Komentarz do artykułu Ambitny amator: 2:50-2:55 w wiosennym maratonie - projekt czteromiesięczny

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
jorge.martinez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: 2:57:27
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Czyli miałem rację. Że to nie tempo M zgodnie z formą, tylko jakieś wyobrażone tempo M.
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
PKO
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

No i teraz jak doszły informacje nt. pulsu to to ma sens :) a raczej nie ma. Bo tak naprawdę Siedlak nie biegałeś tempem maratońskim, a jedynie zrobiłeś maraton w takim tempie. A to kolosalna różnica.
Machnij sobie treningowo 20km ale zamiast tego co u siebie wstawiasz jako TM, bieg na śr. 85%. Zobaczysz jaka to drastyczna różnica.
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2366
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:
Moje TM to 4:55.
Na podstawie czego obrałeś to za Twoje TM?
goostaff
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 06 gru 2014, 19:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:30:45

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:
yacool pisze:
rolin',
wstawiałem już w tym wątku wykres zależności TM od drugiego zakresu. Poszukaj. Tam jest rozrysowane dokładnie to co Cię interesuje i na czym wykłada się teraz Siedlak (sorry kolego za to przytaczanie Ciebie, ale jesteś klasycznym przykładem z poziomu 3:30, który ekstrapoluje sobie z rozmachem na 2:50).
Nie ekstrapoluję siebie z poziomu 3:30 na 2:50. Wyluzuj.
Poraz n-ty powtarzam. Zaproponowałem jeden trening w tygodniu mniej ale w zamian 20km w TM. Kilka osób juz tu pisalo że tak robili. To jakis kosmos?
Malo kto do tego sie odniósł. Wiekszość dopieprzył.a sie do tego co ja robię.
Nikt się nie czepia tego co Ty robisz, ale z całym szacunkiem skąd wziąłeś taki plan? Nikt nie biega 37km w tym tempo M. Nawet wg Danielsa, jeśli dobrze pamiętam, najdłuższy bieg w TM to 24km, ale poprzedzony 1600m rozgrzewki, a nie 10km.
"Nie da się pokonac kogoś, kto się nigdy nie poddaje"

5k - 19:11
HM - 1:29:42
M - 3:18:14
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:Ponowię pytanie. Jeżeli 20km w TM na 34 dni przed startem to kosmos to w jaki sposób on zrobi zakładany wynik?
obawiam się, że nadal nie rozumiesz...
W zależności od poziomu to różny trening.

Ale przede wszystkim - nie chodzi o to, czy trening (jakikolwiek trening) jest wykonalny, ale każdy trening ma coś konkretnego dać. I celem treningu nie jest "zajechać się".
Przy każdym potencjalnym treningu trener musi rozważyć potencjalne zyski i ryzyka, wiążące się z danym treningiem, i zdecydować, czy jest "opłacalny".
Niektóre treningi, choć byłyby wykonalne, to np potrzebny czas na regenerację byłby zdecydowanie zbyt długi w stosunku do ewentualnych zysków.

Btw, już były przypadki 35km biegu tydzień przed M, "no bo przecież za tydzień mam pobiec 42, więc dam radę", ale - czy o to w treningu chodzi...?

Wysłane z Tapatalka
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4955
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

[quote="Tomek W"]24km w TM to apogeum przygotowań maratońskich wg Danielsa. Robi się to 2 razy: 5 i 3 tygodnie przed startem. Taki trening co tydzień i to jeszcze w momencie kiedy walczymy o szybkość mógłby być przegięciem.

