Motywacja do treningów...
-
- Wyga
- Posty: 89
- Rejestracja: 22 paź 2008, 17:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Krzycko Wielkie
Zima się zbliża...Dni krótkie za oknem deszcz i niedługo już śnieg a o temp. nie wspominam... To wszystko zniechęca do treningów wiec pytam się co Was motywuje do biegania ? ? ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Cel Pomidor, postaw sobie jakis biegowy cel!Pomidor pisze:Zima się zbliża...Dni krótkie za oknem deszcz i niedługo już śnieg a o temp. nie wspominam... To wszystko zniechęca do treningów wiec pytam się co Was motywuje do biegania ? ? ?
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
-
- Wyga
- Posty: 83
- Rejestracja: 03 gru 2007, 16:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Małopolska
Pogoda to nie jest problem. Ja trenuję od ponad roku i jestem uzależniony od biegania.
Teraz idzie najlepsza pora do biegania- ZIMA!!! Uwielbiam wtedy trenować, bo ostre powietrze buduje kondycję i bardzo pobudza.
Biegam tygodniowo 40 km, wieczorem. Zakładam kamizelkę odblaskową, ulubione reeboki, dres. Najpierw intensywna rozgrzewka a następnie około 1,20- 1,30 spokojnego biegu. Bieganie zimą i jesienią to jest to!!!
Teraz idzie najlepsza pora do biegania- ZIMA!!! Uwielbiam wtedy trenować, bo ostre powietrze buduje kondycję i bardzo pobudza.
Biegam tygodniowo 40 km, wieczorem. Zakładam kamizelkę odblaskową, ulubione reeboki, dres. Najpierw intensywna rozgrzewka a następnie około 1,20- 1,30 spokojnego biegu. Bieganie zimą i jesienią to jest to!!!
trening jest częścią mnie...
-
- Wyga
- Posty: 74
- Rejestracja: 29 lip 2008, 23:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Malbork
Postaw sobie cel i dąż do niego. Nie odkładaj niczego na później bo to pierwszy krok do nic nie robienia. Pomyśl sobie, że jak będziesz biegał przez tą zimę to będziesz miał o wiele lepszą kondycję na wiosnę, oni będą cierpieć a Ty będziesz śmigał
Pozdrowienia

Pozdrowienia
- zolek
- Wyga
- Posty: 128
- Rejestracja: 30 maja 2008, 07:47
- Życiówka na 10k: 35:42
- Życiówka w maratonie: 3:05:30
Sami twardziele na forum. Ja wczoraj się poddałem. Miałem ochotę i w planie 15km, ale jak otwarłem drzwi by sprawdzić jaka jest pogoda tak szybko je zamknąłem - tak zacinało deszczem przy wietrze 60-70km/h i do tego ciemność - wygasły lampy w okolicy. Zadziałał raczej zdrowy rozsądek niż lenistwo. No ale co się odwlecze... Mam nadzieję, że dziś będzie lepiej.
-
- Stary Wyga
- Posty: 205
- Rejestracja: 11 maja 2006, 23:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia Dąbrowa
Ja po prawie rocznej przerwie wróciłem do biegania. ( kontuzja, rozleniwienie, problewmy z kręgosłupem). Pierwszy tydzień była piękna pogoda we wtorek śnieg z deszczem i wiatr. Byłem zdecydowany byłem biegać jednak przed biegiem wyszedłem z psem i ochota zmalała. Jednak wyruszyłem na trasę po chwili było mi mega gorąco i w duchu śmiałem się z ludzi, którzy kiedy ja biegałem ślęczeli w domach przed telewizorem w ciepłych pokojach
No i w końcu przebiegłem moją pętlę 5.6 km bez zatrzymywania (nie licząc rozciągania) :D

- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
to fakt że jak przetruchtasz 3 - 4 miesiące po 4x w tygodniu... to polubisz te endorfinki które wydzielają się po godzince wysiłku.
Cel na pewno motywuje - w szczególności jeśli jest ambitny... i wymaga regularności.
To wszystko powoduje - że człowiek się uśmiecha jak ma tylko czas na trening
i nie ważne czy z nieba leje, czy wieje.
Powodzenia!
Cel na pewno motywuje - w szczególności jeśli jest ambitny... i wymaga regularności.
To wszystko powoduje - że człowiek się uśmiecha jak ma tylko czas na trening

Powodzenia!
-
- Stary Wyga
- Posty: 205
- Rejestracja: 11 maja 2006, 23:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia Dąbrowa
dokładnie sokkolow
Tylko mam inny problem :D
Mam Reebok Runner i są to buty letnie, a nie mam kasy na zimowe.
Niby 250zł za Moriko, ale niestety :/
Trochę mokro, ale to nic. Boję się tylko, że w zimę będę się wywalał na każdym zakręcie, bo są mega śliskie.
Tylko mam inny problem :D
Mam Reebok Runner i są to buty letnie, a nie mam kasy na zimowe.
Niby 250zł za Moriko, ale niestety :/
Trochę mokro, ale to nic. Boję się tylko, że w zimę będę się wywalał na każdym zakręcie, bo są mega śliskie.
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
dwa lata temu (Bo w zeszłym roku nie biegałem) biegałem w jakiś NB z kolekcji wiosna - lato - przez całą zimę.... na śniegu i mokrym spoko... gorzej jak się robił "czysty lód" ale wtedy to chyba żadne buty nie pomogą - zdażyło mi się biegać po takiej nawierzchni wokół krakowskich błoń - masakra... trudno to wtedy nazwać biegiem - raczej walką o przebrnięcie przez odcinek 200 metrowego lodowiska.
a jak by ci zimno było - to po prostu lepsze skarpetki
nie ma co przesadzać - owszem fajnie by było mieć 5 par butów do wyboru do koloru na jeśień zimę, mokro, sucho, trawę i asfalt i jeszcze ze 3 startówki - ale bez przesady - dla amatora wystarczy 1 para butów w której aktualnie biega ;p-)
a jak by ci zimno było - to po prostu lepsze skarpetki

nie ma co przesadzać - owszem fajnie by było mieć 5 par butów do wyboru do koloru na jeśień zimę, mokro, sucho, trawę i asfalt i jeszcze ze 3 startówki - ale bez przesady - dla amatora wystarczy 1 para butów w której aktualnie biega ;p-)
-
- Stary Wyga
- Posty: 205
- Rejestracja: 11 maja 2006, 23:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia Dąbrowa
No w sumie tak. pamiętam jak byłem młody
to całą zimę chodziło się w adidasach.
Mam dyskopatię, dysk mi jeszcze nie wypadł, ale krążki są uwypuklone.
Mój neurolog by mnie zabił jakby się dowiedział, że biegam :D

to całą zimę chodziło się w adidasach.
Mam dyskopatię, dysk mi jeszcze nie wypadł, ale krążki są uwypuklone.
Mój neurolog by mnie zabił jakby się dowiedział, że biegam :D
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 29 paź 2008, 20:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Jak brakuje motywacji, żeby wyjść na trening pomyśl, że Twoim rywale napewno są teraz na treningu
Chociaż w przypadku biegania to trudno mówić o rywalach, bo to raczej jedna wielka rodzina
Pozdrawiam


Biegam...bo liczy się sport i dobra zabawa