
Półmaraton i maraton
-
- Stary Wyga
- Posty: 186
- Rejestracja: 25 mar 2017, 16:13
- Życiówka na 10k: 40:34
- Życiówka w maratonie: 3:41:40
- Lokalizacja: OBERSCHLESIEN
Gratuluję dobrego wyniku. Możliwe, że mieliśmy szansę się widzieć, ponieważ byłem na mecie. Stałem, w koszulce z Cracovia Maratonu, na przejściu dla pieszych około 100 metrów przed metą, czekając na znajomych. 

Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł.1 Kor 10,12
blog: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=61154
komentarze: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=61155
blog: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=61154
komentarze: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=61155
-
- Stary Wyga
- Posty: 238
- Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
- Życiówka na 10k: 0:40:38s
- Życiówka w maratonie: brak
Ja bieglem w koszulce z biegu 15tki - biala koszulka i niebieska chusta na glowie, pod koszulka koszulka termo na dlugi rekaw odblaskowa fluo.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
-
- Stary Wyga
- Posty: 238
- Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
- Życiówka na 10k: 0:40:38s
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, właśnie zaliczyłem oficjalnie swój pierwszy półmaraton - Wizz Air Half Marathon Katowice. Najpierw o samym biegu - start 8.30, przesunięty o pół godziny ze względu na temperatury ( pierwotnie miał być o 9.00 ). Już w godzinie startu było gorąco. Średnio co 2,5 - 3 km był wodopój, oraz na niektórych wodopojach izotoniki plus odżywianie. Także dwie kurtyny wodne. Trasa dość wymagająca, sporo podbiegów i zbiegów. Temp dawała w kość, każdy kawałek cienia był chętnie wykorzystywany. Trasa to asfalt i kostka brukowa. Na starcie na półmaratonie ok.2,5 tyś biegaczy + ok.1,5 tyś na dystans 10km. Była jeszcze sztafeta 3x7km, oraz biegi dla dzieci. Biegłem z założeniem na czas 1.35, ale chciałem w zasięgu wzroku trzymać zająców z czasu 1.30 i być może zaatakować. Niestety zające uciekały, a ja walczyłem o swój czas. Walczyłem z własną głową, myślami, temperaturą i swoimi siłami. Korzystałem z wodopojów i dodatkowo miałem dwie tubki multiwitaminy do picia. Końcówka to już totalna walka, 20km był moim najsłabszym ( 4.51 ). Cały bieg zakończyłem z czasem 1.34.32s co jest gorszym czasem niż z treningu sprzed 1,5 miesiąca ( ok.1.33.15s ), ale wiadomo upał zrobił swoje. Na mecie medal, nawodnienie i jedzonko. Czy jestem zadowolony? hmm i tak i nie - Nie, dlatego, że stać mnie na czas ok.1.32. A tak, że w tych warunkach czas i tak nie jest zły. Teraz odpoczynek, regeneracja i treningi pod wrześniowe 15km. Moje miejsce to 98 w open. Czas zwycięzcy to 1.11 z kawałkiem.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Gratuluję, w tych warunkach to bardzo dobry wynik!
Kilka uwag:
1. Jeśli zwycięzcami są wyrobnicy z Benedek Team -> nie ma sensu patrzeć na czasy. Pobiegli tyle ile trzeba było żeby wygrać, pewnie wieczorem trzasną jeszcze gdzieś 10km. Jakby trzeba było pobiec 1:06 to też by pobiegli.
2. W taką pogodę nigdy nie pobiegniesz optymalnie - nie ma na to szans i warto sobie to uzmysłowić już przed biegiem. Jeśli jesteś na 1:32, to taki bieg leć od początku na 1:34-1:35, a o 1:30 zapomnij (w tym biegu). Takie coś po pierwsze ułatwi psychicznie trasę (nie będziesz się dołował etc), a i końcówka będzie łatwiejsza - więcej sił zachowasz.
3. Musisz jednak bardziej wiedzieć, na co chcesz biec. Pomiędzy 1:30 a 1:35 to jest klasa różnicy, życzeniowo tego nie pobiegniesz. Jeśli widzisz siebie na 1:31-1:32 w optymalnych warunkach, to nie ma co sobie zawracać głowy i dołować się że w upale ucieka Ci pejs na 1:30.
Także... Ciesz się, bo moim zdaniem jesteś ze 3-4 minuty lepiej niż pobiegłeś: ze względu na warunki ze 2-3 minuty oraz z minutę na profil trasy. Powodzenia dalej!
Kilka uwag:
1. Jeśli zwycięzcami są wyrobnicy z Benedek Team -> nie ma sensu patrzeć na czasy. Pobiegli tyle ile trzeba było żeby wygrać, pewnie wieczorem trzasną jeszcze gdzieś 10km. Jakby trzeba było pobiec 1:06 to też by pobiegli.
2. W taką pogodę nigdy nie pobiegniesz optymalnie - nie ma na to szans i warto sobie to uzmysłowić już przed biegiem. Jeśli jesteś na 1:32, to taki bieg leć od początku na 1:34-1:35, a o 1:30 zapomnij (w tym biegu). Takie coś po pierwsze ułatwi psychicznie trasę (nie będziesz się dołował etc), a i końcówka będzie łatwiejsza - więcej sił zachowasz.
3. Musisz jednak bardziej wiedzieć, na co chcesz biec. Pomiędzy 1:30 a 1:35 to jest klasa różnicy, życzeniowo tego nie pobiegniesz. Jeśli widzisz siebie na 1:31-1:32 w optymalnych warunkach, to nie ma co sobie zawracać głowy i dołować się że w upale ucieka Ci pejs na 1:30.
Także... Ciesz się, bo moim zdaniem jesteś ze 3-4 minuty lepiej niż pobiegłeś: ze względu na warunki ze 2-3 minuty oraz z minutę na profil trasy. Powodzenia dalej!
biegam ultra i w górach 

-
- Stary Wyga
- Posty: 238
- Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
- Życiówka na 10k: 0:40:38s
- Życiówka w maratonie: brak
Tak, na HM 1 i 2 miejsce to Kenijczycy z Benedek Team, na 10km również 1 miejsce to Kenijczyk z Benedek, 2 miejsce to Marokanczyk, a 3 Ukrainiec. Trasa i pogoda na HM dały w kość. Już po 5km wiedziałem, że nie ma szans na 1.30. Więc walczyłem żeby zmieścić się w 1.35. Udało się i z tego się cieszę, ale siły na finisz brakło. I tu musze pomyśleć co poszło nie tak. Ostatni pełny kilometr był w 4.30 zrobiony, gdzie liczyłem na finisz w okolicach 4.10-4.15.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Żebyś nie przedobrzył - być może po prostu lekko za szybko początek i na ostatnie 2km Cię brakło.Nie szukał bym dziury w całym - w takiej pogodzie i trasie to mogło wystarczyć, bo sumarycznie względem założeń (na idealną trasę/warunki) traciłeś tylko ok 2 minut. 4:30 to jest akurat tempo na okolice 1:35.
biegam ultra i w górach 

-
- Stary Wyga
- Posty: 186
- Rejestracja: 25 mar 2017, 16:13
- Życiówka na 10k: 40:34
- Życiówka w maratonie: 3:41:40
- Lokalizacja: OBERSCHLESIEN
Gratuluję wyniku. Ja również nastawiałem się na ukończenie w czasie 1:35.
W moim przypadku ściganie skończyło się na 12 km, na przymusowym postoju w krzakach. Od tego momentu nie potrafiłem wejść w rytm biegu, a długi podbieg na ul. Kościuszki nie pomagał. Również głowa nie wytrzymała, ponieważ miałem 3 epizody z marszem i chęcią zejścia z trasy.
Bieg ukończyłem z czasem 1:42:xx, gorszym od zakladanego o 7 minut, a od życiówki z Żywca o 4 minuty.
Pozostał niedosyt, złość i chęć odwetu, który zaplanowałem na październik.
Teraz dwa tygodnie daje sobie na odpoczynek po ostatnich częstych startach.
W moim przypadku ściganie skończyło się na 12 km, na przymusowym postoju w krzakach. Od tego momentu nie potrafiłem wejść w rytm biegu, a długi podbieg na ul. Kościuszki nie pomagał. Również głowa nie wytrzymała, ponieważ miałem 3 epizody z marszem i chęcią zejścia z trasy.
Bieg ukończyłem z czasem 1:42:xx, gorszym od zakladanego o 7 minut, a od życiówki z Żywca o 4 minuty.
Pozostał niedosyt, złość i chęć odwetu, który zaplanowałem na październik.
Teraz dwa tygodnie daje sobie na odpoczynek po ostatnich częstych startach.
Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł.1 Kor 10,12
blog: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=61154
komentarze: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=61155
blog: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=61154
komentarze: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=61155
-
- Stary Wyga
- Posty: 238
- Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
- Życiówka na 10k: 0:40:38s
- Życiówka w maratonie: brak
Roch nie wiem czy to ty, ale widziałem gościa wychodzącego z krzaków hehe. Masz zamiar startować w PKO Silesia? na HM żeby się odkuć? Ja już w sobotę wystartuję w Biegu Fair Play na 3 Stawach w Katowicach - dystans 5km. W porównaniu do HM będzie to, nawet w upale, jak relaks. Co do Wizz HM, na profilu trasy te podbiegi nie wyglądały tak strasznie, jak się okazały w realu. Ale myślę, że upał dodatkowo je skomplikował. Choć dla mnie 20km był najgorszy - ten nawrót. Tam miałem największy kryzys - i sił, i psychiki. Dziś się jeszcze dowiedziałem, że przed startem był reanimowany jakiś biegacz - obcokrajowiec - już starszy gościu. Na szczęście udało się go uratować. Powodzenia w dalszych biegach i szybkiej regeneracji.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
-
- Stary Wyga
- Posty: 186
- Rejestracja: 25 mar 2017, 16:13
- Życiówka na 10k: 40:34
- Życiówka w maratonie: 3:41:40
- Lokalizacja: OBERSCHLESIEN
Tak, będę startował w Silesia półmaratonie, którego trasa nie wygląda źle. Porównując z maratonem to powiem, że nawet płaska.
