to przeciez tylko 1km..

[soman]

Witam Panów, jestem nowy i z góry przepraszam jeśli zawracam głowę. Przejdę do rzeczy, chodzi mi o niewygórowany trening na bieg na 1 km głownie z tego względu, ze jestem w tym zwyczajnie słaby i zawsze byłem a mimo to chce poprawić swoje wyniki. Otóż mam 20 lat, 184cm wzrostu i 72kg wagi i niestety astmatykiem ;/ jednak nie rezygnuje z żadnej formy ruchu i bardzo mi to pomaga. Na dzień dzisiejszy osiągany przeze mnie czas waha się wokół 4:15 a 4:25, tydzień temu podczas pewnego biegu gdy był wysoki poziom adrenaliny i motywacji udało sie ten czas zbic do 3:49 (chyba mój życiowy czas) Marzy mi sie 3:30 bez spinania, do dyspozycji mam cały tydzien na trening oraz jakies 9 miesiecy na realizacje, o ile to mozliwe oczywiście. Tak wiec z wielka prośbą zwracam sie do Was, o dobre rady i szczegółowe treningi których będę mogł się trzymać i cieszyc sie z polepszanych efektów cięzkiej pracy. Dziękuje

[tomek5]

Witaj w zacnym gronie biegaczy;) ile razy teraz biegasz w tygodniu?i po ile minut dziennie jak pewnie czytałeś na forum metod do osiagnięcia założonego celu jest wiele ale najważniejsza to konsekwencja w dązeni do postawionego sobie celu nie możesz oczywiście na samym początku forsować się zbytno bo przyniesie to negatywny skutek w postaci zmęczenia biegaj sobie z 3-4 razy w tygodniu i wprowadzaj powoli jakieś przyspieszenia wtedy wyrobisz tzw wytrzymałość i szybkość

[soman]

czytałem cos o bazie i rozumiem, ze chodzi tu mniej wiecej o pojemnosc płuc,dlatego postanowiłem zaczac biegac po 2km takim (jak dla mnie) szybszym truchtem, wiecej nie bo zwyczajnie padam, przebiegłem rano 2km i zaraz wychodze na nastepne 2km, tak zeby było rano i wieczorem, i tak codziennie pon-ptk, sobota, niedziela odpoczne, ale z czasem bede potrzebował na pewno nieco innego systemu biegania

[ssokolow]

chmm... wygląda na to że odkrywasz amerykę tymi swoimi treningami
tj. że są takie krótkie i 2x dzennie... no ale może też tak można

dystans 1km... jest dystansem typowo średnim - na forum siedzą głównie "długasi" mniej lub bardziej amatorscy - (ja zaliczam się do tych bardzo amatorskich bez ambicji na jakieś mniejsze amatorstwo ;p)

napiszę tylko tyle - że bazę buduje się spokojnymi truchtami... których czas trwania to minimum 30 minut... (na krócej nie chciało by mi się butów ubierać) minimum oznacza ni mniej ni więcej - że jak zbudujesz jako taką kondycję to mogą trwać spokojnie 45 -55 czy 1h:15.. wszystko będzie się nadal zamykać w tzw. polskim OWB1 lub danielsowskim Easy....

najlepiej by było gdybyś przeczytał cokolwiek na temat sposobu budowania treningu - takiego dalnielsa choćby (- pełna "szkoła" - budowania zawodnika na dystansach od 800m do maratonu) ("danniels running formula") - ale jeśli to dla ciebie nie do zdobycia... to możesz zacząć od :
http://www.mcmillanrunning.com/rununiv/ ... ining1.htm
a potem
http://www.mcmillanrunning.com/mcmillan ... ulator.htm

jest jeszcze taki artykuł na bieganiu :

http://bieganie.pl/?cat=15&id=139&show=1
i duużo dużo innych - poszukaj na stronie - choć na pewno więcej informacji znajdziesz o tzw. szkole polskiej

Jeśli chciałbyś gotowy plan - to możesz spokojnie wziąć taki na 1500 metrów z działu trening -

no i to by było na tyle - ogólnie - przeglądnij stronę a na pewno coś ci się rozjaśni.

[soman]

nie wiem czy dam rade uciagnac 30 minut ciagłego biegu, z czasem bede próbował, a na forum znalazłem plany treningowe na minimum 5km

[ejchost]

Może wybierz jakiś plan 6 lub 10 tygodniowy. Sam taki niedawno skończyłem. Po tych marszobiegach śmigam po 30min. bez problemowo. Dokładam jakieś szybkie przebieżki i gra...

powodzenia

[ssokolow]

źle szukałeś

http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=385

no ale fakt faktem - nie jest to plan dla zupełnie początkujących
no bo i dystans wybrałeś sobie specyficzny (wbrew pozorom łatwiej jest przebiec "przyzwoicie" 10km niż 1km

no ale to może tylko moje zdanie.

[lejek]

Cześć,

nie tylko Twoje ! Po prostu trening typowo szykościowy jest inny - specyficzny, obejmujący wiel środków, a nie tylko dłuuugie wybiegania!


Pozdrawiam,
Marcin