Za szybki bieg - za duze tetno...

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Abaddon
Wyga
Wyga
Posty: 108
Rejestracja: 03 sie 2002, 00:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3miasto
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hmmm mam takie pytanie... No bo naczytalem sie na forum, ze najlepiej biegac z tetnem ponizej 130 bo inaczej to nic nie daje... Od niedawna zaczalem biegac i mam takie pytanie. Czy np. bieg z szybkim powiedzmy 150, przez 30 minut naprawde nie da nic na wytrzymalosc? Zauwazylem u siebie ze praktycznie mecze sie nawet szybko chodzac, wiec bieganie z tetnem ponizej 130 jest dla mnie klopotem. Z drugiej strony mimo ze biegam od 2, 3 tygodni dzisiaj przebigelem 6700 m w 34 minuty... Lubie biegac tak zeby sie zmeczyc i wobec tego pytanie - czy myslicie ze powinienem zaczac biegac duzo wolniej tak zeby nauczyc sie biegac ponizej 130 uderzen serca czy myslicie ze biegi z wyzszym tetnem przez 40-50 minut tez zwieksza wytrzymalosc?? Bede wdzieczny za odpowiedz,

Krzysiek Bartosiewicz
New Balance but biegowy
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Abaddon czy znasz swoje tetno maksymalne, jezeli nie to ile masz lat?

kledzik
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Chyba gdzieś cos źle przeczytałeś - nigdzie nie było powiedziane, żeby biegać z tak niskim tętnem.
To oczywiście zalezy od tego w jakim jesteś wieku, jakie masz tętno maksymalne - ale jesli 130 to jest dla Ciebie bardzo niskie tętno, to 150 jest pewnie OK.
Spoko - biegaj jak biegasz - jeżeli czujesz się z tym w porządku.
foma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 761
Rejestracja: 15 lut 2003, 20:05

Nieprzeczytany post

Może spróbuj przejrzeć różne wątki o pulsometrach.Tam często  padaja zakresy treningowe w zalezności od tętna. W zależności od tego nad jakim elementem się pracuje w takim zakresie  tętna się biegacze starają utrzymać w biegu. A  te zakresy sa  przede wszystkim uzależnione od tętna maksymalnego ktore można zgrubsza obliczyć ze wzoru wg.wieku i płci.
Abaddon
Wyga
Wyga
Posty: 108
Rejestracja: 03 sie 2002, 00:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3miasto
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hmmm no nie wiem czy zle sie naczytalem... Chyba slyszalem cos o zasadzie 3/30/130 chyba ze zle ja zrozumialem. Co do mojego tetna max to generalnie pod koniec biegu robie zawsze krotki szybki bieg (powiedzmy 300m) i wtedy mam jakies 160. Czy myslicie ze takie bieganie jest OK? Czy pomoze zbudowac kondycje i wytrzymalosc czy tez musze zwolnic?? Wyczytalem gdzies ze szybsze biegi to raczej na sile a na wytrzymalosc trzeba biegac duuuuuzo i wolno.
Pozdrawiam
Krzysiek Bartosiewicz
foma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 761
Rejestracja: 15 lut 2003, 20:05

Nieprzeczytany post

Każde bieganie jest OK.Tętno maksymalne 160 przewiduje się dla kogoś kto ma około 70 lat
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Na temat ustalania tetna maksymalnego mozesz przeczytac TUTAJ Z cala pewnoscia nie wynosi ono 160. W duzym przyblizeniu mozesz je wyliczyc wg wzoru 220 - wiek = tetno max. Przyblizenie moze byc jednak naprawde duze u mnie roznica miedzy wynikiem ze wzoru i rzeczywistoscia wynosi 21.
3/30/130 to metoda bardzo przyblizona.
Okresl jakimkolwiek sposobem swe tetno max. i biegaj w okolicach jego 70%, nie przekraczajac 75% . I tak, jezeli masz np. 20 lat, 220 - 20 lat = tetno max. 200. Staraj sie biegac z tetnem 140 (70% z 200) i nie przekraczaj 150 (75% z 200) . Po kilkunast tygodniach bedziesz mogl wprowadzac do treningu przerozne nowe elementy co bedzie sie wiazalo z szybszym biegiem i wyzszym tetnem.

kledzik
Abaddon
Wyga
Wyga
Posty: 108
Rejestracja: 03 sie 2002, 00:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3miasto
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No dobra... Co do tych 160 to nie wiem czy to od razu moj max. Napisalem ze mam 160 po biegu a max mialbym wtedy gdybym juz dalej biec nie mogl... Moze mialbym wtedy i z 220 ale to inna bajka ;-) Generalnie jestem bylym nadcisnieniowcem u ktorego cisnienie w jakis magiczny sposob samo spadlo po odstawieniu leku (moja lekarka tez tego nie rozumie ;)) no i staram sie nie przeciazac serduszka - jeszcze miesiac temu po przebiegnieciu 10x krotszego dystansu dostawalem zadyszki, tak mnie leki ograniczaly - a teraz biegam i luzik...

