Trening do maratonu
- Oli
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 12 sty 2003, 20:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zielona Góra
Jakiś czas temu dostałem kilka wskazówek jak mogę się próbować przygotować do maratonu. Odpuściłem trenningi typu kto pierwszy ten lepszy. Stosowaliśmy z kolegą niedzielne wybieganie( doszliśmy do 26 km ok.2,5 h) oraz w tygodniu 2 x ok. 11km i 1xtrucht +wieloskoki+skiping+przyspieszenia.Tylko, że spotkała mnie mała niespodzianka, oprócz 2 przeźiębień które wykończyłem biegiem, wychodząc na 11 km w piątek poczujem ból w kolanie tak jakby niechciało wskoczyć na swoje miejsce. Moje niezdrowe ambicje spowodowały że przebiegłem z bólem. Wynik tydzień przerwy i wizyta u masażysty. Powoli zaczynam znowu, dzisiaj ok.9 km tylko z b.lekkim bólem - ale jestę szczęśliwy.
Czas ucieka, ja nie odpuszam przygotowań. Zmieniło się tylko jedno decyzje o starcie podejmę w ostatnim tygodniu. Strach mi podpowiedział że są jeszcze inne maratony.
A teraz prośba:
1. Proszę o korektę do terningu (tak jak bym się przygotowywał do Dębna)
2. Czy jest w późniejszym czasie w pobliżu Zielonej Góry maraton.
Czas ucieka, ja nie odpuszam przygotowań. Zmieniło się tylko jedno decyzje o starcie podejmę w ostatnim tygodniu. Strach mi podpowiedział że są jeszcze inne maratony.
A teraz prośba:
1. Proszę o korektę do terningu (tak jak bym się przygotowywał do Dębna)
2. Czy jest w późniejszym czasie w pobliżu Zielonej Góry maraton.
Tomasz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Jak skorygowac trening musisz zdecydowac sam. Nie ma obowiazujacych zasad. Chociaz kiedys w "Runner's World" podawano nastepujaca: czlowiek potrzebuje mniej wiecej tyle samo czasu aby wrocic do dawnej wydajnosci ile wynosila przerwa w bieganiu spowodowana choroba. Czyli jezeli byles np. w 5-ym tygodniu planu i chorowales przez tydzien to poniennes byl wznowic treningi od 4-go tygodnia.
Kolana. Radze nie biegac dopoki wchodzenie lub schodzenie ze schodow stanowi dla ciebie jakikolwiek problem.
kledzik
(Edited by kledzik at 9:19 pm on Mar. 2, 2003)
Kolana. Radze nie biegac dopoki wchodzenie lub schodzenie ze schodow stanowi dla ciebie jakikolwiek problem.
kledzik
(Edited by kledzik at 9:19 pm on Mar. 2, 2003)
- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
Do Debna zostało 6 tygodni. Ten tydzień proponuję ci bardzo lekko biegać i obserwować kolano. Zupełne wyluzowanie,bez stresu co i ile. Jeśli kolano będzie ok to zacznij trenować swoim normalnym cyklem treningowym,pamietając że ostatni tydzień to musi być odpoczynek i kompensacja energii. Nie mam kompetencji trenera, więc nic więcej ci nie powiem jak powodzenia i do zobaczenia na trasie.
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Ja na Twoim miejscu podzieliłbym treningi dotychczasowe przez pół (mówie tylko na podstawie własnego doswiadczenia). Z kotuzja trzeba się obchodzic jak z jajkiem. Pamiętaj lepsze niedotrenowanie niż przetrenowanie.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
- blablapunktde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 293
- Rejestracja: 25 lis 2002, 13:45
@Kledzik jako poczatkujacy dajesz duzo rad..... Bravo!!!
szkoda tylko ze przepisujesz czasopisma.......
Mirosz przegial z trainingiem za malo Reckomu ......
tu mozna jedno powiedziec training musisz w pierwszej fazie wyciszyc... zrezygnowac TMP-Biegow tzn 85% calego czasu wdo 2mmol Laktatu reszta ca.15% do 85.-> 3mmol, a po do 5g Vit C jezeli twoj system immunologiczny tak reaguje.
Cwicz w Blockoch tzn 45min->nastepny dzien 1h pausa-> 45min w 3mmol, itd itd
szkoda tylko ze przepisujesz czasopisma.......
Mirosz przegial z trainingiem za malo Reckomu ......
tu mozna jedno powiedziec training musisz w pierwszej fazie wyciszyc... zrezygnowac TMP-Biegow tzn 85% calego czasu wdo 2mmol Laktatu reszta ca.15% do 85.-> 3mmol, a po do 5g Vit C jezeli twoj system immunologiczny tak reaguje.
Cwicz w Blockoch tzn 45min->nastepny dzien 1h pausa-> 45min w 3mmol, itd itd
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Co za baran by dawać takie rady co? blabla? Myślisz ,że początkujący biegacz zrozumie co napisałeś???? Pomyśl tu chodzi o przyjemność a nie naukowe i trenerskie podejście do tematu... Chyba lepiej jak napiszesz mu przystępnym jezykiem???!!! Myślisz ,że to dobra rada? Przecież on nie będzie wiedział jak odczytać twoje wskazówki i z ich nie skorzysta...
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Oli
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 12 sty 2003, 20:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zielona Góra
Dziwne.