Sam piszesz, że Daniels proponuje 24km ja zaproponowałem 20km. Zostało 35 dni (5 tygodni) czyli to ci proponuje Daniels,
więc o co Ci chodzi? Poza tym NIE NAPISAŁEM ŻE TAKI TRENING MA ROBIĆ CO TYDZIEŃ. Kilka postów po pierwszym wpisie napisałem, żeby poprzedzające 10km skrócić i schłodzenie również. Czytałeś to dokładnie czy jedziesz po mnie na podstawie tego co inni napisali?
Awatar użytkownika
faraon828
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 389
Rejestracja: 29 sty 2016, 08:39
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:48,30
Lokalizacja: Olsztyn/Kędzierzyn-Koźle
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze: Ponowię pytanie. Jeżeli 20km w TM na 34 dni przed startem to kosmos to w jaki sposób on zrobi zakładany wynik?
Ale Maciej już coś tam biega na tempach okołomaratońskich. W poprzednim tygodniu w środę 20 km z czego 10 km po 4:05/km jeśli dobrze doczytałem, wcześniej była ta Chomiczówka (15km po 4:03/km) na podmęczonych nogach, gdzie w sumie wyszło 25 km biegania. Twoje pytanie brzmi jakby On w ogóle nawet nie zahaczał o te prędkości na dłuższych odcinkach. Ja na 39 dni przed swoim jedynym maratonem 4x3km na przerwach 2' ledwo w TM domknąłem. 34 dni do maratonu Macieja to jeszcze trochę czasu. W 1940 r. w krótszym czasie podbito parę krajów ;-)
Awatar użytkownika
jorge.martinez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: 2:57:27
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Dobre spostrzeżenie. Maciek biega drugie zakresy czy tempa około-M już nie od dziś.

Ja mam taki skromny plan by też trafić w 2:50-2:55 bez ani jednego treningu w tempie M i z kilometrażem poniżej 90km tygodniowo bazując na rezerwie prędkości. Dwie rzeczy mogą w tym przeszkodzić - nawracające infekcje, które niemal co miesiąc wycinają mi kilka dni z treningu ciągiem oraz to że nie nawalałem podbiegów w pierwszej części przygotowań.

Zdam relację ze swego sukcesu lub porażki.
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13423
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Te 90km to jest dobry kilometraż w najdłuższym tygodniu, czyli gdy wypada coś dłuższego w niedzielę. Można to zbijać w krótszych tygodniach nawet do poniżej 80km. Ustalamy sobie wtedy taki 4-tygodniowy cykl (coś na kształt tego co robi Kipsang). Dwa akcenty w tygodniu z czego ciągły maksymalnie do 14km w tempie nieco wolniejszym od TM. Drugi akcent nieco szybszy od TM lub w TM w zależności od samopoczucia. Takie 5x2km na 4 minutowej przerwie w tempie 3:55-4:00, to się świetnie robi. Masz takich w sumie 10km, czyli w miesiącu 40km. Kolekcjonujesz to. Dosłownie. W ten sposób buduje się morale. Przede wszystkim. Do tego podbiegi na pół gwizdka w dniach przed akcentami, żeby podbijać formę. Nie trzeba orać i padać na ryj. Jak nie można pozbierać się na trzeci dzień po treningu, to znaczy, że jest za mocno i za dużo i organizm łatwo złapie infekcję. Da się trenować do maratonu nie robiąc z siebie zombi. Przy delikatnym trenowaniu można zbijać wagę i obserwować jak przekłada się to na rozbieganiach, bo zaczyna nosić i wtedy potrzebny jest pulsometr żeby nie przeginać i zwalniać. A na akcentach konsekwentnie trzymać założone tempa nawet jak będą coraz łatwiejsze. Samoocena ma rosnąć nieprzerwanie aż do dnia startu. Taki jest cel.
Awatar użytkownika
Tomek W
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 265
Rejestracja: 03 paź 2001, 18:25
Życiówka na 10k: 35:50
Życiówka w maratonie: 2:45:16
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:Adam, z tego co piszesz mam wrażenie, że bardzo zależy Ci na ogólnym tygodniowym kilometrażu. Czy to jest aż tak ważne szczególnie na tym poziomie? Może lepszy będzie mniejszy kilometraż ale akcenty mocniejsze.
Jestem ciekaw twojej opinii gdyby ten tydzień trochę zmienić, mianowicie:
Wtorek - dodać 3km na tempie 3:50
Środa spacer 7-10km za to czwartek generalnie podkręcić np: 10km wolno+ 20km-22km TM +5km wolno.
Reszta bez zmian
Kilometraż podobny, akcenty mocniejsze ale jeden dzień więcej na regenerację.
@Siedlak1975: Z powyższego wywnioskowałem, że chodzi o ogólny tygodniowy (czyli cotygodniowy) plan. To po pierwsze. Po drugie 15km rozgrzewki i schłodzenia to duże obciążenie, szczególnie energetyczne (co innego biec akcent w setnej a co innego w sto czterdziestej minucie treningu).
I nie jadę po nikim tylko argumentuję i przedstawiam mój punkt widzenia w opozycji do Twojego. Pozdrawiam.
TT Szczecin
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4955
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

jorge.martinez pisze:Dobre spostrzeżenie. Maciek biega drugie zakresy czy tempa około-M już nie od dziś.

