Co jest grane ? - dlaczego nie mogę się poprawić?
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 17 sty 2008, 06:17
Biegam od 6 lat mam prwie 50 lat . Moja progresja wynikowa :
-2003 maraton 3:35 i 3:00
-2004 maraton 2:53 i 2:49
-2005 maraton 2:58 i połówka 1:18 oraz kontuzja
-2006 maraton 2:55 10 km 36:15
-2007 maratony 2:51 , 2:53:, 2:47, 2:43 10 km 35:25 100km 6:32 etapowy bieg
-2008 maraton 2:50 , zejście z dwóch maratonów po próbie złamania 2:40 na 10 km 35:15 20 km 1:12:23
tygodniowo biegam około 120-150 km w okresie BPS 2-3 akcenty tygodniowo biegam 10x 1km tempem 3:35 biegajac 2x5km biegam tempem 3:45
Podczas maratonów czuję że po 25 km tempo 3:50 słabnę nie wiem z czego to wynika . Nie czuję się tak mocny jak w poprzednim sezonie . Czy odpuścić sobie maratony a skoncentrować się na krótszych dystansach ? Trenuję od wielu lat na założeniach J.S . Wspomaganie witaminowe stosuję to ogulnie dostepne z tej górnej półki.
-2003 maraton 3:35 i 3:00
-2004 maraton 2:53 i 2:49
-2005 maraton 2:58 i połówka 1:18 oraz kontuzja
-2006 maraton 2:55 10 km 36:15
-2007 maratony 2:51 , 2:53:, 2:47, 2:43 10 km 35:25 100km 6:32 etapowy bieg
-2008 maraton 2:50 , zejście z dwóch maratonów po próbie złamania 2:40 na 10 km 35:15 20 km 1:12:23
tygodniowo biegam około 120-150 km w okresie BPS 2-3 akcenty tygodniowo biegam 10x 1km tempem 3:35 biegajac 2x5km biegam tempem 3:45
Podczas maratonów czuję że po 25 km tempo 3:50 słabnę nie wiem z czego to wynika . Nie czuję się tak mocny jak w poprzednim sezonie . Czy odpuścić sobie maratony a skoncentrować się na krótszych dystansach ? Trenuję od wielu lat na założeniach J.S . Wspomaganie witaminowe stosuję to ogulnie dostepne z tej górnej półki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kolego dla mnie 2 czyniki
1. Jesteś z roku na rok starszy twoje Vo 2 max jest z roku na rok mniejsze trenujesz ól profesionalnie od 6 lat. Z twojego organizmu juz lepszych wyników prawddobodobnie nie da sięuzyskać.
2. W prziędziagu tych 6 lat startowałeś w p[onad 10 maratonach, widac po wynikach przebiegłes je wszyskie na maxa badz próbowałes je przebiec na maxa, a już głupota było ukończenie 4 maratonów w roku i widac po wyniukach ze wszystkich szłes na maxa by przesuwac do góry rekord życiowy. Twój organizm jest torche podjęcahny, a ty n asiłe próbujesz w maratonach usyskać jeszcz epleszy wynik .................... i schodzisz z trasy.
Rady me
1. Odpuścić na jeden sezon start w maratonach, wystartowac sobie na luzie parę razy wroku w biegach na 10 15 km. Potrenowac trochę lżej. Pojeżdzić dla odmiany na rowerze lekko.
A po tym roku przestawić się jako cel na maraton nie wynik poniżej 240 tylko zajęcie jka najlpeszego miesjca w swojej kategorii wiekowej.
To że majać lat 47 i miałes wynik 2.45a za raok bedziesz miał 255 to nie oznacza że jesteś gorszy.............................. oznacza to że trzymas zsie na swoich wysokim pzoiomie wytrenowania .................... tylko z roku na rok jesteś starszy.
Chyba że się okarze zę ten jeden rok aktywnego odpoczynku spowoduje ż epobijesz rekord życiowyw maratonie.............................. tylko prosze nie biegaj kolejnych maratonów z celem złamnaia na 240 tylko biegaj zcelem jka njalepszego wyniku ........................... czyli pierw ukończ maraton w solidnym tepie a nie rzucaj się na siłe by rekord życiowy przesunąc o kolejne minuty............................ jak ci bedzie dobrze szłó to w 25-30 kilometrze bedziesz wiedział ż eidziesz na 240.
1. Jesteś z roku na rok starszy twoje Vo 2 max jest z roku na rok mniejsze trenujesz ól profesionalnie od 6 lat. Z twojego organizmu juz lepszych wyników prawddobodobnie nie da sięuzyskać.
2. W prziędziagu tych 6 lat startowałeś w p[onad 10 maratonach, widac po wynikach przebiegłes je wszyskie na maxa badz próbowałes je przebiec na maxa, a już głupota było ukończenie 4 maratonów w roku i widac po wyniukach ze wszystkich szłes na maxa by przesuwac do góry rekord życiowy. Twój organizm jest torche podjęcahny, a ty n asiłe próbujesz w maratonach usyskać jeszcz epleszy wynik .................... i schodzisz z trasy.
Rady me
1. Odpuścić na jeden sezon start w maratonach, wystartowac sobie na luzie parę razy wroku w biegach na 10 15 km. Potrenowac trochę lżej. Pojeżdzić dla odmiany na rowerze lekko.
A po tym roku przestawić się jako cel na maraton nie wynik poniżej 240 tylko zajęcie jka najlpeszego miesjca w swojej kategorii wiekowej.
To że majać lat 47 i miałes wynik 2.45a za raok bedziesz miał 255 to nie oznacza że jesteś gorszy.............................. oznacza to że trzymas zsie na swoich wysokim pzoiomie wytrenowania .................... tylko z roku na rok jesteś starszy.
Chyba że się okarze zę ten jeden rok aktywnego odpoczynku spowoduje ż epobijesz rekord życiowyw maratonie.............................. tylko prosze nie biegaj kolejnych maratonów z celem złamnaia na 240 tylko biegaj zcelem jka njalepszego wyniku ........................... czyli pierw ukończ maraton w solidnym tepie a nie rzucaj się na siłe by rekord życiowy przesunąc o kolejne minuty............................ jak ci bedzie dobrze szłó to w 25-30 kilometrze bedziesz wiedział ż eidziesz na 240.
Tompoz
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Wiecej odcinkow sily biegowej na koszt niektorych dluzszych wybiegan , ktore zabijaja dynamike ( skracaja wybitnie krok )
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
Albo trening jest zly, albo organizm sie starzeje. Ja bym nie rezygonwal z maratonu, ale 2 maratony w roku to max co mozesz robic w twoim wieku. Ja bym sprobowal zmienic trening, dodac to o czym pisal wojtek gdyz miesnie wiodczeja im bardziej starzeje sie czlowiek i zeby utrzymac tonus miesniowy nalezy wprowadzic trening silowy. Dodatkowo dokladnie okreslic predkosci startowe. Jak chcesz przebiec maraton po 3.50 to robienie tempa z predkoscia 3.35 nie ma wiekszego sensu gdyz jest to za szybko 3'40 to maks. W tygodniu maratonczyk moze zrobic maksymalnie 1-2 akcenty. Raz w tygodniu musisz zrobic dlugi 1,5h - 2h lekko ponizej tempa maratonskiego np. po 3'55-4'. Trening tempowy zacznij wykonywac 6 tyg przed maratonem i tak jak pisalem nie szybciej niz 3'40-3'45. Napewno warto wprowadzic tez trening szybkosci krótkie szybkie podbiegi
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
wess - po pierwsze zmieniłem trochę tytuł Twojego posta bo był niejasny, teraz trochę bardziej.
Po drugie - bardziej generalizując niż Wojtek lub Michał który opisał Ci to bardziej szczegułowo - powiedziałbym że pewnie Twojemu organizmowi brakuje innych bodźców.
Trenując przez 6 lat cały czas w ten sam sposób uodparniasz się na bodźce które działały w początkowym etapie.
Po drugie - bardziej generalizując niż Wojtek lub Michał który opisał Ci to bardziej szczegułowo - powiedziałbym że pewnie Twojemu organizmowi brakuje innych bodźców.
