Zmeczenie

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Mr bieg
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 04 maja 2003, 16:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gorzów

Nieprzeczytany post

Biegam juz dlugo od dwoch lat i przez cala zime i pozniej do maja dobrze mi sie biegalo. Ale gdy przyszly te ostatnie upaly mam kryzys. To co biegalem wczesniej sprawia mi teraz trudnosc. Wczesniej po zakresie mialem tetno 27-28, a teraz 30-31. Mam problem tez z odpoczynkiem, po przebiezce, interwale dluzej dochodze do siebie. Gdy tylko wyjde na slonce leje sie ze mnie pot (moze za duzo wody uzupelniam, ale chyba trzeba). Strasznie ciezko mi sie oddycha, jak jest tak goraco. Inni tak ciezko jak ja tego nie znosza. Moze to kwestia wrazliwosci na cisnienie, zmiany pogodowe, aklimatyzacji? Jak to z tym jest? Kiedy nagle robilo sie zimno nogi mi z kolei grzezly i tez ciezko sie biegalo. Ale teraz niepokojace jest zwlaszcza tetno, ktore jest znacznie zawyzone, a wchodzilem w ten sezon bardzo ostroznie (malo interwalow) i szczyt formy mial dopiero przyjsc. A tu nagle takie zmeczenie z nikad. Czy pogoda moze wywierac az tak duzy wplyw na organizm?
zycie to pokonywanie swoich slabosci, a trening to zaznawanie przyjemnosci
New Balance but biegowy
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Oczywiscie, ze pogoda ma ogromny wplyw na organizm. Bardziej prawdopodobne przyczyny spadku formy to jednak przykladowo:

przetrenowanie (najbardziej prawdopodobne)
zbyt malo zelaza (lub innych mineralow, np. magnezu)
zbyt malo wody
choroba (z ktorej byc moze nie zdajesz sobie sprawy)

kledzik
Tedi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 05 mar 2003, 18:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Właśnie, upał na pewno ma wpływ na nasze zmęczenie, więc może powinieneś biegać wieczorkami kiedy jest już chłodno. Mi wieczorem biega się całkiem przyzwoicie, ale jak pare razy miałem się przebiec w dzień na tym słońcu to też szybko wymiękałem. To normalka przy takiej pogodzie
Tedi
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]
Mr bieg
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 04 maja 2003, 16:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gorzów

Nieprzeczytany post

Mineraly i witaminy uzupelniam w ilosciach wiekszych niz w zimie. Napojow pije bardzo duzo, gdy tylko chce mi sie pic. Zadnych oznakow choroby nie mam. Nie czuje sie przetrenowany. A czy przetrenowanie jest mozliwe, skoro w porownaniu z zima trenuje znacznie mniej objetosciowo (nawet dwukrotnie), gdyz trener tez mysli, ze jestem podmeczony???
zycie to pokonywanie swoich slabosci, a trening to zaznawanie przyjemnosci
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja bym biegal po zmroku . Z jednej strony jedna teoria mowi o przystosowaniu sie do upalow , ale druga nakazuje trenowac w warunkach optymalnych , trenujacych glownie jeden aspekt ( wydolnosc )
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Tedi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 05 mar 2003, 18:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sam niedawno byłem pod wpływem tej teorii:bum:, ale na szczęście mi przeszło. Pewnie że można biegać na słońcu, ale jest to właściwie to samo co po zmroku + przetrenowanie, większe pocenie się i utrata minerałów, no i spalamy wtedy własne mięśnie. Najlepiej ostro dawać wieczorem i jak już musimy biec na upale to inwestujemy w isostary:taktak:.
Tedi
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]
Awatar użytkownika
luskan
Wyga
Wyga
Posty: 105
Rejestracja: 30 maja 2003, 19:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Mam takie pytanie, czy picie RedBulla w czasie biegu jest wskazane - nie jest to chyba napój izotoniczny, ale tydzień temu wypiłem jedną puszkę na stacji i muszę powiedzieć, że nawet lepiej mi się później biegło ( chociaż smak ma okropny ).
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Kilka miesiecy temu podobne pytanie padlo w jakims niemieckim miesieczniku dla biegaczy. Redakcja odpowiedziala, ze Red Bulla mozna pic po rozwodnieniu (najlepiej w 2-ch czesciach wody). Zastrzezono jednak, iz nie ma to wiekszego sensu gdyz jest cala masa tanszych i lepszych napoji izotonicznych.

