Triathloniści w bieganiu częściej szybsi niż biegacze.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12978
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Wydaje Ci się, Rosomaku, bo użyłem słowa - niestety, a nie - na szczęście.
Nasz język jest zbyt ubogi lub jeszcze lepiej - mój zasób słów jest zbyt płytki by być zrozumiałym tak jakbym tego pragnął. Nie staram się wykręcać od odpowiedzialności za słowa. Czasem po prostu brakuje mi tych słów. Wzmocnienia i rytmu nie umiem dobrze opisać, gdyż to się czuje, a nie opisuje.
Nasz język jest zbyt ubogi lub jeszcze lepiej - mój zasób słów jest zbyt płytki by być zrozumiałym tak jakbym tego pragnął. Nie staram się wykręcać od odpowiedzialności za słowa. Czasem po prostu brakuje mi tych słów. Wzmocnienia i rytmu nie umiem dobrze opisać, gdyż to się czuje, a nie opisuje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie, yacool, chwila, nie ma tak łatwo.yacool pisze:Wydaje Ci się, Rosomaku, bo użyłem słowa - niestety, a nie - na szczęście.
Nasz język jest zbyt ubogi lub jeszcze lepiej - mój zasób słów jest zbyt płytki by być zrozumiałym tak jakbym tego pragnął. Nie staram się wykręcać od odpowiedzialności za słowa. Czasem po prostu brakuje mi tych słów. Wzmocnienia i rytmu nie umiem dobrze opisać, gdyż to się czuje, a nie opisuje.
"Niestety w powietrzu czujemy się bezkarnie, bo prędkość biegu jest za mała".
Napisałeś dokładnie to samo co ja. Opory nie wymuszają pracy nad techniką.
Jedyne co nas różni to to, że ja nie podzielam Twojego emocjonalnego stosunku do szlifowania techniki.
Nawiasem mówiąc ... może jest jakiś pływak na forum i może napisać jak to wygląda dzisiaj ? Kiedyś pływało się głównie różnymi tempami różne odcinki, ćwiczeń technicznych było niedużo, były porozrzucane po treningu. Jakimś szlifowaniem bym tego nie nazwał - chyba że czterysetki w łapkach na zmianę z nogami z deską nazwiemy szlifowaniem techniki
Wzmocnienie i rytm ...
Sprowadzasz całość do semantyki.
Wyraziłeś żal że inni nie przywiązują takiej wagi jak Ty do pracy nad techniką. Czy czasem odpowiedź nie jest banalnie prosta? Bieganie - czy pływanie - to konkurencje w których wygrywa ten kto jest pierwszy na mecie. Nie ocenia się techniki, czasu przebywania w zakresie itp. Pierwszy ma rację z definicji. Pamiętam z jednej z Olimpiad - Sydney ? Ateny ? - sarkania nad techniką któregoś z mistrzów (Grant Hackett ? no nie pamiętam).
Tylko jakie to ma znaczenie ? Nie ma empirycznego dowodu że technika dale zwycięstwo. Pierwsi na mecie nie zawsze są najlepszymi technikami.
Jeżeli 110 m przez płotki, konkurencję zdecydowanie wymagającą techniki biegu - potrafi wygrywać facet zbijający 2,3 a nawet 4 przeszkody, to znaczy że w niektórych przypadkach praca nad techniką ma sens a w innych nie ma. Jest gdzieś granica poza którą jest to już tylko sztuka dla sztuki. Pójście dalej to sportowa metafizyka.
Nie możesz napisać że dla Ciebie ważniejsze od tego kto wygra jest piękno ruchu ?
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
sęk w tym, że ci co mają najpiękniejszą technike koszą nagrody jak babcie w lesie grzyby po deszczu.
i co było pierwsze, jajo czy kura?
i co było pierwsze, jajo czy kura?
- Pigul
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 16 lut 2011, 10:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
wiekszosc dyscyplin sportowych opiera sie na technice. i nawet ci co biegaja jak czolg maja swoja technika "tanka". nie ma znaczenia z ktorej strony bedziecie na to patrzec. sam po sobie wiem, ze chociaz chlop postawny to kraulem na pierwszym treningu przeplynalem 25 m a pluca mialem o 2 sekundy wczesniej na mecie. po kilkunastu dniach przeplywalem juz dystan 2-3 km za jednym zamachem bez odpoczynku. nie poprawilem sily. nauczylem sie techniki. to tak jak w gastronomii z przystawkami. nie najesz sie, ale przez chwile bedziesz czul sie jak w niebie. to precyzja sztuki kulinarnej. nawet w sportach typowo silowych zawodnicy mowia ze bez dobrej techniki nie osiagnac nic wiecej co beda w stanie wyrwac miesnie.