Trenując przez 6 lat cały czas w ten sam sposób uodparniasz się na bodźce które działały w początkowym etapie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Powiedzcie mi z jakich informacji o swoim treningu które podał ten kolega wykapowaliście ze brakuje mu bodzców szybkosciowych i siły biegowej ???????????????????????????????????????
Z tego co patrzę po wynikach to rekord na 10 km pyknoł w ostatnim roku w tym roku co miał 2 nie udane podejścia do maratonu.
Tompoz
Z tego co patrzę po wynikach to rekord na 10 km pyknoł w ostatnim roku w tym roku co miał 2 nie udane podejścia do maratonu.
Tompoz
Tompoz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z jedna rzęczą się zkolegami zgodze .......................... trenujesz półprofesionalnie do 6 lat .Wzniosłes swój poziom wytrenowania na wysoki poziom................... teraz by nawet urywać kolejne minuty potrzeb anowych bodzców............... ale nie tylko bodzców treningowych ale poszedł bym drogą
1. Suplementacji ale takie profesionalnej........... coś więcej niz izotonik.
2. Odnowa biologiczna szerokorozumiana.
3. Badania wydolnościowe wyznaczenie progów pod twoje aktulane tętna związane zwiekiem.
4. Wprowadzenie wtrening innych dyscyplin wytryzmałościweoych szczegolnie w zakresie regeneracji np. kolarstwo miekki obrót młyneczek.
5. itd. itd.
Tompoz
P.s. a tak wogle to kup sobie kolego wypasiona szosę...................................... potrenuj i szukaj nowych bodzców nowych emocji w Mastersach na szosie.
1. Suplementacji ale takie profesionalnej........... coś więcej niz izotonik.
2. Odnowa biologiczna szerokorozumiana.
3. Badania wydolnościowe wyznaczenie progów pod twoje aktulane tętna związane zwiekiem.
4. Wprowadzenie wtrening innych dyscyplin wytryzmałościweoych szczegolnie w zakresie regeneracji np. kolarstwo miekki obrót młyneczek.
5. itd. itd.
Tompoz
P.s. a tak wogle to kup sobie kolego wypasiona szosę...................................... potrenuj i szukaj nowych bodzców nowych emocji w Mastersach na szosie.
Tompoz
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A poza tym - 35:15 na 10 km to jest raczej za wolno na 2:40 w maratonie. Pewnie szanse byłyby większe gdybyś próbował na 2:43-45 - ale zakładam, że słuchałeś się trenera.
I wracam do bodźców - wg mnie - zmiana ogólnych zasad to już jest zmiana bodźca. Np sposób traktowania i wykonywania długiego biegu.
I wracam do bodźców - wg mnie - zmiana ogólnych zasad to już jest zmiana bodźca. Np sposób traktowania i wykonywania długiego biegu.
-
- Stary Wyga
- Posty: 240
- Rejestracja: 13 wrz 2006, 18:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Brakuje ci wytrzymałości. 120-150 km tygodniowo to jest na mój gust bardzo mało. Ja biegałem na wiosnę po 200-220 przez 4 tygodnie i maraton pyknąłem w 2:48:35 chociaż jestem od ciebie dużo wolniejszy (dycha 37:18, połówka 1:20:51) i trochę starszy. Czy takie bieganie skraca krok? Trzeba podnosić wysoko pięty, nie człapać 
Napisz jak wychodzą ci długie treningi. Ja ostatnio biegałem co tydzień po 42,5 km w czasie 3:16-3:19, bez większego zmęczenia.
Jak to wygląda u Ciebie?

Napisz jak wychodzą ci długie treningi. Ja ostatnio biegałem co tydzień po 42,5 km w czasie 3:16-3:19, bez większego zmęczenia.
Jak to wygląda u Ciebie?
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Koledzy , poczytajcie uwaznie wywiad z Krolem .
Tam jest takze wzmianka o treningu maratonskim .
Trenowanie wytrzymalosci na podstawie kilometrow ma swoje granice .
Jedna z podstaw tego dystansu to utrzymanie wytrzymalosci silowej .
