PROJEKT SUB 9
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Jacek, jedna rzecz mi się tu rozjeżdża. Ty rzeźbisz Roberta od strony techniki a on "jakieś ramy treningowe zachowywał".
Czyli, że treningi sam sobie układa? Konsultuje to z tobą?
Tu już chyba trzeba by iść po całości, czyli prowadzisz trening od A do Z.
Czyli, że treningi sam sobie układa? Konsultuje to z tobą?
Tu już chyba trzeba by iść po całości, czyli prowadzisz trening od A do Z.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To był skrót myślowy. Chodzi mi o to, że koncentrując umysł i ciało na technice biegu, jednak jakiś trening trzeba robić. Na przykład 21km rozbiegania po 4:15 na dobrym czuciu i pełnym lajcie, czyli bez walki o ruch. Potem wstawię fragment filmu, na którym Robert biegnie w podobnym tempie.
Były też kompromisy, czyli treningi z walką o dobry ruch i utrzymanie tego ruchu. Powtórzenia 600 i 800 metrowe. Tam nie musiało mnie być, żeby z całą pewnością powiedzieć, że to mi się nie podoba. No ale musiałem pozwolić Robertowi na jakiekolwiek przewentylowanie, bo lepsze to niż nawalanie interwałów w trupa na rowerze. Jedyna rzecz, o którą cisnę to dwusetki w tempie 2:40. Mówię mu - rób co chcesz, ale pokaż mi ostatecznie dobry ruch przez 32 sekundy. Takie podejście zastępuje tradycyjne prowadzenie od A do Z.
Były też kompromisy, czyli treningi z walką o dobry ruch i utrzymanie tego ruchu. Powtórzenia 600 i 800 metrowe. Tam nie musiało mnie być, żeby z całą pewnością powiedzieć, że to mi się nie podoba. No ale musiałem pozwolić Robertowi na jakiekolwiek przewentylowanie, bo lepsze to niż nawalanie interwałów w trupa na rowerze. Jedyna rzecz, o którą cisnę to dwusetki w tempie 2:40. Mówię mu - rób co chcesz, ale pokaż mi ostatecznie dobry ruch przez 32 sekundy. Takie podejście zastępuje tradycyjne prowadzenie od A do Z.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Ja tego nie kupuję. Rób co chcesz ale mi pokaż...
Może to jego " rób co chcesz" hamuje projekt?
Nie chcesz mieć pewności? że wszystko idzie po twojej myśli?
Może to jego " rób co chcesz" hamuje projekt?
Nie chcesz mieć pewności? że wszystko idzie po twojej myśli?
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Siedlak1975 pisze:Ja tego nie kupuję. Rób co chcesz ale mi pokaż...
Może to jego " rób co chcesz" hamuje projekt?
Nie chcesz mieć pewności, że wszystko idzie po twojej myśli?
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Wielu tego nie kupi. Od początku zaznaczyłem Robertowi, że oczekuję samodzielnej pracy i żyłki eksperymentatora. Niepewność i brak planu jednych zabija innych uskrzydla. Podam przykład naszej komunikacji:
- lewa noga nie idzie do przywiedzenia. Popraw to.
- ok.
Czy powinienem teraz za każdym razem powtarzać mu tę samą śpiewkę o fizjo, jodze i koncentracji? Jeżeli zawodnik jest samodzielny, to wystarczy mu raz powiedzieć. Zawodnik dostaje ode mnie feedback za każdym razem gdy spotykamy się. Jeżeli przywiedzenia nie ma lub zanika od pewnej prędkości, to te informacje są dla nas najważniejsze, a nie układanie planu treningowego.
- lewa noga nie idzie do przywiedzenia. Popraw to.
- ok.
