Trening 4 dni/tydz - ale które?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Witam.
Zacząłem bieganie w połowie 2007 roku w wieku 31 lat z prawie normalną wagą. W tym roku we wrześniu przebiegłem półmaraton 4energy (2:10:05). Po 2 tyg byczenia się zacząłem znów biegać "na poważnie".
Moje bieganie wygląda od półtora miesiąca tak: 4x w tygodniu - wt, cz, pt, nd. Pierwsze 3 dni biegam od 9-13 km, w niedziele 14-19km (tygodniowo wychodzi ~50km i powoli zwiększam). Nie mam jakiegoś ścisłego planu, prócz ustalonych dni, resztę reguluje samopoczucie, nastrój itd. Jakieś wb2 czy przebieżki robię wtedy, gdy czuję, że mam na to siły i chęci, jak mi trening nie wychodzi to go poprostu skracam i zbiegam w dom, a jak jest ok to czasami wydłużam lub "wzmacniam" (w niedziele biegam tylko wb1). Mój aktualny cel to pierwszy maraton, chciałbym na wiosnę w Katowicach. To tyle z mojej krótkiej "charakterystyki", chyba wystarczy do tego o co chcę teraz zapytać.
Chodzi mi o wybór dni do treningu. Te moje wt, cz, pt, nd sam sobie wymyśliłem (nawet już nie pamiętam dlaczego ;-) musiałem mieć tylko wolną sobotę). Przeglądałem ostatnio różne gotowe plany i w większości plany na 4/7 są ułożone wt cz sb nd. Ten mój układ troche mnie zaczyna lekko drażnic (w czwartek już jest dawno po połowie tygodnia a tu dopiro 1 dzień treningu zrobiony ;-)). A te plany 4/7 z sobotą to już w ogóle - nie dają ani jednego dnia w tygodniu na całkowite pobyczenie się ;-).
Dobra - chodzi mi o to jak uzasadnione są właśnie ta,k a nie inaczej dobrane dni treningu?
Dlaczego w planach jest wt cz so nd, a nie np. wt śr pt nd?
Jeżeli chciałbym sobie zmienić dni treningu na wt, śr, pt, nd to jak rozłożyć akcenty w poszczególne dn by było ok? No i czy to w ogóle ma jakieś znaczenie?
Szczególnie chodzi mi o te dni jeden po drugim: czy pierwszy mocno a drugi odpoczynkowo czy np pierwszy lżej 2. mocniej, przed dniem przerwy?
Ale się rozpisałem... mam nadzieję, że zrozumiałe jest o co mi chodzi i będzie miał ktoś ochotę na to łopatologicznie odpowiedzieć.

Pozdrawiam.
PKO
Rapacinho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Co do dni treningowych to nie wiem czy ma to jakieś wielkie znaczenie, z tego co wiem to nie można dopuścić by przerwa między treningami nie była większa niż 2 dni, czyli odpada wersja np. pn,wt,pt,ndz itd. Ja trenuję 4 razy tygodniowo w poniedziałek, środę, piątek i niedzielę, dlaczego tak? Bo akurat te dni mi odpowiadają, oczywiście układając tak treningi patrzyłem na to by nie było większego odstępu niż 2 dni. W większości planów sobota jest dniem treningowym, ale ja sobie wolałem odpuścić bo chce mieć jeden dzień luzu w tygodniu. Co do tego jak u mnie wyglądają poszczególne dni (listopad-grudzień) to w:
PON: spokojne OWB1 8-10km+przebieżki (wolniejsze)
ŚR: OWB1 (trochę szybsze) 8-10km + przebieżki (szybsze)
PT: Kros (choć nie wiem jak to wypali bo szukam dobrej trasy)
NDZ: WB 12-14km + przebieżki 3x1'
Do tego dochodzi GR codziennie, poza sobotą, GS w środy i niedziele i ćwiczenia Jogi, które robię w niedzielę.

Nie można robić np. w poniedziałek mocnego treningu i we wtorek znów mocnego. Po mocnym akcencie na następny dzień trening musi być spokojniejszy. Wydaje mi się, że może być też tak, że mocniejszy trening przypadnie przez dniem wolnym, bo dzień wolny to też odpoczynek.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

To jak sobie ułożycie dni zalezy od was.
Oczywiście nie powinno być raczej: PN, WT, ŚR, CZW.

Jeśłi ja kumuś proponuję jakiś "plan" to jest to rzeczywiście: WT, CZW, SOB, NIEDZ.

Dlaczego ?
Bo w weekend jest najwięcej czasu co ma największe znaczenie w zimie kiedy tylko w weekend możesz biegać kiedy jest jasno.
Więc trzeba to wykorzystać.
Jeśli masz inny układ tygodnia - to dostosuj swój plan do układu tygodnia abyś jak najwięcej mógł biegać nie po ciemaku i kiedy jesteś wyluzowany.
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Biegam przeważnie około godz 17-18 i akurat argument jasno/ciemno jest dla mnie pomijalny. Nawet wolę biegać o tej porze (dnia i roku), w lecie biegam jeszcze później, jak już nie ma upału. Wyluzowany raczej jestem cały czas, praca informatyka mnie mnie nie męczy :-) a jednak 1 dzień wolnego "od wszystkiego" chcę mieć.
Frdzio - a jakbyś mi zaproponował rozkład akcentów przy rozpisce Wt Śr Pt Nd? Z tego co proponujesz i co piszesz wynika, że taki czy śmaki rozkład dni miał jakiś znaczenie rozwojowe. Sądziłem, że rozkład wt czw sob nd ma jakieś "nadzwyczajne" właśniwości treningowe.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Jeśłi chciałbys robić coś mocniejszego to pewnie najlepiej Śr i Piątek - masz wtedy dzien przerwy po każdym akcencie.
Niedziela jest zawsze dobra na długi bieg.

I to była główna zaleta tego układu WT, CZW, SOB, NIEDZ - że w większości ludzie się szykuja do maratonów i w niedzielę robia długi bieg i przyzwyczajają się do długiego treningu w niedzielę a maratony też są w niedzielę. Taka była logika.
No i że większość biegania nie po ciemku.
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Dzięki za radę z tą środą i piątkiem. Tak czułem ale wolałem się upewnić. Niedziele robię długie z powodu o którym napisałeś:-).

Pozdrawiam.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