A poza tym wciaz nie uzyskalem odpowiedzi na moje pytanie ;) Czy takie bieganie jak napisalem czyli w miare szybki, meczacy bieg (nie ma mowy zebym spokojnie rozmawial jak to niektorzy sugeruja) a potem jeszcze szybszy bieg na krotki dystans spowoduja poprawe kondycji czy tez raczej bede stal w miejscu.. Co sie rozbuduje? Sila? No nie wierze zeby 30 minutowe treningi szly na marne jak sugeruja niektorzy... Chociaz specjalista ze mnie zaden...

Bede wdzieczny za odpowiedz i pozdrawiam
Krzysiek Bartosiewicz
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Jesteś młody gość, maksymalne tętno masz na pewno wyższe niż 160 - pewnie 180-190 a moze wiecej.
Więc jak sobie biegasz przez pół godziny czy godzinę dla przyjemności to biegaj tak aby Ci to sprawiało przyjemność - wytrzymałość to kwestia czasu. Ale jak czujesz, zę 130 to za mało to na pewno to jest za mało.
Awatar użytkownika
Irko S
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 833
Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UK

Nieprzeczytany post

Wszystko żależy od wielkości twego serducha,czyli od wydolności. Nie ma się co sugerować 130 itd. Przez pierwszy rok lepiej nie zakładać monitora na bieg. Po co się stresować.Wiadomo,ze serce niewytrenowanego biegacza musi pracować intensywniej. Stąd biorą się te problemy z zejściem na niskie tetna. Na wszystko trzeba czasu. Monitor jest zupełnie niepotrzebny początkującemu biegaczowi. Wszystkie treningi powinno się realizować w sposób naturalny,na wyczucie. Ogólna zasada lepiej wolniej i dłużej niż szybko i intensywnie. Bieganie ma byc przyjemne nawet podczas kilometrówek bieganych po 2.45. To podtwierdzą nawet profi. Na koniec trochę postresuję. Pewien zawodnik z czołowki biegajacy 2.11 maraton biega wybiegania na tętnie 90. Co ty na to ? Lepiej wsłuchać się w organizm i podchodzić do treningu intuicyjnie i z wyczuciem. Psyche i ciało powie ci co i jak. Na pewno nie zobaczysz tego ( na początku) na ekranie monitora serca. czasami lepiej posłuchać co w trawie piszczy niż słuchać bipera w monitorka. Na koniec napiszę,że nie jestem autorytetem wieć za bardzo się nie zugeruj moją wypowiedzią :)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

I spróbuj przyjść na jakiś bieg Grupy Trójmiejskiej - przynajmniej kawałek z nimi pobiegniesz, może coś Ci doradzą.
foma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 761
Rejestracja: 15 lut 2003, 20:05

Nieprzeczytany post

Abaddon
Pewnie jesteś młody i naturalnie szybki i w związku z tym męczy Cię wolne bieganie bardziej niż szybkie. Nie umiesz po prostu biec krótkim ,spokojnym, wolnym krokiem. Myślę że tak biegając jak podajesz będziesz się zdecydowanie poprawiał do pewnego etapu na dystansach do 5km.A na dychę Cię braknie bo się zakwasisz tak biegnąc. Z czasem może dokuczyć monotonia takiego treningu.


(Edited by foma at 7:48 am on June 11, 2003)
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Fredzio ma racje. Przyjdz na spotkanie GT. Dzisiaj lub w sobote. Pobiegamy i pogadamy (tzn. tepo bedzie musialo byc takie abysmy gadac mogli) Bedziemy sie bardzo cieszyli jezeli do nas dolaczysz, a i Ty z cala pewnoscia nie pozalujesz. Poszperaj troszke w dziale "Przyjdz Pobiegnij Pogadaj" na temat Grupy Trojmiejskiej badz spojrz na jej strone internetowa w link w moim podpisie.
Zapraszamy

kledzik


(Edited by kledzik at 9:09 am on June 11, 2003)
Awatar użytkownika
Mikael
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 29 sty 2003, 09:09

Nieprzeczytany post

Ludziska na forum, z tego co wiem, to pisali, że JAK CHCESZ ZRZUCIĆ parę kilo, to najlepiej biegać poniżej tętna 130, ale za to dosyć długo - 30 minut i więcej.

Moim zdaniem Twoje bieganie w NATURALNY sposób służy zwiększeniu kondycji, wytrzymałości itd.

Zasada 3x30x130 jest promocją kultury fizycznej w ogólności i  ma służyć profilaktyce chorób serca.
Mam wrażenia, że ma ona zachęcić ludzi do ruszania się, jednocześnie nie strasząc ich zbyt duzym wysiłkiem.
Któż jak Bóg!
Abaddon
Wyga
Wyga
Posty: 108
Rejestracja: 03 sie 2002, 00:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3miasto
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzieki za odpowiedzi. Co do biegu z wami chlopaki to z checia ale na razie mam sesje i raczej malo czasu. Ale w wakacje z mila checia.

Pozdrawiam
Krzysiek Bartosiewicz
ODPOWIEDZ