"Wynik w w maratonie nie zależy od wytrzymałości, ale od średniej mocy wysiłku".
Moc to siła i prędkość. Wytrzymałość jest antagonista siły, czyli jak?

dokładnie.- dodam jeszcze, ze aby zblizyc sie do optimum mocy na danym dystansie lepiej biegać dłuższym krokiem ( oczywiscie specjalnie nie wydłużając gotompoz pisze:To jak kadencja w kolarstwie ............. Cecha osobnicza.
Tompoz
bebej pisze:dokładnie.- dodam jeszcze, ze aby zblizyc sie do optimum mocy na danym dystansie lepiej biegać dłuższym krokiem ( oczywiscie specjalnie nie wydłużając gotompoz pisze:To jak kadencja w kolarstwie ............. Cecha osobnicza.
Tompoz)
A myslał ze po raz pierwszy sie zgadzamy. Niestety nie. Cecha osobnicza ma to do siebie, że jest swoista i optymalna w danym momencie dla osiagniecia optimum mocy. Reszta to gdybanie. Dowód prosze że majac naturalnie długi krok mam go sztucznie poprzez trening skracać. Gdzie tu korzyść ?tompoz pisze:bebej pisze:dokładnie.- dodam jeszcze, ze aby zblizyc sie do optimum mocy na danym dystansie lepiej biegać dłuższym krokiem ( oczywiscie specjalnie nie wydłużając gotompoz pisze:To jak kadencja w kolarstwie ............. Cecha osobnicza.
Tompoz)
To nie tak kolego bo jak ktoś zbyt biega siłowo ( duże kroki ) to powinien pracować nad rytmem a jak ktos biega za bardoz przebierając nózkami to przeba pracowac nad silnym długim krokiem. Jakw kolarstwie.
Tompoz