Witam towarzyszy biegaczy!
Biegam już od kilku lat w miarę regularnie, najdłuższa przerwa niebiegowa to około miesiąca poza tym staram się biegać co drugi dzień. Nie mam żadnego planu czy też reżimu, po prostu biegam dla przyjamnośc aczkolwiek różnicuję dystanse. Najdłuższy dystans to około 12km. Ostatnio jednak wprowadziłem trochę "usprawnień" tzn zacałem mierzyć czasy i staram się mniej więcej utzymywać je na stałym lub niższym poziomie. Kilka dni temu w pracy pojawiło się ogłoszenie o mozliwości uczestnictwa w maratonie w Belfaście. mieszkam niedaleko więc postanowiłem sprawdzić się. Nie będę się oczywście forsował na wynik poniżej 3 godzin bo nie o to chodzi, chodzi natomiast o sprawdzenie siebie i wogóle spróbowanie tego pierwszego razu w większym evencie jakim jest ten maraton.
Dotychczas biegłem tylko 2 razy w imprezach biegowych ale to było 6 km.
Pozdrawiam i czekam na wasze opnie.
biec maraton czy najpierw półmaraton?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 15 kwie 2008, 17:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Ile masz czasu do startu?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 01 kwie 2009, 15:03
- Życiówka na 10k: 47
- Życiówka w maratonie: 4.06
- Lokalizacja: POLSKA/WLK. BRYT.
zostalo niewiele ponad miesiac, start 4 maja o 9 rano. W weekend sprobuje wykonac wytrzymalosciowke powiedzmy 2 godzinny bieg, oczywiscie w miedzyczasie regularne biegi na krotszym dystansie oraz ogolnorozwojowe.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 01 kwie 2009, 15:03
- Życiówka na 10k: 47
- Życiówka w maratonie: 4.06
- Lokalizacja: POLSKA/WLK. BRYT.
Właśnie potwierdziłeś Krzychair moje obawy, że mógłbym nie dać rady biec od razu maraton. W piątek przebiegłem ok. 15km i ostatnie kilka minut było ciężko (głównie wysiadły nogi ale oddech i tętno w normie) i gdyby nie to mógłbym spokojnie przebiec jeszcze te 10 km. Druga rzecz - biegłem te 15 w dwóch okrązeniach po 7,5 km i drugie było trochę szybsze (około minuty). W maratonie w którym chcę biec jest jeszcze opcja sztafeta a więc tym razem pobiegnę tę wersję ponieważ wiem że spokojnie dam radę (42 km rozłożone na 4 osoby) Tak więc dzięki za komantarze (choc w skromnej ilości ale zawsze to coś
i wiadomo czego się chwycić żeby nie paść gdziś w krzakach po drodze:)