Treningi od 07.01.2011 r.
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
ale jaki to ma związek z dyskusją?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ile płotków skosił na ostatniej diamentowej lidze zwycięzca 110m ppłot ?Qba Krause pisze:sęk w tym, że ci co mają najpiękniejszą technike koszą nagrody jak babcie w lesie grzyby po deszczu.
i co było pierwsze, jajo czy kura?
Jaką technikę ma Paula Radcliffe ?
Właśnie chodzi o to że nie koszą.
Jakby kosili to nie byłoby tej rozmowy a yacool byłby bezdyskusyjnym Wielkim Wodzem.
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
nie zgadzam się. nie znam się na technice sprinterskiej więc nie zabieram głosu, choc moje przeczucie twierdzi, że ma tutaj miejsce dominacja brutalnej siły i mogliby w ogóle sie nie przejmowac płotkami tylko je zbijac po drodze.rosomak pisze:Ile płotków skosił na ostatniej diamentowej lidze zwycięzca 110m ppłot ?Qba Krause pisze:sęk w tym, że ci co mają najpiękniejszą technike koszą nagrody jak babcie w lesie grzyby po deszczu.
i co było pierwsze, jajo czy kura?
Jaką technikę ma Paula Radcliffe ?
Właśnie chodzi o to że nie koszą.
Jakby kosili to nie byłoby tej rozmowy a yacool byłby bezdyskusyjnym Wielkim Wodzem.
a wyciąganie wyjątku jakim jest Paula Radcliffe nie jest argumentem, argumentem są hordy Kenijczyków i Etiopczyków koszących nagrody jak... wiecie co.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie o to chodzi. Yacool uważa że istnieje pewien uniwersalny idealny wzorzec ruchu i że w treningu należy dążyć do tego ideału.Pigul pisze:wiekszosc dyscyplin sportowych opiera sie na technice. i nawet ci co biegaja jak czolg maja swoja technika "tanka". nie ma znaczenia z ktorej strony bedziecie na to patrzec.
Dobrze to ująłem - jednozdaniowo ?!
Parę osób uważa że yacool ma rację, parę pozostaje sceptycznych, wszyscy obserwują kolejne animacje z ciekawością i radością
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12978
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Opory są pomijalne w powietrzu. To fakt. Różni nas to, co dalej z tym faktem robimy. Współczynnik oporu powietrza przemawia do nas wyraźnie, analitycznie wręcz. Jeżeli jest pomijalny, to traci tym samym znaczenie przyczynowo-skutkowa racjonalizacja poprawy techniki biegu. Większość przestanie zajmować się techniką w biegu, uznając ją za rzecz równie pomijalną jak same opory. Nieliczni tylko będą szukać innych racjonalizacji, już nie tak twardych, bo takowe nie istnieją. W zanadrzu pozostaje paradoks mięśnia czworogłowego, relaksacja w fazie lotu, energia sprężystości ciała oraz rytm czyli generowanie wzmocnień w optymalnym momencie fazy biegu, by zaprzęgać siły natury w nasz ruch. To już nie to samo, co krótkie i treściwe Cx, prawda? To wymaga opisu, emocjonalnego wtrętu, zaklęcia. Układ nerwowo-mięśniowy zależy również od siły sugestii.
Przytaczanie nazwisk zwycięzców dla poparcia rozważań nie ma sensu, bo wygram. I na ilość, i na jakość i na pamięć.
Przytaczanie nazwisk zwycięzców dla poparcia rozważań nie ma sensu, bo wygram. I na ilość, i na jakość i na pamięć.
-
- Stary Wyga
- Posty: 198
- Rejestracja: 15 mar 2011, 08:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
http://www.youtube.com/watch?v=OSCv7ugfy58
IO brązowy medal - każdy płotek, każdy jeden plotek strącony - nie że to jakaś teza, tak poglądowo
IO brązowy medal - każdy płotek, każdy jeden plotek strącony - nie że to jakaś teza, tak poglądowo
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Właśnie dlatego ja nie mówię o klasycznym sprincie. Płotek jest ustawiony na pewnej wysokości w niewielkiej odległości od siebie. To nie 3000 z przeszkodami, gdzie Kenijczyk potrafi się przewrócić o rów z wodą i wpaść do niej spadając na ostatnie miejsce a i tak wygrać.Qba Krause pisze:nie znam się na technice sprinterskiej
Pomijasz po prostu wszystko co nie przemawia za Twoją tezą.