Na początku dostałem kilka rad aby stare przyzwyczajenia z karate odpuścić oraz nabrać szacunku do maratonu( dystans). Zgodnie z zaleceniami: wszytko układawało się rewelacyjnie ułożyłem program, był wzrost formy- za to dziękuję forumowiczom. Teraz mnie trafiło z kolanem i przeziębienie ale idę do przodu. Po 1 tygodniowej przerwie rozpoczołem masaże w czwartek a biegi w piętek. Piątek 40 min,sob.25,niedz.8km szybko,poniedziałek 13-14 km z lekkim bólem (między czas na 8 km rewelacyjny). Mam problemy z rytmem zdrowa noga bieże na siebie obciążenie i nierówno biegnę.Dzisiaj były zabawa i podbiegi pod górkę. jest coraz lepiej. Nie poddam się łatwo.
Panowie odpuście sobie kłótnie. Przecież bieganie jest taki super. A tak w ogóle liczę również na słowa krytyki i porady. A tego dziwnego postu nie zrozumiałem, jestem tylko amatorem któty uwielbia biegać i postanowił się przygotować do Dębna.
Na początku dostałem kilka rad aby stare przyzwyczajenia z karate odpuścić oraz nabrać szacunku do maratonu( dystans). Zgodnie z zaleceniami: wszytko układawało się rewelacyjnie ułożyłem program, był wzrost formy- za to dziękuję forumowiczom. Teraz mnie trafiło z kolanem i przeziębienie ale idę do przodu. Po 1 tygodniowej przerwie rozpoczołem masaże w czwartek a biegi w piętek. Piątek 40 min,sob.25,niedz.8km szybko,poniedziałek 13-14 km z lekkim bólem (między czas na 8 km rewelacyjny). Mam problemy z rytmem zdrowa noga bieże na siebie obciążenie i nierówno biegnę.Dzisiaj były zabawa i podbiegi pod górkę. jest coraz lepiej. Nie poddam się łatwo.
Panowie odpuście sobie kłótnie. Przecież bieganie jest taki super. A tak w ogóle liczę również na słowa krytyki i porady. A tego dziwnego postu nie zrozumiałem, jestem tylko amatorem któty uwielbia biegać i postanowił się przygotować do Dębna.
Tomasz
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Oli
Blabla odniósł sie do poziomu zakwaszenia (Lactate - LT).
Poziom 4mmol jest uważany za tzw próg mleczanowy (choć to chyba u róznych zawodników różnie bywa).
Maraton powinno biegać nieco poniżej indywidualnego progu mleczanowego.
Jednak większość z nas (niezawodowców) bez odpowiedniego spzrętu nie jest w stanie stwierdzić jaki jest nasz aktualny próg mleczanowy - a własciwie prędkość na progu mleczanowym - LTV (albo LTRV). (można ewentualnie robić testy biegowe bez konieczności pomiaru mleczanu ale one nie są dokładne).
Ja trochę biegam ale ponieważ dawno nie biegałem to prędkość mi na pewno spadła.
Blabla do mierzenia mleczanu posiada prawdopodobnie odpowiedni sprzęt. Dla zainteresowanych - wiem, że chyba Ryszard miał cos takiego w swojej ofercie. Nazywa sie Accusport.
(Edited by FREDZIO at 9:42 pm on Mar. 5, 2003)
Blabla odniósł sie do poziomu zakwaszenia (Lactate - LT).
Poziom 4mmol jest uważany za tzw próg mleczanowy (choć to chyba u róznych zawodników różnie bywa).
Maraton powinno biegać nieco poniżej indywidualnego progu mleczanowego.
Jednak większość z nas (niezawodowców) bez odpowiedniego spzrętu nie jest w stanie stwierdzić jaki jest nasz aktualny próg mleczanowy - a własciwie prędkość na progu mleczanowym - LTV (albo LTRV). (można ewentualnie robić testy biegowe bez konieczności pomiaru mleczanu ale one nie są dokładne).
Ja trochę biegam ale ponieważ dawno nie biegałem to prędkość mi na pewno spadła.
Blabla do mierzenia mleczanu posiada prawdopodobnie odpowiedni sprzęt. Dla zainteresowanych - wiem, że chyba Ryszard miał cos takiego w swojej ofercie. Nazywa sie Accusport.
(Edited by FREDZIO at 9:42 pm on Mar. 5, 2003)
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Oli - wszystko ok tylko martwi mnie ,że masz bóle.... do Dębna zostało mało czasu i podczas tak długiego biegu może się rozwinąć mocno kontuzja a nie chciałbyś przecież schodzić z trasy...poza tym musisz przebiec chociaż półmaraton wcześniej... dlaczego tak szybko chcesz biec w maratonie? Do maratonu trzeba się dobrze przygotować by nie nabawić sie kontuzji...
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- blablapunktde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 293
- Rejestracja: 25 lis 2002, 13:45
nie nie posiadam..., ale takie urzadzenia sa w kazdym instytucie sportu itd...
p.s. Polar i inne bez pozliwosci mierzenia Laktatu to stracone pieniadze
6 tygodni... do Dena... ja najlepsze czasu wybiegalem wlasnie wtedy gdy ostatnie 6 tygodni nic nie robilem
p.s. Polar i inne bez pozliwosci mierzenia Laktatu to stracone pieniadze
6 tygodni... do Dena... ja najlepsze czasu wybiegalem wlasnie wtedy gdy ostatnie 6 tygodni nic nie robilem