Ranne bieganie

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
bemol14
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 30 sty 2008, 18:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich forumowiczow!

Mam problem z rannym bieganiem.

Przewaznie biegam popoludniami lub wieczorami bo tylko wtedy mam czas. Kiedy mam jednak wolne rano i ide biegac to odczuwam, ze rano mam niższe wyniki, slabiej biegam i szybciej sie męcze. Od jakiegos czasu myslalem o wystartowaniu w imprezie typu pólmaraton lub jakies biegi na 10- 15 km. Niestety wiekszosc takich biegow odbywaja sie rano.

Co zrobic aby osiagnac lepsze wyniki w rannym bieganiu? Czy jest jakis sposob by "nastawic" swoj organizm aby osiągi byly taki jak popoludniami?

Pozdrawiam i czekam na rady.
GG: 6619949
PKO
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

dziwne... sam jestem typem "sowy" ... ale jak się od czasu do czasu zmobilizuję na poranne bieganie to zazwyczaj po 3-4 km biegnie mi się już swobodnie...

co zaś do biegów ulicznych...

starty koło 10 -11 ... to norma... czasami nawet zdarzają się późniejsze, więc na pewno coś znajdziesz dla siebie ;-) i nie przesadzajmy że 11 to tak znowu rano...

a i dobra rozgrzewka na 30 minut przed startem na pewno pomoże
Szymon
Obrazek
MaciekS
Wyga
Wyga
Posty: 149
Rejestracja: 05 maja 2008, 16:39
Życiówka na 10k: 43:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wałbrzych

Nieprzeczytany post

Też tak przez pewien czas miałem. Teraz już nie. Uważam, że rano, po śnie, organizm nie ma z czego czerpać energii, dlatego biega się ciężej. Po spaniu zawsze biegam bez zjedzenia posiłku.
tomasz

Nieprzeczytany post

Uszczuplone zasoby glikogenu, ale za to więcej wolnych kwasów tłuszczowych we krwi. Do tego inna gospodarka hormonalna. Dochodzi jeszcze przyzwyczajenie. Na koniec należy wspomnieć o tym, że czynny układ ruchu po 8h snu, jest jak niegarażowany samochód o zimowym poranku.
Ale to kwestia przyzwyczajenia.
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Wstań 4-5 godzin przed biegiem, zjedz śniadanie, a będzie ok. Na Igrzyskach maratończycy wstawali o 4 rano...
tomasz

Nieprzeczytany post

Szaleniec :hej:
Awatar użytkownika
trinity
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 24 paź 2008, 04:15

Nieprzeczytany post

Mam dokładnie ten sam problem. Rano bieganie idzie mi zdecydowanie gorzej.

Wynika to pewnie z mojego trybu życia. Od lat jeśli tylko mogę sypiam do 11-12, a w nocy siedzie 3 minimum.

Więc gdy już się zdarzy, że idę pobiegać rano np. dziś za chwilę się wybieram, to dla mojego organizmu trochę środek nocy i nie dziwię się, że się buntuje.

Co do zawodów, to rządzą się chyba trochę innymi prawami i adrenalina przed startem robi swoje.
dymas
Wyga
Wyga
Posty: 146
Rejestracja: 06 paź 2008, 22:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zza krzaka

Nieprzeczytany post

Czytajac te posty postanowilem dzisiaj wyruszyc na lekki rozruch (praca wyjatkowo na 9) Wstalem zjadlem jogurcik z platkami ubralem sie i ... okazalo sie ze nie mam w domu cieplej wody na prysznic :) (wyjatkowo dzisiaj ) i tyle mialem z biegania Juz niedlugo drugie podejscie :hej:


pozdro
"Jeżeli nie potrafisz czegoś zrobić siłą, to znaczy że przyłożyłeś jej za mało"
Mario1x
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 30 lip 2008, 23:25

Nieprzeczytany post

W wojsku zaprawa jest codziennie o 6 rano i sie biega 3-4 km i na początku zawsze trudno było dla nowych żołnierzy ale potem juz człowiek sie przyzwaczajał.
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Poranne bieganie przed świtem jest niesamowite ! Uwielbiałem kiedyś biegać po lesie ale teraz kiedy mam dwoje dzieci nie mam siły....
ale uwaga ! Chcę do tego wrócić ponieważ wiem że trening zostanie zaliczony a po pracy to nigdy nic nie wiadomo co mi trzy kobiety w domu wymyslą :hejhej:
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
Krzychair
Wyga
Wyga
Posty: 75
Rejestracja: 29 kwie 2008, 10:11

Nieprzeczytany post

mi ostatnio ciepłą wodę wyłączyli na tydzień.. ale nie powstrzymało mnie to od biegania - prysznic można czasem dla zdrowotności wziąć zimny :hej:
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Krzychair][img]http://runmania.com/f/52f975dbb143fc8d7cda527e035d7e59.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
Jakub Osina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świdnik
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ja nie lubię rano, ale teraz jest to czasem jedyna możliwość - dziś, jak wstawałem na trening, w którym głównym daniem były skipy i sprinty to po prostu sam się pukałem w czoło po co to robię; ale poleciałem ;-)
tomasz

Nieprzeczytany post

Krzychair pisze:mi ostatnio ciepłą wodę wyłączyli na tydzień.. ale nie powstrzymało mnie to od biegania - prysznic można czasem dla zdrowotności wziąć zimny :hej:
Ja bym tak chciał, ale niestety za cienki Bolek ze mnie. Wiem, że zimne prysznice są zdrowe, ale mam psychiczną barierę przed zimną wodą.
Wuj Phyll
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 347
Rejestracja: 04 paź 2008, 15:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeszcze do niedawna nie wyobrażałem sobie porannego biegania, ale na pomoc przyszła zmiana czasu. Obudziłem się dziś o 5:15 i za kwadrans szósta już prułem poranne powietrze :)
Wspaniałe uczucie. Jutro powtórka z rozrywki
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Dzisiaj pierwszy raz od urodzenia drugiej córeczki wstałem o 4:30, wybiegłem o 4:45 i zrobiłem 11 km !
Biegło się dość ciężko ponieważ :
1 bardzo dawno nie biegałem tak wcześnie
2 ubrałem sie za ciepło
3 od początku treningu leciałem za szybko

Generalnie jestem bardzo zadowolony i jutro też zrobie podobnie !
Przed treningiem szklanka wody dla ochłody !
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