
Atak na 2:30 na jesieni
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
PAweł to nie nagłe bo przecież Fredzio juz dawno zapowiadał że znika 47 lutego 

biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
dzisiaj rano jak jechalem do pracy to widzialem jak Fredzio pedzil Pulkowa w strone Mlocin, a byla 7.25am. Chyba zaczal WP 

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No i proszę. Człek wstaje rano, żeby go paparazzi nie przyuważyli jak jego WP na 2:30 ma wygladać a tu nic z tego.
No rzeczywiście przyznaję się. Biegałem.
No rzeczywiście przyznaję się. Biegałem.
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ale mine miales nie tega 
pewnie dobiegles tylko do mcdonalda, przeczekales zawal i autobusem wrociles do domu

pewnie dobiegles tylko do mcdonalda, przeczekales zawal i autobusem wrociles do domu

- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Dajmy chłopakowi spokój, niech ustanowi rekord biegania.pl (nie liczę wyników Wojtka Wysockiego, bo to były zawodowiec). Niech trenuje jak chce, ja trzymam za niego kciuki.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No cóż. Mogłem był jeszcze poczekać pare tygodni i dopiero wtedy to ogłosić i zrzucić to na karb jakiejś poważnej kontuzji itd ale - po co czekać.
Otóż - z przykrością muszę zawiadomić, że patrząc na moją formę, mój trening, uważam, że nie mam w tym roku szans na 2:30. Nie przeskoczę po prostu pewnych etapów i tyle. W tym roku 2:30 jest nierealne i nie ma sensu, żebym upierał się że jest. No - może gdybym, poświęcił się sportowi bez reszty i niczym innym się nie zajmował. Ale tak nie jest.
Za kilka tygodni oficjalną deklarację ogłoszę na jaki czas się nastawiam w tym roku.
Pozdrawiam wszystkich moich fanów
Otóż - z przykrością muszę zawiadomić, że patrząc na moją formę, mój trening, uważam, że nie mam w tym roku szans na 2:30. Nie przeskoczę po prostu pewnych etapów i tyle. W tym roku 2:30 jest nierealne i nie ma sensu, żebym upierał się że jest. No - może gdybym, poświęcił się sportowi bez reszty i niczym innym się nie zajmował. Ale tak nie jest.
Za kilka tygodni oficjalną deklarację ogłoszę na jaki czas się nastawiam w tym roku.
Pozdrawiam wszystkich moich fanów

- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
Fredzio może zaatakujesz 2.40. 21.09 jest maraton w Kędzerzynie Kożlu. Podobno najlepszy na życiówkę. Ponadto 2.40 daje miejsce w 7-10 i może pudło w kategorii. Jest więc motywacja do wysiłku. Ja się tam wybieram jeśli za bardzo pokręcą trasę w Warszawie. Bartek Sz i ja będziemy się widzieć z mistrzem Polski na 10k. Obiecał pomóc w napisaniu planu. Postaram się zrobić dobry 6 tygodniowy BPS na 2.35 - 2.40 made in Oleśniczanka. Może jeszcze nie wszystko stracone? Zastanów się. Mamy podobne życiówki w maratonie. Nie masz nic do stracenia.
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
uczestn `02: 169
trasa: asfalt, teren płaski, pętle - 1 mała + 4 duże
adres www: www,kedzierzynkozle.pl
e mail: kultura@kedzierzynkozle.pl
Jestem ciekaw ile wynosi wpisowe.
trasa: asfalt, teren płaski, pętle - 1 mała + 4 duże
adres www: www,kedzierzynkozle.pl
e mail: kultura@kedzierzynkozle.pl
Jestem ciekaw ile wynosi wpisowe.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Irko
Gdyby ktoś przeczytał Twój post a zwłaszcza zdanie: "Jeszcze nie wszystko stracone", a nie miał wglądu w mój poprzedzający post, to pomyślałby sobie, ze FREDZIO napisał cos takiego:
"Słuchajcie, jestem beznadziejny. I ponieważ juz wiem, ze nie uda mi się zrobić 2:30 to kończę z bieganiem raz na zawsze, jutro urządzam aukcję butów i gadżetów biegowych"
Ja poprostu, uważam, że jestem za słaby żeby w tym roku zdąrzyć zrobić taki postęp, żeby zrobić 2:30.
Co wcale nie znaczy, ze zrezygnowałem z mojego planowanego jesiennego startu. Oczywiście, ze nadal chce powalczyć.
Nie chciałem tego pisać, żeby nie musieć potem znów odwoływać gdyby cos się nie udało - ale jak juz wywołałeś wilka to napiszę - złamanie 2:40 nie wydaje mi się sprawą bardzo trudną mimo że na razie biegam słabo.
Także oczywiście wynik 2:40 jest takim wynikiem, który przyszedł mi do głowy w sposób naturalny.
No ale pomiędzy 2:30 i 2:40 jeszcze trochę wyników można zrobić. To jest w końcu jednak spora różnica w tempie: 3:33 i 3:47
Także nie pddaję się.
I jeszce dwie sprawy.
1. Kędzierzyn Koźle
Ja chcę połączyć wyjazd na maraton z wakacjami, kórych pewnie nie uda mi sie (dłuższych niż tydzień) w lecie mieć. Dlatego myślę o 2-tygodniowym listopadowym wyjeździe na południe Europy w góry i potem od razu start, chyba jednak w Monako (a nie we Florencji nad która sie zastanawiałem)
2. Maraton Warszawski ogłosił konkurs na dobrą trasę. Są pewne ograniczenia ale może jest szansa zaprojektowania naprawdę dobrej trasy. Więc jest szansa, ze w Warszawie będzie nieźle.
Gdyby ktoś przeczytał Twój post a zwłaszcza zdanie: "Jeszcze nie wszystko stracone", a nie miał wglądu w mój poprzedzający post, to pomyślałby sobie, ze FREDZIO napisał cos takiego:
"Słuchajcie, jestem beznadziejny. I ponieważ juz wiem, ze nie uda mi się zrobić 2:30 to kończę z bieganiem raz na zawsze, jutro urządzam aukcję butów i gadżetów biegowych"
Ja poprostu, uważam, że jestem za słaby żeby w tym roku zdąrzyć zrobić taki postęp, żeby zrobić 2:30.
Co wcale nie znaczy, ze zrezygnowałem z mojego planowanego jesiennego startu. Oczywiście, ze nadal chce powalczyć.
Nie chciałem tego pisać, żeby nie musieć potem znów odwoływać gdyby cos się nie udało - ale jak juz wywołałeś wilka to napiszę - złamanie 2:40 nie wydaje mi się sprawą bardzo trudną mimo że na razie biegam słabo.
Także oczywiście wynik 2:40 jest takim wynikiem, który przyszedł mi do głowy w sposób naturalny.
No ale pomiędzy 2:30 i 2:40 jeszcze trochę wyników można zrobić. To jest w końcu jednak spora różnica w tempie: 3:33 i 3:47
Także nie pddaję się.
I jeszce dwie sprawy.
1. Kędzierzyn Koźle
Ja chcę połączyć wyjazd na maraton z wakacjami, kórych pewnie nie uda mi sie (dłuższych niż tydzień) w lecie mieć. Dlatego myślę o 2-tygodniowym listopadowym wyjeździe na południe Europy w góry i potem od razu start, chyba jednak w Monako (a nie we Florencji nad która sie zastanawiałem)
2. Maraton Warszawski ogłosił konkurs na dobrą trasę. Są pewne ograniczenia ale może jest szansa zaprojektowania naprawdę dobrej trasy. Więc jest szansa, ze w Warszawie będzie nieźle.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Czym Cię zaskoczyłem?
Aha, i jeszcze gwoli sprostowania do poprzedniego postu: to, że uważam, że w Warszawie może być dobra trasa nie oznacza, ze chcę wystartować w Warszawie. Nie chcę. Poprostu mam juz plan: pod koniec września połówka w Berlinie, połowa listopada maraton w Monako.
Aha, i jeszcze gwoli sprostowania do poprzedniego postu: to, że uważam, że w Warszawie może być dobra trasa nie oznacza, ze chcę wystartować w Warszawie. Nie chcę. Poprostu mam juz plan: pod koniec września połówka w Berlinie, połowa listopada maraton w Monako.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Fredzio, skoro porzucasz 2:30, to co sądzisz o planie na przebiegnięcie w czasie lepszym od rekordu życiowego Beaty (Beata jak szubka jak leopard).
ENTRE.PL Team
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
I w końcu to 2:30 zostało złamane a jeśli nie to jaki był najlepszy wynik
R.S.
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
najlepszym efektem Fredziowej próby łamania 2:30 jest ten wątek.
zdrówko

zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Tak, russian ma rację. Nigdy potem nic nie pobiegłem.