie dystanse. W tenisie technicznie bylam duzo lepiej przygotowana do startow, wytrzymalosc mialam bardzo dobra, ale... no wlasnie zabraklo mi szybkosci.
Teraz od wrzesnia zmienilam troche treningi i szybkosc mi wrocila- biegam interwaly, poza tymi tradycyjnymi dlugimi robie tez 100 i 200m. Wytrzymalosc mi zostala i nadal nad nia pracuje.
Jezeli zaczoles uczyc to ja bym na twoim miejscu robila jeden- dwa treningi z szybkim bieganie+ zabawy, wiesz szybkie zrywy na dystansie pomiedzy mniej wiecej tak jak sa linje. Chyba ze uczysz kogos z kim grasz? Bo ja uczylam dzieci to sie czlowiek tylko nagada, a ruchu nie ma wcale....
Pozatym jak chcesz wytrzymalosc cwiczyc to raz w tygodniu dluzszy bieg, godzina nie powinna Ci sprawic problemu ( ja taki mialam moj pierwszy bieg- i nic nie bolalo) a tylko nie za szybko, bardzo wolno.
Ja bym teraz postarala sie polaczyc dwa i zobaczysz czy wogole Ci starcza czasu. Przy uczeniu kogos bardzo szybkosc sie traci. Jak nie dasz rady to teraz wytrzymalosc a przed sezonem szybkosc.
Turniej w parku to sie chyba w tym miesiacu zaczyna?
jeszcze kwestia tego jak daleko jestes od swoje szczytowej formy w tenisie? Musisz pamietac ze przy dlugich biegach rozwijaja sie inne miesnie niz te ktorych sie uzywa przy szybkich sprintach i naprawde bedziesz musial balansowac aby nie stracic przy grze w tenisa za duzo z szybkosci.
Najlepszym testem bedzie granie w tenisa jak widzisz ze sie robisz za wolny - wiecej interwalow.
- TomekTom
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 11 lis 2003, 14:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Miałem na myśli, żę właśnie niedawno zacząłem uczyć ludzi gry w tenisa. Na razie mam mało godzin, ale z czasem ich przybędzie.
...a moje treningi tenisowe to druga rzecz. W tenisa gram już prawie 10lat (odliczając przerwę jakieś 7). Więc mój poziom techniczny jest ok. Postanowiłem sobie, że chciałbym jescze coś osiągnąć- choćby w turniejach akademickich, czy amatorskich, które obecnie stoją na wysokim poziomie.
A żeby to uczynić muszę mieć m.in. świetnie przygotowne nogi... Ale teraz mam już chyba pomysł jak je wzmocnić. W klubie w którym nauczam mam faceta, który biega z osiągnięciami w różnych zawodach. Robi on tam ogólnorozwojówki. Powinien mi coś dorzadzić.
A co do turnieju w Parku (Skaryszewskim?)- to nic nie wiem. Nie grywałem tam nigdy raczej.
...a moje treningi tenisowe to druga rzecz. W tenisa gram już prawie 10lat (odliczając przerwę jakieś 7). Więc mój poziom techniczny jest ok. Postanowiłem sobie, że chciałbym jescze coś osiągnąć- choćby w turniejach akademickich, czy amatorskich, które obecnie stoją na wysokim poziomie.
A żeby to uczynić muszę mieć m.in. świetnie przygotowne nogi... Ale teraz mam już chyba pomysł jak je wzmocnić. W klubie w którym nauczam mam faceta, który biega z osiągnięciami w różnych zawodach. Robi on tam ogólnorozwojówki. Powinien mi coś dorzadzić.
A co do turnieju w Parku (Skaryszewskim?)- to nic nie wiem. Nie grywałem tam nigdy raczej.
- caryca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 948
- Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: dania/warszawa
- Kontakt:
ja sobie wzeszlym roku zafundowalam zapalenie kregoslupa ( czy kregow, nie wiem co jest bardziej fachowo) od serwisow! fakt ze latwiej sie gra jak co 2-3 jest as 
o ten park mi chodzilo:) nie wiem jak teraz to wyglada, ale byly zawsze cztery turnieje, chyba listopad, grudzien, styczen i luty+ masters w marcu:) 8 najlepszych zawodniczek i zawodnikow. Oczywiscie byly to zawody akademickie, takze bardzo fajna atmosferka.
Naprawde jak chcesz bardziej sie skupic na tenisie, to bardziej zabawy biegowe i interwaly, a na wytrzymalosc moze koszykowka, jest bardziej podobna do tenisa. No chyba ze planujesz maraton za jakis czas

o ten park mi chodzilo:) nie wiem jak teraz to wyglada, ale byly zawsze cztery turnieje, chyba listopad, grudzien, styczen i luty+ masters w marcu:) 8 najlepszych zawodniczek i zawodnikow. Oczywiscie byly to zawody akademickie, takze bardzo fajna atmosferka.
Naprawde jak chcesz bardziej sie skupic na tenisie, to bardziej zabawy biegowe i interwaly, a na wytrzymalosc moze koszykowka, jest bardziej podobna do tenisa. No chyba ze planujesz maraton za jakis czas

- TomekTom
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 11 lis 2003, 14:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ha dzisiaj biegłem ponad godzinę (po raz pierwszy od dawna a być może nawet po raz pierwszy w życiu!)! W 62 minuty przebiegłem 10 kółek po 1100-1200m. Potem jeszcze 1000m na schłodzenie truchcik+marsz.
Nie było łatwo. Biegłem niestety dość nierówno, raz szybciej raz wolniej. Wszywstko to na asfalcie...
Ale teraz jestem zadowolony. Pękła godzina. Pękło też co najmniej 12km. Także jak widać na razie skupiam się na wytzymałości. Potem będę niegał co raz to krócej i szyciej. Chociaż jeszcze nie mam konkretnego planu...
Nie było łatwo. Biegłem niestety dość nierówno, raz szybciej raz wolniej. Wszywstko to na asfalcie...
Ale teraz jestem zadowolony. Pękła godzina. Pękło też co najmniej 12km. Także jak widać na razie skupiam się na wytzymałości. Potem będę niegał co raz to krócej i szyciej. Chociaż jeszcze nie mam konkretnego planu...