Wierzę. Ale nie po to przytaczałem.yacool pisze:Przytaczanie nazwisk zwycięzców dla poparcia rozważań nie ma sensu, bo wygram. I na ilość, i na jakość i na pamięć.
Żeby udowodnić że masz rację musiałbyś przeprowadzić analizę statystyczną i udowodnić czarno na białym korelację między miejscem na mecie a podobieństwem ruchu. Musiałby być widoczny pewien wzorzec, a odchylenie od niego musiałoby być idealnie powiązane z zajętym miejscem. Co więcej tak musiałoby być w każdym biegu, w każdym czasie.
Nie sądzę żebyś był w stanie to zrobić.
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
jaki piękny buddyzm. albo yacoolizm.yacool pisze:nie ma sensu, bo wygram
doskonale rozumiem yacoola ponieważ mam na co dzień do czynienia z podobnym zjawiskiem, tylko w zupełnie innej dziedzinie życia. Tamta kwestia również jest dla "w nią wyposażonych" intuicyjna, naturalna, niedefiniowalna, lekceważona przez samych zainteresowanych, którzy nie umieją jej nauczyć, wytłumaczyć, przekazać, czasami nawet dostrzec, natomiast genialnie to robią, natychmiast i po prostu.
Nasz mózg by do TEGO dotrzeć musi albo wykonać potężna pracę umysłową, by TO zanalizować, rozebrać na czynniki pierwsze, po czym złożyć i przekonać się, że zostało sporo śrubek dla których nie ma już miejsca. Te śrubki to clue TEGO CZEGOŚ, i zmuszają one w końcu do porzucenia analizy i racji oraz do zaufania intuicji, wyczuciu, szóstemu zmysłowi. I wtedy TO zaczyna się dziać w nas.
Metafizyka.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12978
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Paula Radcliffe jest niesamowitym wyjątkiem w białym, kobiecym bieganiu, bo biega poprawnie technicznie. Powtarzałem to już po raz któryś, starając się to udowodnić ale mit kiwającej głowy jest wciąż nieśmiertelny.
He, he. Qba, próbujesz wędzidło yacoolowi przyprawić?
He, he. Qba, próbujesz wędzidło yacoolowi przyprawić?
Ostatnio zmieniony 23 maja 2011, 15:54 przez yacool, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
nie zgadzam się, chyba żeby zastąpićrosomak pisze:Żeby udowodnić że masz rację musiałbyś przeprowadzić analizę statystyczną i udowodnić czarno na białym korelację między miejscem na mecie a podobieństwem ruchu. Musiałby być widoczny pewien wzorzec, a odchylenie od niego musiałoby być idealnie powiązane z zajętym miejscem. Co więcej tak musiałoby być w każdym biegu, w każdym czasie.
"udowodnić że masz rację"
czymś takim:
"zaspokoić zachodniego potwora, który żywi się logiką, liczbą oraz procentem i nie daje wiary (bo dla niego istnieje tylko wiedza), że jezeli istota podlega jakiemuś prawu, to jest to prawo nieoznaczoności Heisenberga"
w tym czasie Afrykańczycy wygrywają kolejne zawody myślać, że statystyka to imię jakiejś europejskiej świętej, poniekąd słusznie.
- Reaktor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 260
- Rejestracja: 21 mar 2011, 21:18
- Życiówka na 10k: ok. 46 minut.
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Chłopaki rewelacyjna lektura, z zaciekawieniem śledzę kolejne argumenty "za" i "przeciw"... W każdym razie jestem niemal przekonany, że w przeciągu 2 lat wciągnę się w triathlon.
Zapraszam do odwiedzin:
Mój profil (biegi/starty) możecie prześledzić na ENDOMONDO i skomentować w temacie do bloga.(Niestety ostatnio rzadko aktualizuje blog, więcej tym bardziej zapraszam na wspomniany portal )
Mój blog.
Komentarze do bloga.
Mój profil (biegi/starty) możecie prześledzić na ENDOMONDO i skomentować w temacie do bloga.(Niestety ostatnio rzadko aktualizuje blog, więcej tym bardziej zapraszam na wspomniany portal )
Mój blog.
Komentarze do bloga.