Komentarz do artykułu Pięta ... czy śródstopie ? Kilka uwag praktycznych

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Łuki91
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 12 lip 2014, 19:50
Życiówka na 10k: 38:49
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To takie bardzo Polskie.
Nie ważne, czy dobrze, grunt, żeby !@#$%.

Mimo wszystko choć temat trochę chaotyczny uważam za ważny, bo jakiekolwiek są nasze poglądy, czy obserwacje, to jednak chyba każdy widzi, że dobrzy zawodnicy mają technikę, a słabi zazwyczaj jej nie mają.
Tylko pytanie, czy tak naprawdę istnieje coś takiego jak uniwersalne rozwiązanie. W wypadku biegania jest bardzo dużo czynników, trochę cieżko to wszystko potem porównywać.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

yacool pisze:W mojej ocenie artykuł Adama jest nieprecyzyjny, a proponowane w nim porady, lansowane jako proste, nie są przydatne w praktycznej pracy nad ruchem.
Na szczęście każdy zawodnik też ma mózg i mam nadzieję, że zastanowi się nad praktycznymi korzyściami i konsekwencjami propozycji (niech weźmie pod także wszelkie ryzyka).

Moja jedyna propozycja: biegając szybkie treningi, treningi techniczne, amortyzować śródstopiem
(niech każdy jeśli może spróbuje, ciekawy jestem czy naprawdę to takie trudne - zwracam się do tych, którzy normalnie tego nie robili)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ponieważ w dyskusji w innym wątku wygląda na to, że Yacool nie rozumie o co mi chodzi, nagrałem filmik w którym mówię to co piszę :) próbując po raz kolejny wytłumaczyć. Nie powiedziałem w filmiku o nieciągłej (tzn, że są dwa szczyty) charakterystyce amortyzowania piętą, co także przeszkadza w pracy technicznej, ale to już możemy sobie dośpiewać na forum.

https://youtu.be/xl8szM4fxOI
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12931
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzięki za próbę wyjaśnienia.
Ok. przyjmuję coś takiego, że każdy trener może zadać zawodnikowi jakieś zadanie w chwili ustabilizowania stopy. Ta stopa może być ustabilizowana szybciej przy lądowaniu na śródstopiu lub z opóźnieniem przy lądowaniu na pięcie. To jest twoja teza. Zrozumiałem ją. 0,6s też jest jasne, bo oznacza częstotliwość 3Hz, czyli kadencję 180. Przypuszczam też, że wg Ciebie kadencję 180 jest łatwiej utrzymać lądując na śródstopiu niż na pięcie. Jeżeli do tego trener zada jakieś zadanie, to pięciarz w każdym kroku będzie się spóźniał z wykonaniem tego zadania pomimo utrzymywania zadanej kadencji na przykład tych 180kr/min. Czy o to Ci chodzi? O ten brak natychmiastowej gotowości do wykonania zadania w każdym kroku pomimo utrzymywania zadanej kadencji?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Jacek, wiesz co, wchodzisz głębiej niż ja. :)
Ja podałem te 180 kroków tylko jako przykład, u jednego to będzie 160, u innego 170, zapomnij już please o tej kadencji :)
Utrzymanie jakiejś kadencji to tylko przykład technicznego zadania. Tych zadań może być wiele, wymieniłem na filmie kilka.
Jeżeli prosisz zawodnika o sprężysty bieg to on to zrobi lepiej jeśli będzie lądował na śródstopiu, bo przetaczania rozwala jakąkolwiek sprężystość.
Jeżeli ja poproszę o dynamiczne biodro, to przetaczanie rozwala mi płynność ruchu.
Jeżeli poproszę o kadencję to z przetaczaniem trudniej jest natychmiast zareagować na potrzebę jakiegoś tuningu kadencji jeśli tego wymaga chwila.
To są wszystko zadania techniczne, raczej na krótkich odcinkach (możesz poprosić zawodnika o sprężysty bieg na długi, ale jeśli on nie potrafi na krótkim to trzeba zacząć od krótkiego).

Jeśli natomiast poproszę o dłuższe odcinki w konkretnym tempie to zapominam o śródstopiu (tzn nie przypominam o tym zawodnikowi, ma biec jak mu najwygodniej), bo nie elementy techniczne są w tym momencie celem ale specyficzna wytrzymałość.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12931
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wchodzę w takie szczegóły, bo choćby fenomen pięciarza Kimetto nie pozwala mi na ignorowanie potencjału jaki tkwi jednak w tej pięcie. Meb pokazuje, że można walić z pięty przy kadencji blisko 200, a i tak spóźniać się w każdym kroku z wykonaniem jakiegoś zadania. (Dla Ciebie tym zadaniem będzie ruch biodra, dla mnie dynamika odbicia). To pokazuje, że trening synchroniczny oparty na kadencji Meb jest w stanie wykonać bez problemu za każdym śródstopowcem i raczej nie będzie miał kłopotu z reakcją na zmianę kadencji. Jednak w jego biegu nigdy nie pojawi się sprężystość pomimo zgranych wahadeł.