W sobotę prawdopodobnie pójdę na parkrun do parku Kościuszki, będzie to mój piąty start. Taki mały jubileusz.
Jeśli mam mówić o profilu trasy, to zaskoczył mnie podbieg między lotniskiem a Ch 3 Stawy, niespodziewałem się takiego kryzysu. Prawdopodobnie brak cienia spowodował, u mnie na tym odcinku, spory wzrost tętna.
Powodzenia w sobotę!
W sobotę prawdopodobnie pójdę na parkrun do parku Kościuszki, będzie to mój piąty start. Taki mały jubileusz.
Jeśli mam mówić o profilu trasy, to zaskoczył mnie podbieg między lotniskiem a Ch 3 Stawy, niespodziewałem się takiego kryzysu. Prawdopodobnie brak cienia spowodował, u mnie na tym odcinku, spory wzrost tętna.
Powodzenia w sobotę!
Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł.1 Kor 10,12
blog: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=61154
komentarze: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=61155
blog: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=61154
komentarze: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=61155
-
- Stary Wyga
- Posty: 238
- Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
- Życiówka na 10k: 0:40:38s
- Życiówka w maratonie: brak
Dziś zaryzykowałem i zrobiłem ostre przetarcie przed sobotnim biegiem fair play na 5km. Postanowiłem, że sprawdzę w jakim stopniu mój organizm się wyeksploatował po HM. Temperatura dziś 25 st C w cieniu, a ja się sprężyłem i pobiegłem testowo 5km w czasie 19.55 czym zanotowałem swój najlepszy wynik na tym dystansie. Byłem wielce zaskoczony, że parę dni po męczącym HM uzyskałem wynik sub 20. Teraz byle do soboty z taką formą. Wynik uzyskany z treningów pod HM.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1035
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
3 dni po półmaratonie pobiegłeś 5 km na maksa, żeby sprawdzić formę przed sobotnim biegiem na 5 km?
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
-
- Stary Wyga
- Posty: 238
- Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
- Życiówka na 10k: 0:40:38s
- Życiówka w maratonie: brak
Nie żeby sprawdzić formę, bo ta nie uleciala po jednym biegu, ale czy stać mnie na dobry wynik na 5km, czy HM nie pozbawił mnie zbyt wielu sił. Jak widać 3 dni regeneracji wystarczyły by pobiec 5km.szybko, na wyższych prędkościach. Wiem, że być może to nie rozsądne i niepotrzebne, ale sprawdziłem jak szybko organizm potrafi się zregenerować po HM w upale. Czy te 5km było całkiem na maxa? Myślę, że jeszcze bardzo mały zapas był. Przy mniejszych temp być może byłoby jeszcze szybciej.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 784
- Rejestracja: 02 lis 2016, 14:48
- Życiówka na 10k: 34:31
- Życiówka w maratonie: 2:47:32
- Lokalizacja: Nienack
Z czasu na dyszkę stać Ciebie na około 19.00-19.15 na "piątce" więc zapas był. W kwietniu mój znajomy mając PB 35.49 uzyskał dzień po dniu (sobota, niedziela) na zawodach 36.14 i 36.13. U Ciebie jakaś przerwa była więc wynik ten mnie nie dziwi. Ale czy poprawiłeś formę przed startem? Uważam że nie.
5k-16.38 (Toruń 12.05.24) 10k-34.31 (Poznań 16.03.25) HM-1.19.58(W-wek 8.10.23) M-2.47.32(Łódź 2023)
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 526
- Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Istnieje również niezbyt racjonalne zjawisko mylenia psychiki fałszywym startem, krótko przed startem prawdziwym. Wyczynowcom raczej nie grozi, amatorom jak najbardziej. Naprawdę lepiej zachować wielki głód sukcesu do samego startu niż zaspokoić go trzy dni wcześniej.
-
- Stary Wyga
- Posty: 238
- Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
- Życiówka na 10k: 0:40:38s
- Życiówka w maratonie: brak
Czyli można powiedzieć, że jest to swojego rodzaju zjawisko socjologiczne. Na pewno dystans ma tu znaczenie. A czy zaspokoilo to mój głód, raczej nie. Człowiek zawsze bedzie chciał więcej/szybciej. Taka już ludzka natura.Zaspokojenie - będzie wtedy, gdy wyniki sub 20 będą dla mnie codziennością. Co oczywiście nie oznacza końca rozwijania się. Czy tylko amatorzy tak mają? Na myśl przychodzi mi bieganie przez zawodowców półfinałów szybciej niż finałów. Bardzo częste zjawisko dawania z siebie maxa, byle dostać się do finału. Wszak na ogół półfinały biegane są szybciej niż finał. A dotyczy to nie tylko biegów. Ciekawe jak by to tłumaczył np. Adam Kszczot. Czy to element taktyki?
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.