1500 m
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13839
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
ROLLI TO JA BUKUS

Ty powinienes dobrze wiedziec, ze z takiego treningu nie da sie nic wyczytac.
Ja licze ze nie pobiegniesz szybciej jak 2:04.
- lukaskl123
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 265
- Rejestracja: 19 lut 2012, 20:44
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
tak apropo 1500 m jest jakas technika biegania tego dystansu jak kazde metry pokonywac>? jest to np. tak jak w 400 ze poczatek mocno pozniej trzymanie tempa itd.?? z gory dzieki
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 09 kwie 2013, 17:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dobre pytanie. Również mnie interesuje odpowiedź. Jestem zielony, a chciałbym ugryźć jak najlepszy czas.lukaskl123 pisze:tak apropo 1500 m jest jakas technika biegania tego dystansu jak kazde metry pokonywac>? jest to np. tak jak w 400 ze poczatek mocno pozniej trzymanie tempa itd.?? z gory dzieki
Proszę o wszelkie porady co do techniki, treningu itp.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13839
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie technika tylko taktyka.lukaskl123 pisze:tak apropo 1500 m jest jakas technika biegania tego dystansu jak kazde metry pokonywac>? jest to np. tak jak w 400 ze poczatek mocno pozniej trzymanie tempa itd.?? z gory dzieki
- lukaskl123
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 265
- Rejestracja: 19 lut 2012, 20:44
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
rolli moze cos wiecej ? bo to duzo nam nie mówi
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13839
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Rozroznoamy 2 rodzaje taktyki na 1500mlukaskl123 pisze:rolli moze cos wiecej ? bo to duzo nam nie mówi
1. Meeting
2. Mistrzostwa
Meeting: biegamy na czas z predkosciajak najbardziej rowna przez 4 kolka. Przy tej taktyce osiagamy najlepsze wyniki.
Mistrzostwa: biegniemy taktycznie, kryjemy sie za grupa, na 1000m przyspieszenie i dojscie do odpowiedniej pozycji zeby na przeciwleglej prostej na calego zaatakowac i uzyskac jak najlepsza pozycje.
Jako ze was wszystkich tylko czas interesuje, to krotko na ten temat (Meeting):
Start dosyc szybki i ustawienie sie za kims, ktory was moze ciagnac (popytajcie sie przed startem, kto ile chce biec)
Ze startu nie od razu do kraweznika tylko po przekatnej az do wejscia w zakrent.
Na 200m koniecznie kontrola czasu. Moze byc tylko do 2s szybciej jak wasza przecietna na calosc. Jezeli za wolno powoli wydluzyc krok, minac kolege na prostej i podbiec do poprzednika. Jezeli za szybko lekko zwolnic, bo bedzie dolek. Po 300m tempo musi byc znalezione i teraz pelna konzentracja na luznym stylu biegu. Luzny ale szybki. Po 600m kontola czasu, poprawa stylu. Po 700 zaczyna byc ciezko. Rozluznic ramiona i zaczynac wiekszy nacisk. 800m obudz sie, biegnij!!! 1000m teraz zaczynamy sie przygotowywac do finiszu. Nie zwracamy uwagi ze ciezko, tylko staramy sie powoli wyjsc kolo kolegi (jak jestes sam to sie podciagnij do gory i patrz na linie mety, tam jest twoja linia) Tu tez normalnie wszyscy przyspieszaja.
1100m czyli ostatnie kolo: atak, ale nie na calego, tylko pruba przejsci do przodu. Wyscie z zakrentu: na calego!! Na calego! byle do zakrentu!!
Ostatnie 200m! nie potrzebujesz juz tlenu! Biegniesz! Bam, bam, bam!!! Biegniesz Juz nie daleko. Machaj ramionami!! Kolana do gory!!! Tlen na ciebie czeka za linia!!! Tego przed toba musisz dogonic!!! Nogi jak olow Ale to nie ma znaczenia... !!! Dalej!! Dalej!! 20m! jeszcze 15m Kolana!! Kolana!! jeszcze 10m!!! Tylko 5 krokow!!! Linia!!!!!!!!!!!!
Ktos gasi swiatlo... W glowie tylko siano... Tlen! Tlen! Tlen! Trawa wchodzi od ust... aha lezymy na trawie... wezcie mi odkreccie ten nogi. wszystko pali... wszystko boli... ciemni przed oczami. PB!!!
Pozd.
Rolli
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 09 kwie 2013, 17:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mega <3Rolli pisze: Start dosyc szybki i ustawienie sie za kims, ktory was moze ciagnac (popytajcie sie przed startem, kto ile chce biec)
Ze startu nie od razu do kraweznika tylko po przekatnej az do wejscia w zakrent.
Na 200m koniecznie kontrola czasu. Moze byc tylko do 2s szybciej jak wasza przecietna na calosc. Jezeli za wolno powoli wydluzyc krok, minac kolege na prostej i podbiec do poprzednika. Jezeli za szybko lekko zwolnic, bo bedzie dolek. Po 300m tempo musi byc znalezione i teraz pelna konzentracja na luznym stylu biegu. Luzny ale szybki. Po 600m kontola czasu, poprawa stylu. Po 700 zaczyna byc ciezko. Rozluznic ramiona i zaczynac wiekszy nacisk. 800m obudz sie, biegnij!!! 1000m teraz zaczynamy sie przygotowywac do finiszu. Nie zwracamy uwagi ze ciezko, tylko staramy sie powoli wyjsc kolo kolegi (jak jestes sam to sie podciagnij do gory i patrz na linie mety, tam jest twoja linia) Tu tez normalnie wszyscy przyspieszaja.
1100m czyli ostatnie kolo: atak, ale nie na calego, tylko pruba przejsci do przodu. Wyscie z zakrentu: na calego!! Na calego! byle do zakrentu!!
Ostatnie 200m! nie potrzebujesz juz tlenu! Biegniesz! Bam, bam, bam!!! Biegniesz Juz nie daleko. Machaj ramionami!! Kolana do gory!!! Tlen na ciebie czeka za linia!!! Tego przed toba musisz dogonic!!! Nogi jak olow Ale to nie ma znaczenia... !!! Dalej!! Dalej!! 20m! jeszcze 15m Kolana!! Kolana!! jeszcze 10m!!! Tylko 5 krokow!!! Linia!!!!!!!!!!!!
Ktos gasi swiatlo... W glowie tylko siano... Tlen! Tlen! Tlen! Trawa wchodzi od ust... aha lezymy na trawie... wezcie mi odkreccie ten nogi. wszystko pali... wszystko boli... ciemni przed oczami. PB!!!
Pozd.
Rolli
Poradzi ktoś jak dokładnie wykorzystać zimę do budowania bazy na wiosenne treningi? Który plan będzie najlepszy? Czy może tylko biegać - 30min, 40min, 50min, godzine itd. zwiększając tylko czas?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 09 kwie 2013, 17:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Spoko. Będę biegał 3-4 razy w tygodniu tak jak serce podpowiada, bo rozum każe nosa za drzwi nie wytykać 
Odezwę się na wiosnę, po jakiś konkretny plan z interwałami itp. żeby zjeść to 1500 bezboleśnie ;D

Odezwę się na wiosnę, po jakiś konkretny plan z interwałami itp. żeby zjeść to 1500 bezboleśnie ;D
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 09 kwie 2013, 17:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W wakacje miałem coś około 5:20, nie chce skłamać. Chcę zejść poniżej 4:50.. Najlepiej urwać ok. minuty żeby było 4:30 i spokój 
Biegam 2.5km i z powrotem czyli 5km dziennie truchcikiem na miekko, chociaż w taki wiatr jest trudniej niż w wakacje. Mogę wydłużać do 6-7km. W wakacje gdzieś po 2tyg treningów biegałem non-stop przez godzinę truchtem w tempie umożliwiającym rozmowę, robiąc właśnie coś ok. 6-7km. 5kmx4 daje 20km tygodniowo na początek.
Co polecasz?

Biegam 2.5km i z powrotem czyli 5km dziennie truchcikiem na miekko, chociaż w taki wiatr jest trudniej niż w wakacje. Mogę wydłużać do 6-7km. W wakacje gdzieś po 2tyg treningów biegałem non-stop przez godzinę truchtem w tempie umożliwiającym rozmowę, robiąc właśnie coś ok. 6-7km. 5kmx4 daje 20km tygodniowo na początek.
Co polecasz?
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Obawiam się, że do zejścia minutę potrzeba znacznie, znacznie większej bazy. Stopniowo wydłużaj do co najmniej 7, raczej 10 km na treningu, a jak jesteś w wystarczającym wieku, to raz w tygodniu rób długie wybieganie 13-17 km. 20 km może się nadać na sam początek biegania, ale czasy 4:50-4:30 raczej się taką bazą nie zadowolą.
(Kurczę, jak to jest, że ludzie robią 1,5 km po 5:20 nie biegając, a ja się pewnie do tego nawet nie zbliżę, będąc wszechstronnie aktywnym? Nienawidzę znaczenia genetyki w sporcie...).
(Kurczę, jak to jest, że ludzie robią 1,5 km po 5:20 nie biegając, a ja się pewnie do tego nawet nie zbliżę, będąc wszechstronnie aktywnym? Nienawidzę znaczenia genetyki w sporcie...).
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Gdzie wyczuwasz? W tekście o bazie, czy w tekście o smutku z powodu mojej słabości? W tym drugim zdecydowanie się ono pojawia. Muszę sobie czasem ponarzekać na to, że jestem cholernie wolny, choćby po to, żeby łatwiej mi było to olewać i robić swoje.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 09 kwie 2013, 17:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
7 do 10km za 2-3 tyg będzie w moim zasięgu, ale 13-17 obawiam się że w zimę będzie problemem.. chociaż w sumie najgorsze są pierwsze 2km, potem czuję że mogę biec i biec i biec.Bylon pisze:Obawiam się, że do zejścia minutę potrzeba znacznie, znacznie większej bazy. Stopniowo wydłużaj do co najmniej 7, raczej 10 km na treningu, a jak jesteś w wystarczającym wieku, to raz w tygodniu rób długie wybieganie 13-17 km.
- lukaskl123
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 265
- Rejestracja: 19 lut 2012, 20:44
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
Panowie a powiedzcie mi jesli wiecie jak powinna wygladac siłownia do przygotowania do 1500 m ,nie chodzi mi o siłe biegowa a konkretnie o siłownie jakie cwiczenia itd?
-
- Dyskutant
- Posty: 49
- Rejestracja: 15 maja 2013, 20:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zelów
CześćMateusz Listek pisze:Przysiady, brzuszki itp
Ja ćwiczę całe ciało :p biegam 800m ;d

Byłbym bardzo wdzięczny

Pozdrawiam