co ribić w domu gdy leje deszcz?
- zeli
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 271
- Rejestracja: 08 mar 2008, 18:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kęty
dokładnie. deszcz nie jest żadną przeszkodą by wyjść na trening.tomasz pisze:A w czym Ci przeszkadza deszcz?
kiedy nie daję rady mówię sobie trzeba byc twardym
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Dokładnie w niczym nie przeszkadza. Wczoraj biegałem 40min w lesie w dość gęstym deszczu. Ważne jest jeszcze w czym biegamy. Dobra odzież do biegania (nie chłonąca wody i oddychająca) załatwia wszystko 

Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
-
- Wyga
- Posty: 149
- Rejestracja: 05 maja 2008, 16:39
- Życiówka na 10k: 43:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wałbrzych
Czasami potrafi tak lać, że nie chce się iść, aura jest nieprzyjemna bardzo. Potem wszystko mokre, brudne. Człowiek co prawda szczęśliwy, ale reszta? U mnie zawsze rodzice się złoszczą.. i właśnie tutaj jest przeszkoda jeżeli chodzi o mnie.
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
w domu - to ja preferuję przygotować się do wyjścia na trening... włożyć "geterki" nówki sztuki, Skarpety super extra super cool z decatlonu razem z "ortalionem" biegowym za 43 PLN chyba.... no i FRU...
(w domu jeszcze ubieram buty i zapinam pasek od pulsometru)
po powrocie z treningu za to można zrobić rozciąganie... i po krótkim prysznicu "zimną kąpiel" swoim łydkom, coby się szybciej regenerowały...
(w domu jeszcze ubieram buty i zapinam pasek od pulsometru)
po powrocie z treningu za to można zrobić rozciąganie... i po krótkim prysznicu "zimną kąpiel" swoim łydkom, coby się szybciej regenerowały...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 04 lis 2008, 20:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
nie wiem jak innym ale mi się lepiej biega w deszczu niż w pełnym słońcu!!!
Jutro to dziś tyle że jutro!!!!!!!!
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
-
- Dyskutant
- Posty: 49
- Rejestracja: 12 cze 2008, 20:10
ostatnio w lesie biegałem w deszcz. Napisałem ten temacik ponieważ:
1. Nie jestem jeszcze dobrze zahartowany (jestem w toku).
2. W lesie jest bagno, a na stadionie powódź. A profesjonalnego sprzętu nie mam. Biegam w dresach i w polarze.
1. Nie jestem jeszcze dobrze zahartowany (jestem w toku).
2. W lesie jest bagno, a na stadionie powódź. A profesjonalnego sprzętu nie mam. Biegam w dresach i w polarze.
SPORT pracą, miłością, sensem życia.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Jeżeli już koniecznie chcesz zostać w domu to możesz trochę poćwiczyć. Nagor kiedyś zapodał mi ten link jak byłem chory:best shot pisze:ostatnio w lesie biegałem w deszcz. Napisałem ten temacik ponieważ:
1. Nie jestem jeszcze dobrze zahartowany (jestem w toku).
2. W lesie jest bagno, a na stadionie powódź. A profesjonalnego sprzętu nie mam. Biegam w dresach i w polarze.
http://bieganie.pl/index.php?cat=15&id=105&show=1
lub możesz poćwiczyć tak:
http://www.zdrowa-dieta.info/szybkie-treningi/
A w polarze nie biegaj - nigdy! Lepsza lekka bluza dresowa (najlepiej z większą domieszka syntetyku). To nic, że będzie ci trochę zimno jak wyjdziesz na dwór. Po kilku minutach truchtu poczujesz się lepiej

Przeczytaj ten tekst:
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=6&id=318
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot