To jest stan normalny, wymagany i przejściowy. Problem jest w momencie gdy puchną ci nogi bez powodu np. gdy siedzisz na krześle dłuższy czas.Jacek ling pisze:aha, ok. A jak komuś puchną nogi od siłowni ?
Siłownia vs biegacz
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13841
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Masz jakies studia? To wloz tu link.apaczo pisze:Osobiście jestem zwolennikiem łączenia ćwiczeń siłowych i biegania. Postaram sie w najprostszy sposób wyjaśnić dlaczego.kisio pisze:A co ma pieprzenie bez sensu do tematu o cwiczeniach silowych dla biegacza?
Chodzi o zwiększenie zapasu glikogenu w mięśniach i wątrobie. Daruje sobie wyjaśnianie do czego jest potrzebny glikogen i co sie dzieje z biegaczem, któremu na trasie zapasy znacznie uszczuplą się.
Zapas glikogenu wątrobowego u dorosłego sportowca, ważącego około 70 kg wynosi ok. 70 g, a glikogenu mięśniowego ok. 450-460 g. Jednak biegacze wykonujący umiarkowany trening siłowy (zwłaszcza w pierwszych fazach makro cyklu treningowego) przy diecie wysokowęglowodanowej zwiększają te zapasy do 130-135 g w wątrobie i 900-950 g w mięśniach.
Ciekawostką jest też fakt, że u biegaczy którzy dodatkowo korzystają z ćwiczeń oporowych mięśni, dochodzi do dużo szybszej resyntezy ATP.
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@Nemo - ojej, podchwytem to będzie kilkanaście powtórzeń... Nie są to żadne zawrotne liczby, ale około 15-16 to na chwilę obecną ilość powtórzeń w moim zasięgu. (Będzie lepiej).
Owe podciągnięcia z obciążeniem robię nachwytem, bo podciągam się wtedy na łóżku piętrowym - wszelkie inne sposoby wykluczone.
@Apaczo - łączenie treningu biegowego i nieszczególnie intensywnego siłowego pod biegacza jak najbardziej, dla wyników korzystne, natomiast koncentrowanie się i na tym, i na tym - zdecydowanie nie (jeśli nie mamy takiej przemożnej potrzeby - np. ja, a zależy nam na wynikach). Im dłużej biegam, tym bardziej odczuwam ograniczenie wyników, jakie nadaje mi ponadprzeciętna masa mięśniowa.
...co nie zmienia faktu: da się? Da się! Ty, Apaczo, zdaje się, wygrywałeś niejedne imprezy, a mięcha masz ilość raczej niebiegową.
Liczę na to, że też kiedyś uda mi się dojść do takiego poziomu, mimo nieredukowania ilości mięśni. No i liczę też na to, że nowo podjęte podejście do kalisteniki w moim wykonaniu nie spowoduje żadnych drastycznych przyrostów. 
Owe podciągnięcia z obciążeniem robię nachwytem, bo podciągam się wtedy na łóżku piętrowym - wszelkie inne sposoby wykluczone.
@Apaczo - łączenie treningu biegowego i nieszczególnie intensywnego siłowego pod biegacza jak najbardziej, dla wyników korzystne, natomiast koncentrowanie się i na tym, i na tym - zdecydowanie nie (jeśli nie mamy takiej przemożnej potrzeby - np. ja, a zależy nam na wynikach). Im dłużej biegam, tym bardziej odczuwam ograniczenie wyników, jakie nadaje mi ponadprzeciętna masa mięśniowa.
...co nie zmienia faktu: da się? Da się! Ty, Apaczo, zdaje się, wygrywałeś niejedne imprezy, a mięcha masz ilość raczej niebiegową.


"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13841
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Bieganie + silka = nowa moda
Moda minie, bieganie zostanie.
Moda minie, bieganie zostanie.
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
przepraszam ale czy ty przypadkiem nie masz jakiś kompleksów na punkcie treningu siłowego.Rolli pisze:Bieganie + silka = nowa moda
Moda minie, bieganie zostanie.
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Zbyt dużo mięśni to też jest błąd i to ogromny. Trzeba znaleźć swoje optimum. Zresztą, co tu dużo gadać, biegacz długodystansowy nie zrobi super dużej masy. Moje optimum przy wzroście 180 cm to 79-80 kg. Jedyny feler to bieganie w upalne dni ale o tym już pisałem.Bylon pisze: @Apaczo - łączenie treningu biegowego i nieszczególnie intensywnego siłowego pod biegacza jak najbardziej, dla wyników korzystne, natomiast koncentrowanie się i na tym, i na tym - zdecydowanie nie (jeśli nie mamy takiej przemożnej potrzeby - np. ja, a zależy nam na wynikach). Im dłużej biegam, tym bardziej odczuwam ograniczenie wyników, jakie nadaje mi ponadprzeciętna masa mięśniowa.