Ja mam taki skromny plan by też trafić w 2:50-2:55 bez ani jednego treningu w tempie M i z kilometrażem poniżej 90km tygodniowo bazując na rezerwie prędkości. Dwie rzeczy mogą w tym przeszkodzić - nawracające infekcje, które niemal co miesiąc wycinają mi kilka dni z treningu ciągiem oraz to że nie nawalałem podbiegów w pierwszej części przygotowań.

Zdam relację ze swego sukcesu lub porażki.
To do mnie przemawia plus to co napisał Yacool, szczególnie kiedy mamy dużo czasu na przygotowania.
Ile dni w tygodniu na to poświęcasz i ile tygodni ma cały plan?
Awatar użytkownika
jorge.martinez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: 2:57:27
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Plan ma 24 tygodnie i zakłada bieganie 6 razy w tygodniu.

Nie będę tutaj ściemniał, to plan Marcina Nagórka z Maratonów Polskich wersja szybkościowa poziom 3.

Bardzo mnie przekonuje jego filozofia, choć oczywiście to nie święty graal i znam wady tego podejścia. Czytałem plany z Maratonu Zaawansowanego, z Danielsa, nie mówiąc o Hansonach. Nie jestem gotowy na oranie biegów ciągłych, a treningów w tempie M nie lubię jak złych, za to lubię biegać odcinki i mocniej przebierać nogami.

Zbyt duże obciążenia, w tym kilometraż, z pewnością skończyłyby się kontuzją. Orałem plany Danielsa pod 10km i bodźcowały mnie one bardzo pozytywnie o ile nie podchodziłem zbyt dosłownie do zakładanego kilometrażu (nigdy nie przekroczyłem 65 w tygodniu).

Myślę, że na tym treningu dam radę dobić do poziomu z września, gdy biegałem dyszkę 36:30. Wielką niewiadomą jest to, czy przełoży się to na maraton. Okaże się podczas PM Warszawskiego. Ale wciąż, biegałem półmaratony z treningu pod 10 z delikatnym wydłużającym dystanse BPS. Ale czymże jest niecałe 90 minut wobec trzech godzin w debiucie na dwukrotnie dłuższym dystansie?

Bo moją słabą stroną jest relatywnie mały staż biegowy i wybieganie, co może się zemścić. Co z kolei jest nie do przecenienia w przypadku Maćka. Dużo tu było gadania o robieniu kroku wstecz i podkręcania obrotów, ale w pewnym momencie musimy porzucić pracę nad słabościami, tylko szlifować mocne strony. Więc brak możliwości biegania odcinków 2km w tempie na 5km nie musi tu być żadnym wyznacznikiem. Bo prócz finiszu to przecież tak nie biegamy podczas maratonu :-)

Tak sobie myślę, że ta waga kilka kg mniej, to w przypadku Maćka będzie czarny koń mistrzostw :-)
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
pascal
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 02 sty 2018, 12:13
Życiówka na 10k: 39,13
Życiówka w maratonie: 2,59,02
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post

Siedlak1975
a może dołóż jeden akcent do swojego biegania tygodniowego i pobiegnij ten maraton dużo szybciej niż te 3.30 ? bo jeśli Ty biegasz na tętnie circa 140 po 20 km to jest tam u Ciebie z czego wycisnąć :)
  • 10k: 39,13
    1/2M : 1,26,01
    M : 2,59,02
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

Ale po co ma przyspieszać. Wtedy bieganie jest takie niekomfortowe :D
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4955
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

rolin' pisze:Ale po co ma przyspieszać. Wtedy bieganie jest takie niekomfortowe :D
Niekomfortowo to ja się kolego czułem 2,5 roku temu po operacji kregosłupa a przed to już nie wspomnę. To że biegam to dla mnie super sprawa bo nie jeden ograniczlby się już do picia piwa i ogladania TV. Może moja propozycja była głupia może nie ale z nikogo się nie śmieję.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