tętno
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 13 kwie 2008, 23:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Bigam od kwietnia tego roku. W międzyczasie udało mi się wystartować w dwu biegach na 10km i obecnie rozpocząłem 15 tygodniowy trening zamieszczony tu na stronie (3 treningi w tygodniu) mający mnie przygotować do półmaratonu warszawskiego w marcu. Mam pytanie dotyczące mojego tętna. Mianowicie przy moich obecnie najdłuższych dystansach (czyli 10-12km) i prędkości w okolicach 9.5km/h moje tętno przez większość biegu utrzymuje się w okolicach 180 uderzeń.
Np jak tutaj:
http://connect.garmin.com/activity/1606268
Próbowałem zrobić sobie pomiar mojego tętna maksymalnego i wychodziło mi jakieś 205-210 uderzeń.
W każdym bądź razie te 180/min stanowi 85-88% tętna maksymalnego. Wg rozpiski treningowej powinienem biegać na 75%.
W związku z tym moje pytanie brzmi czy mam po prostu zwolnić tak aby osiągnąć zalecany procent (75% czyli 155) czy też moje tętno maksymalne jest wyższe niż mi się wydaje skoro moge dość spokojnie przebiec 1h-1h:30m ze średnim tętnem 180?
Czy też mam się udać do kardiologa?
m.
PS> Dodam, że jeżdżąc od wielu lat dłuższe dystanse na rowerze szosowym też zwykle miewałem dość wysokie tętno.
Np jak tutaj:
http://connect.garmin.com/activity/1606268
Próbowałem zrobić sobie pomiar mojego tętna maksymalnego i wychodziło mi jakieś 205-210 uderzeń.
W każdym bądź razie te 180/min stanowi 85-88% tętna maksymalnego. Wg rozpiski treningowej powinienem biegać na 75%.
W związku z tym moje pytanie brzmi czy mam po prostu zwolnić tak aby osiągnąć zalecany procent (75% czyli 155) czy też moje tętno maksymalne jest wyższe niż mi się wydaje skoro moge dość spokojnie przebiec 1h-1h:30m ze średnim tętnem 180?
Czy też mam się udać do kardiologa?
m.
PS> Dodam, że jeżdżąc od wielu lat dłuższe dystanse na rowerze szosowym też zwykle miewałem dość wysokie tętno.
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
Z tego co widać idealnie wyczuwasz swoje tempo. Przestań patrzeć na podane w planie intesywności(sa to bezpieczne intensywności dlatego pozwol niech twoj organizm prowadzi cie i biegaj według samopoczucia, ale pamietaj tez ze jak bedzie ci sie bieglo zle to nie patrz na tetno tylko potruchtaj
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 347
- Rejestracja: 04 paź 2008, 15:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Chyba mamy podobnie, Marku 
Na delikatnym podbiegu skoczyło mi tętno do 180 uderzeń a potem na truchciku utrzymywało się w granicach 150, co jest o tyle dziwne, że to tempo ok 6:10 min/km. Dla życiówki w granicach 4:50 na km w rozliczeniu na 10 km, to dość dziwne wskazania. Jestem trochę osłabiony przeziębieniem, więc może o to chodzi.
Twierdzisz więc, Michale, że nie warto trzymać się usilnie wskazań pulsometru i biec swoim "spokojnym" tempem jako zakres I a tempem "szybszym" jako II?(nie wiem, jak to wytłumaczyć, bo mam trzy tempa na wyczucie i nie umiem tego przybrać w słowa. Pierwsze tempo służy do wycieczek biegowych a reszta do życiówek i szybkich elementów)
Innymi słowy: bieganie na tętnie 78%-80% hrmax może być dla mojego organizmu wysiłkiem rzędu I zakresu?

Na delikatnym podbiegu skoczyło mi tętno do 180 uderzeń a potem na truchciku utrzymywało się w granicach 150, co jest o tyle dziwne, że to tempo ok 6:10 min/km. Dla życiówki w granicach 4:50 na km w rozliczeniu na 10 km, to dość dziwne wskazania. Jestem trochę osłabiony przeziębieniem, więc może o to chodzi.
Twierdzisz więc, Michale, że nie warto trzymać się usilnie wskazań pulsometru i biec swoim "spokojnym" tempem jako zakres I a tempem "szybszym" jako II?(nie wiem, jak to wytłumaczyć, bo mam trzy tempa na wyczucie i nie umiem tego przybrać w słowa. Pierwsze tempo służy do wycieczek biegowych a reszta do życiówek i szybkich elementów)
Innymi słowy: bieganie na tętnie 78%-80% hrmax może być dla mojego organizmu wysiłkiem rzędu I zakresu?
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
No i o to chodzi
Tak to jest zwykle opisywane. Weź pod uwagę to że wszystkie zakresy zostały stworzone na podstawie czyichś odczuć, a nie, że naukowcy sobie wymyślili, że coś takiego istnieje. Oni zaczęli badać zawodników biegających najlepiej na świecie i stwierdzili, że musi być jakieś tempo, które daje rozwój organizmowi. Nazwali te tempa w różne sposoby. Nadali sobie za to tytuły naukowe, zarabiają za to pieniądze. A ty się teraz musisz męczyć i głowić nad tym czy dobrze biegasz czy nie.
Tak to jest zwykle opisywane. Weź pod uwagę to że wszystkie zakresy zostały stworzone na podstawie czyichś odczuć, a nie, że naukowcy sobie wymyślili, że coś takiego istnieje. Oni zaczęli badać zawodników biegających najlepiej na świecie i stwierdzili, że musi być jakieś tempo, które daje rozwój organizmowi. Nazwali te tempa w różne sposoby. Nadali sobie za to tytuły naukowe, zarabiają za to pieniądze. A ty się teraz musisz męczyć i głowić nad tym czy dobrze biegasz czy nie.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
-
- Dyskutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 30 paź 2008, 09:49
- Życiówka na 10k: 37.40
- Życiówka w maratonie: 3:55.50
tętno porównuj sobie tylko do swoich poprzednich treningów i staraj się analizować, dlaczego akurat jest wyższe lub niższe niż zazwyczaj. Porównywanie do innych zawodników nie ma żadnego sensu. Nie warto wierzyć takim planom treningowym, gdzie ktoś podaje Ci tempo biegu i tętno, nie znając Twojego organizmu. Możesz ten plan biegać albo na tempo albo na tętno. I jak ktoś ma niższe od Ciebie przy takim samym tempie, to nie znaczy że się lepiej czuje. Jesteś po prostu wysokotętnowcem. W miarę upływu czasu tętno powinno Ci się stopniowo obniżać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kol;ego Marek b jedz chłopie na swoim szosowym rowerze na Rondo Babka i jak zobaczysz na pulsometrze 210 to możesz spokojnie stanać przed lustrem ............................. i powiedzieć sobie jestem................................. wysokotętnowcem.
Tompoz
Tompoz
Tompoz
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 29 gru 2008, 10:22
Ze mną jest podobnie. Przy predkości w granicach 10 km/h moje średnie tetno to 166 uderzeń, przy dobrym samopoczuciu i mozliwosci rozmowy podczas takiego biegu. Ciekawy jestem jakie masz mniej więcej tętno spoczynkowe? U mnie jest to w granicach 60, czyli chyba w miarę normalne.marekb pisze:W międzyczasie udało mi Mianowicie przy moich obecnie najdłuższych dystansach (czyli 10-12km) i prędkości w okolicach 9.5km/h moje tętno przez większość biegu utrzymuje się w okolicach 180 uderzeń.