kledzik
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rownie dobrze mozna sobie wypic Frappuccino
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
luskan
Wyga
Wyga
Posty: 105
Rejestracja: 30 maja 2003, 19:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Akurat Red Bulla kupiłem bo stacja obsługiwała już tylko z okienka, a sprzedawca nie bardzo wiedział jak mi podać "taki napój w niebieskiej butelce z lodówki" ;) - a po biegu piję polecany na forum rozcieńczany sok jabłkowy .
Awatar użytkownika
Kratylos
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 30 lip 2002, 07:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lodz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ja polecam bieganie wczesnym prankiem tak do 6 rano najlepiej. Poza brakiem upalu nie ma tez rowerzystów :) Biegajac po 8.00 tez mialem problem zaczele praowac jak lokomotywa :)
pozdr.
Kratylos
Awatar użytkownika
MacGor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 566
Rejestracja: 01 lut 2003, 23:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chorzów

Nieprzeczytany post

Ja wolę upały niż mrozy. Tylko niestety przy dużym wysiłku w upale dopada mnie choroba lokomocyjna, co utrudnia jakikolwiek ruch. Ale poza tym, to świetnie się czuję na słoneczku, a że nie mam wyboru czasowego to trenuję ostatnio między 14.00 a 16.00.
[b]szuuu[/b]
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

W ostatnich dniach dosz³am do wniosku, ¿e samopoczucie biegacza podczas treningu w upale zale¿eæ te¿ mo¿e od otoczenia, w jakim siê biega.
W zesz³ym roku podczas najwiêkszych 30-stopniowych upa³ów w lipcu, nie maj±c innego wyboru biega³am wzd³u¿ ruchliwej warszawskiej ulicy, potem nad Wis³±, ca³y czas po nawierzchni betonowo-asfaltowej. To by³y bardzo nieudane biegi, czu³am siê ci±gle zmêczona i os³abiona. Teraz biegam wy³±cznie po lesie. Nawet je¿eli zdarzaj± siê odcinki nas³onecznione, to ¿ar z nieba nie wydaje mi siê jako¶ szczególnie dokuczliwy.
Mo¿e wiêc jest to kwestia ilo¶ci ciep³a, które magazynowane jest przez pod³o¿e i nastêpnie promieniuje z niego? Biegaj±c po chodnikach, alejkach asfaltowych etc. cz³owiek dostaje siê w tak± ciepln± pu³apkê, która wysysa wszystkie si³y.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Joycat - no to kiedy spodziewać się mam Twojego 30-kmetrowego biegu? Ja już znowu biegam według planu. Dziś akurat nic :) ale też się czuję zmęczony w upały.

(Edited by FREDZIO at 9:08 pm on June 9, 2003)
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Ale¿ Ty siê dopytujesz o ten 30-km bieg :)
Lipiec / sierpieñ. Na pewno bêdziesz o tym wiedzia³ i je¿eli nie bêdê wówczas na urlopie (albo Ty), to poproszê Ciê o towarzystwo :)

Biegam ostatnio znacznie wiêcej ni¿ w poprzednich miesi±cach, praktycznie codziennie conjmniej 10 km, ale ca³y czas bez planu. No muszê zrobiæ rachunek sumienia i u³o¿yæ jaki¶ plan (To bardziej nadaje siê do w±tku TRENING BEZ METODY). Ale ze mn± tak jest, ¿e jak mam plan, to nigdy nie udaje mi siê go zrealizowaæ..
ODPOWIEDZ