Przerwa przed maratonem
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Kiedyś robiłem 3 dni przerwy bez biegania i baaaardzo dobrze wtedy ładowały mi się akumulatory..i miałem głód biegania ale to i tak trza dostosować do poziomu wytrenowania i samopoczucie...niektórzy robią dzień lub lekko truchtają..generalnie i tak ostatnie 2 tyg już się luzuje objętościowo km.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Styku
- Wyga
- Posty: 129
- Rejestracja: 25 cze 2003, 16:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ja stosowałem zawsze tygodniową przerwę. Ale wczoraj swietnie mi się biegło i zrobiłem 20 km w 1:27 a w niedziele biegnę maraton w Szczytnie. ciutkę bola mnie nogi i boje się ze żle zrobiłem z tym wczorajszym biegiem.
"W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem" 2TM 4,7
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ja zasadniczo nie robie przerw przed maratonem, no moze w przeddzien bo podroz bo to i tamto i po prostu nie ma czasu, ale zasadniczo nie trzeba jakos chyba specjalnie wypoczywac, tylko oczywiscie bieganie powinno byc leciutkie i takie z 4-5km
- Styku
- Wyga
- Posty: 129
- Rejestracja: 25 cze 2003, 16:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
No i po maratonie, wogóle nie zaszkodził mi ten czwartowy maraton, co prawda nie złamałem 3:20 ale i 3:29 jak na bieganie w upał nie jest złym wynikiem. ja przynajmniej jestem zadowony. A druzynowo (Królewski klub Biegacza W-wa) w czwórke zajelismy pierwsze miejsce (pierwszy raz stanąłem na podium:)) Maraton W szczytnie mimo kiepskiej oganizacji (a co za tym idzie i słabej frekwencji) ma swój urok, warto na ten maraton sie wybierać. Polecam
"W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem" 2TM 4,7
- raner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 347
- Rejestracja: 26 lut 2003, 22:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
tak ogolnie to wydaje mi sie organizowanie maratonów w lecie troche bezsensowne, chyba ze start jest bardzo wczesnie.
szczeże to nie wiem czy warto sie wyberac na maratony w upale , nawet jakbym miał na podium stanać
szczeże to nie wiem czy warto sie wyberac na maratony w upale , nawet jakbym miał na podium stanać
oceniaj swój sukces na podstawie tego z czego musiałeś zrezygnować żeby go osiągnąć[/b] gg310854
- stachnie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 479
- Rejestracja: 24 sie 2001, 11:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:10:04
- Lokalizacja: Zabierzów k. Krakowa
- Kontakt:
Ha! W takim razie pewnie byłeś jednym z tych, z którymi parę razy się mijałem na trasie i których wyprzedziłem na finiszu! Moje "znaki rozpoznawcze" to czarny podkoszulek z napisem CZARNA TRZYNASTKA KRAKOWSKA i czapka w barwach maskujących ;)Quote: from Styku on 11:39 am on July 21, 2003
co prawda nie złamałem 3:20 ale i 3:29 jak na bieganie w upał nie jest złym wynikiem. ja przynajmniej jestem zadowony. A druzynowo (Królewski klub Biegacza W-wa)
A jeśli chodzi o przerwę, to robię dzień przed i na ogół dzień po.
Pozdrawiam,
Sławomir Stachniewicz.
- Styku
- Wyga
- Posty: 129
- Rejestracja: 25 cze 2003, 16:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Drogi Ranerze, a pewnie w zime wogóle nie bierzesz udziału w biegach bo Ci mróz przeszkadza, albo w jesieni bo w deszcze też nie dobrze biec. Bieganie ma to do siebie że mozna ten rodzaj sportu uprawiać bez względu na porę roku czy też dnia - i to jest własnie piękne, za to kocham bieganie.
"W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem" 2TM 4,7
- raner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 347
- Rejestracja: 26 lut 2003, 22:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
no wiesz Styku ja sie pogody nie boje, ale zeby latem startowac w upale w maratonie to jest przesada wole na wiosne lub jesienia. Co innego krótsze dystane. Ale biegaj biegaj, biganie jest piekne wcale Ciebie nie krytykuje mówię tylko o sobie ze ja bym sie na cos takiego nie pisał
Pozdrawiam
Pozdrawiam
oceniaj swój sukces na podstawie tego z czego musiałeś zrezygnować żeby go osiągnąć[/b] gg310854
- Styku
- Wyga
- Posty: 129
- Rejestracja: 25 cze 2003, 16:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
A chyba że tak. Ja np. przygotowując sie do maratonu, nie rezegnuję z niego ze względu na pogodę. oczywiście wole kiedy pogoda jest idealna tj. nie za gorąco bez słonca nie duszno, no ale jak się już jedzie na maraton no to trzeba go już ukończyć i już. Pozatym biał czapka na głowe, filt przeciwsłoneczny i upał nie straszny no i duzo wody do picia.
"W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem" 2TM 4,7