Zgadzam się, co do tego, że sprężystość jest łatwiej wygenerować ze śródstopia, ale jej źródłem nie jest tylko śródstopie. Bieg ze śródstopia nie gwarantuje też sprężystości, co udowadnia Grzesiu Gronostaj na filmiku z treningiem synchronicznym.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

yacool pisze:trening synchroniczny oparty na kadencji Meb jest w stanie wykonać bez problemu za każdym śródstopowcem .
Nie wiemy tego. To, że biega naturalnie z wysoką kadencja nie oznacza, że potrafi sie dostosować do czyjejś.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12931
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dlatego też trening synchroniczny nie każdego naprowadzi na zadanie jakie mu zadał trener.
Andrzej przestawiając się na śródstopie ma szansę zbliżyć się ruchowo do Grześka i lądować w tym samym momencie, ale czy wykona jakieś dodatkowe zadanie we właściwym momencie, to jest kwestia dyskusyjna. Dlatego też wcześniej pytałem o wpływ lądowania na zadanie jakie im stawiasz, czyli ruch biodrem, bo może się okazać, że wystarczy poprawić kadencję bez zmiany lądowania, żeby sobie poradzić z zadanym zadaniem.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Wchodzę w takie szczegóły, bo choćby fenomen pięciarza Kimetto nie pozwala mi na ignorowanie potencjału jaki tkwi jednak w tej pięcie.
Ale Tobie chodzi o bieganie w warunkach optymalnego wyboru, na zawodach, gdzie każdy musi wybrać tak jak mu najwygodniej.
Ja tymczasem cały czas mówię o jakimś specyficznym typie treningu, treningu technicznym, gdzie chcąc żeby Kimetto zrobił jakieś zadanie też bym go poprosił o pracę śródstopiem.
yacool pisze:bo może się okazać, że wystarczy poprawić kadencję bez zmiany lądowania, żeby sobie poradzić z zadanym zadaniem.
Ale być może do zmiany kadencji jest potrzebna właśnie zmiana sposobu lądowania. Tzn gdybym miał zawodnika, który nie potrafi się zsynchronizować a biega na pięcie to bym mu najpierw powiedział, biegaj na śródstopiu, a wtedy łatwiej będzie Ci złapać synchronizację.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12931
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Oczywiście, jak zawodnik ma kłopoty z synchronizacją, to niech popróbuje śródstopia, ale jak nie ma kłopotów, to po co zmieniać styl lądowania?
Awatar użytkownika
nestork
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 705
Rejestracja: 01 paź 2012, 01:26

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Niestety w polskiej nomenklaturze medycznej nie ma dobrego słowa na środek stopy.
Jest - podbicie.
5k 18:29 (MW Bieg na Piątkę IX 2017)
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

tylko środek każdy z maratończyków jak widziałem biega ;p z lekkim odchyleniem.
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

nestork pisze:
Adam Klein pisze:Niestety w polskiej nomenklaturze medycznej nie ma dobrego słowa na środek stopy.
Jest - podbicie.
Ale dla tłumaczenia to niewiele wnosi: śródstopie, podbicie, pieta, bardzo to mało przejrzyste.
Po angielsku jest forefoot, midfoot, rearfoot, i wszystko jasne.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12931
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Amerykanie zrobili sztukę dla sztuki rozróżniając fore od mid.
W biegu długim fore jest błędem technicznym do korekty. Tylko z mid da się uzyskać maksymalnie użyteczny ruch lokomocyjny. Fore daje zbyt dużą składową oscylacji pionowych. Można sobie to prześledzić na przypadku Mosopa. Jego bieg jest lekki i bardzo dynamiczny, ale nie potrafi z niego wycisnąć długiego kroku.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12931
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A przy okazji tego forefoot, to dobrze oddaje ono twoje określenie natychmiastowej gotowości, czyli sytuacji sprinterskiej, która nie ma odniesienia do biegu długiego. Natychmiastowa gotowość jest błędem technicznym u długasa. Mogę to wyjaśnić, tylko znowu nie wiem czy tutaj, czy u Grześka z Andrzejem.
ODPOWIEDZ