Czy powinienem teraz za każdym razem powtarzać mu tę samą śpiewkę o fizjo, jodze i koncentracji? Jeżeli zawodnik jest samodzielny, to wystarczy mu raz powiedzieć. Zawodnik dostaje ode mnie feedback za każdym razem gdy spotykamy się. Jeżeli przywiedzenia nie ma lub zanika od pewnej prędkości, to te informacje są dla nas najważniejsze, a nie układanie planu treningowego.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1976
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ostatnio zwróciłem uwagę na technikę biegu Stewarta McSweyna. Dobra wkrętka, luźny bieg. Mało białych tak biega.
Kilka linków jak biega:
https://m.youtube.com/watch?v=AmC9YmoJkf8
https://m.youtube.com/watch?v=ZXkaiS04xdE
Kilka linków jak biega:
https://m.youtube.com/watch?v=AmC9YmoJkf8
https://m.youtube.com/watch?v=ZXkaiS04xdE
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Przede wszystkim świetny materiał dydaktyczny. Dzięki. Każdy powinien wnikliwie to obejrzeć, ponieważ jest możliwość porównań do innych zawodników.
To jest maszyna do biegania z naturalnymi predyspozycjami do rozwoju aparatu ruchu. Biomechanicznie bije o klasę większość Kenijczyków i Etiopczyków. Z takimi zawodnikami fantastycznie się pracuje już tylko nad poprawą ruchu, a nie jego przebudową (patrz analogiczny przykład dynamiki Borkowskiego i Kszczota, który musiałby zmienić praktycznie sposób poruszania, żeby się do niego zbliżyć dynamicznie, ale wiązałoby się to jednocześnie z ryzykiem utraty sezonu).
Kilka uwag: krótki krok i słaba praca biodra, co jest typowe dla białych. Zawodnik biegnie jak na szczudłach. Prawa noga pracuje do osi ciała dając w konsekwencji bicie w płaszczyźnie czołowej i zmniejszenie sztywności podparcia. Coś podobnego jak u Mutaia, ale on pracuje w podporze na dużo bardziej zgiętych stawach.
To jest maszyna do biegania z naturalnymi predyspozycjami do rozwoju aparatu ruchu. Biomechanicznie bije o klasę większość Kenijczyków i Etiopczyków. Z takimi zawodnikami fantastycznie się pracuje już tylko nad poprawą ruchu, a nie jego przebudową (patrz analogiczny przykład dynamiki Borkowskiego i Kszczota, który musiałby zmienić praktycznie sposób poruszania, żeby się do niego zbliżyć dynamicznie, ale wiązałoby się to jednocześnie z ryzykiem utraty sezonu).
Kilka uwag: krótki krok i słaba praca biodra, co jest typowe dla białych. Zawodnik biegnie jak na szczudłach. Prawa noga pracuje do osi ciała dając w konsekwencji bicie w płaszczyźnie czołowej i zmniejszenie sztywności podparcia. Coś podobnego jak u Mutaia, ale on pracuje w podporze na dużo bardziej zgiętych stawach.
-
- Stary Wyga
- Posty: 199
- Rejestracja: 21 mar 2018, 14:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Widać w tym biegu jakąs sprężynę?
Krok wydaje się być skrócony. Góra jest wyciszona. Dodatkowo bardzo charakterystyczne jest lądowanie w formie V?
Krok wydaje się być skrócony. Góra jest wyciszona. Dodatkowo bardzo charakterystyczne jest lądowanie w formie V?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jakąś sprężynę widać. V-ka też jest i o niej można by podyskutować. On nie biegnie tylko skacze. Ta wyciszona góra jest bardzo ciekawa. Tempo biegu grubo poniżej 3 minut, a gość wygląda jakby sobie rozbieganie robił.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Ponawiam pytanie które zadałem w wątku który zniknął
Robicie coś w temacie sub9?
Robicie coś w temacie sub9?
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Tak.