...co nie zmienia faktu: da się? Da się! Ty, Apaczo, zdaje się, wygrywałeś niejedne imprezy, a mięcha masz ilość raczej niebiegową.Liczę na to, że też kiedyś uda mi się dojść do takiego poziomu, mimo nieredukowania ilości mięśni. No i liczę też na to, że nowo podjęte podejście do kalisteniki w moim wykonaniu nie spowoduje żadnych drastycznych przyrostów.
Mylisz się! Kowalczyk też robi treningi siłowe i pierwszej fazie przygotowawczej jest tego całkiem sporo. Gorset mięśniowy chroni układ kostno stawowy przed kontuzjami.Jacek ling pisze:Trening siłowy jest zbędny. A wiecie dlaczego ? Kowalczyk wygra na Igrzyskach 5 medali.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 928
- Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
- Życiówka na 10k: 34:29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
A moja przy 184 to 66kg, jest różnica prawdaż ? :Dapaczo pisze:Bylon pisze: @Apaczo - Moje optimum przy wzroście 180 cm to 79-80 kg.
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Jasne, że tak. Tylko tu nie chodzi o kilogramy a o fakt, że ćwiczenia siłowe z wolnym ciężarem są również wskazane dla biegaczy i zdecydowana większość zawodników nie powinna sie przejmować ryzykiem nabrania zbyt dużej masy mięśniowej, gdyż to jest niemożliwe ze względu na zmiany adaptacyjne które zachodzą w organizmie człowieka nastawionego w głównej mierze na bieganie lub inny sport wydolnościowy.
Ostatnio zmieniony 20 lis 2013, 09:10 przez apaczo, łącznie zmieniany 1 raz.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Na zakończenie można by dodać, że podstawowa zaletą stosawania ćwiczeń oporowych, jest wzrost naturalnego poziomu testosteronu. U biegaczy długodystansowych w wyniku przewlekłego utrzymującego się niskiego poziomu testosteronu może dojść do upośledzenia komórkowych i subkomórkowych procesów naprawczych zachodzących w mięśniach szkieletowych jak również w mięśniu sercowym. Dochodzi do hipogonadyzmu co skutkuje dramatycznym wzrostem kontuzji kończyn dolnych ( w skrajnych przypadkach dochodzi do złamań przeciążeniowych)
Są badania które dowodzą, że u biegaczy u których zmniejszyło sie wytwarzanie erytropoetyny w następstwie ograniczenia wytwarzania testosteronu, dochodzi do obniżenia wartości czerwonych komórek krwi.
Wszystkie te badania mówią nam wyraźnie, że włączenie ćwiczeń oporowych z ciężarem u biegaczy długodystansowych jest jak najbardziej sensowne.
Jest to temat mojego kolejnego artykułu który już mam w miarę poukładany w głowie i mam nadzieję, że w przyszłym roku uda się przelać go na papier.
Są badania które dowodzą, że u biegaczy u których zmniejszyło sie wytwarzanie erytropoetyny w następstwie ograniczenia wytwarzania testosteronu, dochodzi do obniżenia wartości czerwonych komórek krwi.
Wszystkie te badania mówią nam wyraźnie, że włączenie ćwiczeń oporowych z ciężarem u biegaczy długodystansowych jest jak najbardziej sensowne.
Jest to temat mojego kolejnego artykułu który już mam w miarę poukładany w głowie i mam nadzieję, że w przyszłym roku uda się przelać go na papier.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13841
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Jak sie tak z boku na to moje pisanie popatrze, to faktycznie mozna odniesc takie wrazenie. Czy tak jest, tego sam nie moge ocenic… ta ocene zostawie tobie.kfadam pisze:przepraszam ale czy ty przypadkiem nie masz jakiś kompleksów na punkcie treningu siłowego.Rolli pisze:Bieganie + silka = nowa moda
Moda minie, bieganie zostanie.
Mi chodzi ale o cos calkiem innego. 3-4 gerojow z silowni odkrylo biegnie i mozliwosci mierzenia sie z innymi na zawodach (co w kulturystyce jest ciezko do zrealizowania)
Pierwszym krokiem jest internet… wiec i bieganie.pl. Zobacz ile tematow z silka i bieganie ostatnio powstalo. Duzo wiecej jak nawet o monitorowaniu pulsu (co przez ostatnie 10 lat bylo hitem) I jak juz czytam ze „3x silownia i 2x bieganie i nie umiem polepszyc wynikow“ mozna ze smiechu spasc ze stolka.
