Za rok - spoko.
W lipcu - chyba około 20 lipc a2001 zrobiłem pierwszy raz w życiu 12 km w jednym biegu. Przedtem biegałem max 3 kilometrówki.
Potem próbowałem to czasem powtórzyć ale wyszło mi tylko raz - zawsze już po 5-tym , 6-tym kilometrze uznawałem, ze już wystarczy. I jakos w połowie sierpnia stwierdziłem, że jeśli chce biegać dłuższe dystanse - to musze mieć cel treningowy.
Zacząłem szukać - i znalazłem. Pod koniec sierpnia zaczałem się przygotowywać do mojego Prywatnego Maratonu 21 października. I udało się.
TUTAJ masz nawet reportaż.