-----------------
Mcsweyn życiówki na półtoraka i 10000 ma na poziomie naszych rekordów Polski. Ciekawa sprawa, bo to kolejny przykład zacierania podziału na średniaka i długasa. Bardzo mi się to podoba, czyli szybkość połączona z wytrzymałością.
-----------------
Mcsweyn życiówki na półtoraka i 10000 ma na poziomie naszych rekordów Polski. Ciekawa sprawa, bo to kolejny przykład zacierania podziału na średniaka i długasa. Bardzo mi się to podoba, czyli szybkość połączona z wytrzymałością.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 452
- Rejestracja: 13 mar 2013, 15:19
- Życiówka na 10k: 36:51
- Życiówka w maratonie: 2:51
- Lokalizacja: Biłgoraj
Na pierwszym filmie z hali wydawało mi się, że ma krótki krok. Potem, że jednak długi. Jest wysoki, ląduje bliżej środka ciężkości.
Nawet jak chodzi, to robi to jakoś inaczej. Ma odchyły od średniej, które okazały się korzystne w bieganiu, czy rzeczywiście robi to po prostu lepiej? Prawa noga jakby usztwniona, szczególnie na trawie, to dobry, czy zły objaw?
Lądowanie V, chodzi o tylne wahadło?
Nawet jak chodzi, to robi to jakoś inaczej. Ma odchyły od średniej, które okazały się korzystne w bieganiu, czy rzeczywiście robi to po prostu lepiej? Prawa noga jakby usztwniona, szczególnie na trawie, to dobry, czy zły objaw?
Lądowanie V, chodzi o tylne wahadło?
IM 9:40
1/2IM 4:31
1/4IM 2:05
Ol 02:07:26
Ultra 6h 70km
M 2:48
HM 1:18
1/2IM 4:31
1/4IM 2:05
Ol 02:07:26
Ultra 6h 70km
M 2:48
HM 1:18
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
V-ka to zakreślanie trajektorii całym ciałem patrząc w płaszczyźnie czołowej. W jego przypadku chodziłoby o wygaszenie nieco tej bujanki.
Jeżeli chodzi o asymetrię to trudno jest odpowiedzieć, bo jakieś usztywnienie albo zwiększony zakres ruchu po jednej stronie ciała wymaga sprawdzenia w statyce. Czyli zaczynamy od fizjoterapeuty i sprawdzamy symetrię zakresów na kozetce. Oczywiście taka procedura wchodzi w grę jeśli rozważamy tutaj poprawę jego techniki biegu.
Natomiast to co zauważasz, że inaczej porusza się nawet w marszu, jest też zauważalne w przypadku Kipchoge, który w marszu także różni się od większości Kenioli. To wynika z długotrwałego poddawania ciała bodźcom prowadzącym do nasilonego sprężynowania. Przekłada się to także na marsz.
Wracając jeszcze do Roberta, to podobne analizy i dyskusje przeprowadzamy praktycznie na co dzień. Zauważamy jak trudno jest uzyskać taki efekt sprężynowania, gdy coś dolega, albo są problemy zdrowotne, które ostatnio nawarstwiły się w jego przypadku. Bez zdrowego ciała nie da się skutecznie trenować, gdzie celem jest właściwy ruch, a nie próba utrzymania danego tempa na treningach.
Warto poczytać ostatni artykuł o metodach Piotra Maruszewskiego. Piotrek przewinął się w którymś odcinku projektu SUB 9. Niewielu o tym wie, ale próbował zmienić biomechanikę biegu Meza. Generalnie jego zainteresowanie sprintem i nowatorskie podejście jest bardzo bliskie mojemu sercu, tyle że ja zajmuję się biegiem średnim i długim. Szukanie wskazówek obserwując najlepszych i wyciąganie części wspólnych efektywnego ruchu, o czym mówi Maruszewski, to jest właśnie część mojego warsztatu.