Czlowiek z zasady zwalnia podczas maratonu bo po prostu nie ma sily utzymac dlugosci i dynamiki kroku .
Bardzo wiele osob czuje sie niezle , tylko "nogi juz ich nie niosa" .
W tym wlasnie tkwi blad przerostu ilosci kilometrow nad jedostkami sily .
Tam jest takze wzmianka o treningu maratonskim .
Trenowanie wytrzymalosci na podstawie kilometrow ma swoje granice .
Jedna z podstaw tego dystansu to utrzymanie wytrzymalosci silowej .
Czlowiek z zasady zwalnia podczas maratonu bo po prostu nie ma sily utzymac dlugosci i dynamiki kroku .
Bardzo wiele osob czuje sie niezle , tylko "nogi juz ich nie niosa" .
W tym wlasnie tkwi blad przerostu ilosci kilometrow nad jedostkami sily .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Ciekawa dygresja Wojtku.
Tylko pytanie brzmi – ile, skoro jak mówi wspomniany Król, szalenie ważna jest indywidualizacja?
Ciekawe mnie też to, w jaki sposób możemy poddać diagnozie nasz poziom siły. Polecasz jakiś test, jakiś miernik?
Andrzeju – biegałeś 200km w tygodniu i maraton w 2:48? Powiedz mi – jaki widziałeś w tym sens?
weeesss - nie myślałeś o stówie?
Tylko pytanie brzmi – ile, skoro jak mówi wspomniany Król, szalenie ważna jest indywidualizacja?
Ciekawe mnie też to, w jaki sposób możemy poddać diagnozie nasz poziom siły. Polecasz jakiś test, jakiś miernik?
Andrzeju – biegałeś 200km w tygodniu i maraton w 2:48? Powiedz mi – jaki widziałeś w tym sens?
weeesss - nie myślałeś o stówie?
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Nie wiem czy ukazal sie wywiad z Hurukiem ( tyle tego tutaj ).On mierzyl poziom sily iloscia wieloskokow na odcinku 100m .
Nie wiem czy jest to miarodajne do maratonu .
Odnosnie indywidualizacji - typy miesniowe potrzebuja wiecej sily biegowej niz typy asteniczne .
Sam na to wppadlem , bedac w grupie z astenikami i majac identyczny trening co oni .
Kiedy wprowadzilem odcinki silowe do 6 km na jednym treningu , poziom wytrenowania znacznie wzrosl .
Taki akcent jest bezpieczniejszy niz dozynki tempowe .
Nie wiem czy jest to miarodajne do maratonu .
Odnosnie indywidualizacji - typy miesniowe potrzebuja wiecej sily biegowej niz typy asteniczne .
Sam na to wppadlem , bedac w grupie z astenikami i majac identyczny trening co oni .
Kiedy wprowadzilem odcinki silowe do 6 km na jednym treningu , poziom wytrenowania znacznie wzrosl .
Taki akcent jest bezpieczniejszy niz dozynki tempowe .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie ukazał się.
Jeszcze.

Jeszcze.
-
- Stary Wyga
- Posty: 240
- Rejestracja: 13 wrz 2006, 18:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Oczywiście że same kilometry to nie wszystko. Liczy się jeszcze styl biegania. Gdy widzę biegaczy, zawsze patrzę na ich nogi. Dobrego ściganta poznać po tym jak wysoko podnosi pięty. To trzeba wytrenować, dla mnie to jest właśnie trening siły. Dlatego tak jak napisałem wcześniej, na każdym treningu staram się podnosić nogi wyżej. Uda, pośladki, 4-głowe mam coraz mocniejsze. I tu mam pytanie: dlaczego trenerzy o tym nie mówią? Człapactwo ich nie razi, ba można nawet przeczytać że to najbardziej ekonomiczny styl biegania.
Tomasz, uważasz że dużo pracy, małe efekty? No nie wiem, ja to lubię i też kiedyś przymierzę się do 2,40
Tomasz, uważasz że dużo pracy, małe efekty? No nie wiem, ja to lubię i też kiedyś przymierzę się do 2,40