Ludzie, do biegania nie potrzeba zadnego treningu silowego. Do biegania trzeba biegac. Duzo biegac. Trening na silowni uzywany jest w treningu biegowym tylko jako dodatek, gdy z treningiem biegowym trafilismy na indywidualna granice mozliwosci. Ale ta granica nie jst napewno z 40’/10km albo 1:30/HM przez mlodego czlowieka wyczerpana.
Taki plan 3x sila i 2x bieganie jest bardzo oddalony od optymalnego planu biegowego. To nie powinno sie nawet nazywac planem biegowym. Jezeli jednak ktos z silowni nie chce zrezygnowac, bo chce byc na discotece podziwiany albo to poprostu silownie lubi, musi wziasc pod uwage, ze jego bieganie bedzie zawsze jako dodatek i wielkich osiagniec sie tak nie uzyska. Jezeli jednak ktos sie tu pyta co ma zrobic, zeby biegac szybciej, moja logiczna odpowiedz brzmi: mniej silowni wiecej biegania.
Ja sam uzyskalem 33/10km i 2:39/MRT bez jakiejkolwiek silowni, bez pompek, brzuszkow i przysiadow w wieku 43-45 lat. Ja poprostu biegalem. Duzo biegalem. Szybko biegalem.
Do szybkiego biegania nie potrzeba silowni. Sile mozna przy bieganiu robic, ale tak zeby nie przeszkadzalo w bieganiu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 631
- Rejestracja: 05 mar 2012, 10:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wroclaw
Super ...ale ludzie sa rozni ... u Ciebie sie to sprawdzilo u kogos innego nie musi. Wielu trenerow i zawodnikow (tych z najwiekszymi sukcesami) kladzie nacisk na gimnastyke silowa, ogolnorozwojowke, core stability itd. itp. i to od poczatku a nie dopiero gdy sie zejdzie ponizej 30min/10. Wszyscy sie myla ? Tak wiec wyluzuj ... bo wydaje mi sie ze Tobie sie wydaje ze Twoja droga jest jedyna slusznaRolli pisze:Ja sam uzyskalem 33/10km i 2:39/MRT bez jakiejkolwiek silowni, bez pompek, brzuszkow i przysiadow w wieku 43-45 lat. Ja poprostu biegalem. Duzo biegalem. Szybko biegalem.

Chcialbym biegac wiecej i szybciej, ale tu cos boli tu cos strzyka i w koncu cos tam pada. Wiec licze na to ze gimnastyka silowa zadziala oslonowo a takze pozwoli na dodatkowa stymulacje ponad to co moge zrobic bieganiem.
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Rolli rozumiem twój pogląd ale się z nim nie zgadzam, jeszcze nie tak dawno bym nie pamiętał sprinterzy też wyglądali jak zagłodzone szczury wyścigowe i co odkryli że rownowaga mięśniowa pozwoli im szybciej biegać i biegają szybciej. Trening siłowy u biegacza długodystansowego po za poprawą ogólnej sprawności i motoryki nie ma szans na zwiększenie masy mięśniowej w stopniu który by ograniczył jego wyniki. A to że kolesie z siłki biegają to super, a że brak wyników trudno za głupotę trzeba płacić inną sprawą jest że to bieganie tak czy inaczej dobrze im zrobi i poprawi sylwetkę i ogólną sprawność a to że na zawodach będzie 1380 a nie 1280 na 2 000 startujących to bez różnicy, w sporcie liczą się tylko walczący o pudło a to że ktoś ma czas poniżej 3 godzin w maratonie czy poniżej 4 to tylko jego satysfakcja bo obaj są diablo daleko od mety gdy ci najlepsi udzielają wywiadu.
Reasumując: nie masz szans dorównać najlepszym postaraj się być przynajmniej wszechstronny i dobrze się bawić
Tak ja to widzę.
19 latka który kiepsko biega i kiepsko wygląda będę namawiał do łączenia siłowni i biegania bo to mu dobrze zrobi a biegaczem na miare walki o pudło raczej już nie będzie co innego gdyby w tym wieku biegał na miarę twojej życiówki.
Mam nadzieje że cię nie uraziłem.
Pozdrawiam
Reasumując: nie masz szans dorównać najlepszym postaraj się być przynajmniej wszechstronny i dobrze się bawić
Tak ja to widzę.
19 latka który kiepsko biega i kiepsko wygląda będę namawiał do łączenia siłowni i biegania bo to mu dobrze zrobi a biegaczem na miare walki o pudło raczej już nie będzie co innego gdyby w tym wieku biegał na miarę twojej życiówki.
Mam nadzieje że cię nie uraziłem.
Pozdrawiam