Jeżeli chodzi o asymetrię to trudno jest odpowiedzieć, bo jakieś usztywnienie albo zwiększony zakres ruchu po jednej stronie ciała wymaga sprawdzenia w statyce. Czyli zaczynamy od fizjoterapeuty i sprawdzamy symetrię zakresów na kozetce. Oczywiście taka procedura wchodzi w grę jeśli rozważamy tutaj poprawę jego techniki biegu.
Natomiast to co zauważasz, że inaczej porusza się nawet w marszu, jest też zauważalne w przypadku Kipchoge, który w marszu także różni się od większości Kenioli. To wynika z długotrwałego poddawania ciała bodźcom prowadzącym do nasilonego sprężynowania. Przekłada się to także na marsz.
Wracając jeszcze do Roberta, to podobne analizy i dyskusje przeprowadzamy praktycznie na co dzień. Zauważamy jak trudno jest uzyskać taki efekt sprężynowania, gdy coś dolega, albo są problemy zdrowotne, które ostatnio nawarstwiły się w jego przypadku. Bez zdrowego ciała nie da się skutecznie trenować, gdzie celem jest właściwy ruch, a nie próba utrzymania danego tempa na treningach.
Warto poczytać ostatni artykuł o metodach Piotra Maruszewskiego. Piotrek przewinął się w którymś odcinku projektu SUB 9. Niewielu o tym wie, ale próbował zmienić biomechanikę biegu Meza. Generalnie jego zainteresowanie sprintem i nowatorskie podejście jest bardzo bliskie mojemu sercu, tyle że ja zajmuję się biegiem średnim i długim. Szukanie wskazówek obserwując najlepszych i wyciąganie części wspólnych efektywnego ruchu, o czym mówi Maruszewski, to jest właśnie część mojego warsztatu.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Ricardo pisze:Dzisiaj 19-letni Rhonex Kipruto trenowany przez Colma O’Connella pobiegł 10km w 27:01. Można sobie zobaczyć jego technikę.W 1:45 dobrze widać w płaszczyźnie czołowej https://m.youtube.com/watch?v=lGlvbEpCEDE
yacool pisze:Tu masz go rok wcześniej z Pragi gdzie poleciał 26:46. Dwa lata temu był tam trzeci. Przyglądałem mu się na treningach w Iten. Bez jakichś koordynacyjnych rewelacji, ale jak widać ruchomość w stawach biodrowych to podstawa.
yacool pisze:Warto przewinąć sobie oba filmy na linię mety, gdy zupełnie rozluźnia nogi. Widać wtedy jak mocno biodra idą do rotacji wewnętrznej. Żaden biały tego nie zrobi.
Stoi po mojej prawej. Nogi same składają mu się do rotacji. Napięcie taśmy bocznej i naprężacza jest cechą charakterystyczną u białych, co jest klasycznym dysbalansem struktur.
-----------
Te 26:46 zostało ustanowione na bardzo trudnej trasie z ostrymi podbiegami, zbiegami, nawrotkami, kostką brukową i torami tramwajowymi. W tym aspekcie to jest mega wynik, który jakoś przeszedł bez echa niestety. Gdyby to było w Utrechcie, gdzie leciał Komon, to spodziewałbym się wyniku nawet poniżej 26:30.
pma pisze:Wydaje się jednak że ma jakąś asymetrię, przywiedzenie i zejście w prawej nodze wyraźnie głębsze i chyba stąd, oprócz pracy rąk, wrażenie pokraczności. Niemniej jednak jest bardzo skuteczny i robi kosmiczne wyniki. Podejrzewam że nawet Rupp w swoim prime time na dychę nie dałby rady. Przecież Rhonex parę tygodni temu w Sztokholmie poleciał 26:52 praktycznie w samotnym biegu i słabych warunkach, co jest wynikiem raptem kilka sekund gorszym niż życiówka Ruppa. Chciałbym zobaczyć go w rywalizacji z Cheptegei i Kiplimo na bieżni lub ulicy. Może w Doha będzie szansa.