Po ostatnich rozmyślaniach na temat mikrocyklów wpadł mi do głowy pewien pomysł. Nie wiem, czy istnieje taki sposób trenowania, ale ciekawi mnie rozkład treningu na 10 dni. W takim dekadniu byłoby miejsce na wytrzymałość i szybkość, bez potrzeby zmieniania "garnituru" tygodni. Myślicie, że to dobry pomysł? Ktoś z was trenował w taki sposób?
Szczególnie interesuje mnie lepszy rozkład dni szybkościowych, bo cykl 7 dniowy wydaje się za krótki, by amator mógł się w to bawić.
Cykl 10 dniowy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
można zrobić cykl 10 dniowy ale nikt się w to nie bawi bo wszystko jest ustawiane tak żeby cykl był 7 dniowy głównie chodzi tu o terminy zawodów które odbywają się w weekendy więc prędzej czy później trzeba by było przejść z 10 dniowego na 7 dniowy żeby dostosować organizm
Żeby biegać trzeba biegać, żeby biegać dobrze trzeba biegać z głową.