
Trening a kupa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 763
- Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ale po co? Badanie per rectum to nic strasznego.katekate pisze:prostatę równie dobrze można zbadać przez usg, o czym lekarze nie informująbo zwiększa to koszty
I mała informacja dla panów - po 40-ce polecam się jednak dać przebadać. Tanio, szybko, naprawdę nie umrzecie od tego. To jak badanie piersi u kobiet, w pewnym wieku rozsądny człowiek po prostu się bada regularnie. Zaręczam, że zdychanie na raka jest gorsze niż palec w tyłku raz na na jakiś czas. A przewrażliwionym polecam wizytę w dowolnym szpitalu - ludzie mają większe problemy niż badanie per rectum.
-
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 08 lis 2010, 14:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Brawo! Najsensowniejszy post w tym gó...nym wątkugocu pisze:Ale po co? Badanie per rectum to nic strasznego.katekate pisze:prostatę równie dobrze można zbadać przez usg, o czym lekarze nie informująbo zwiększa to koszty
I mała informacja dla panów - po 40-ce polecam się jednak dać przebadać. Tanio, szybko, naprawdę nie umrzecie od tego. To jak badanie piersi u kobiet, w pewnym wieku rozsądny człowiek po prostu się bada regularnie. Zaręczam, że zdychanie na raka jest gorsze niż palec w tyłku raz na na jakiś czas. A przewrażliwionym polecam wizytę w dowolnym szpitalu - ludzie mają większe problemy niż badanie per rectum.

-
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 21 paź 2014, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Polecam:
http://nikerunningpoland.bieganie.pl/20 ... -biegacza/
A w razie czego to nie będziesz pierwszy...:

Czego oczywiście nikomu nie życzę
http://nikerunningpoland.bieganie.pl/20 ... -biegacza/
A w razie czego to nie będziesz pierwszy...:

Czego oczywiście nikomu nie życzę

-
- Stary Wyga
- Posty: 189
- Rejestracja: 26 lut 2013, 08:20
- Życiówka na 10k: 42:02
- Życiówka w maratonie: 3:20:20
- Lokalizacja: Poznań
Zgadzam się z owym "kosmosem"jabbur pisze:But -> dziura + hałda. Po akcji hałda -> dziura. W lesie nie potrzeba kosmicznej technologiiMama Kin pisze:jabbur, czym zakopujesz, biegasz z łopatką??
Prosty problem (w niektórym otoczeniu), proste metody, a kosmos to jedynie na nogach, na grzbiecie...
Jedynie co na szlakach ma znaczenie, to miejsce tak usytuowane, by nie znalazło się nazbyt blisko nieznanej ścieżki.
Widok kejtra na wprost paszczy rozgrzanej wytężonym wysiłkiem, z orbitami wyznaczającymi Nasze miejsce we Wszechświecie, z rozgrzanymi od prowadzonego intensywnie nasluchu uszami, to obraz...
Kurde - co można takiemu Kejtrowi powiedzieć? I jak głośno by do niego dotarło, ale do Właściciela - niekoniecznie?
A pakiet chusteczek, to nieomal sprzęt obowiązkowy w trasę.
Jeśli pokonasz co wcześniej nie znałeś, to poznanie właśnie rozpocząłeś od siebie.
-
- Stary Wyga
- Posty: 189
- Rejestracja: 26 lut 2013, 08:20
- Życiówka na 10k: 42:02
- Życiówka w maratonie: 3:20:20
- Lokalizacja: Poznań
To nie dawkowanie a za każdym razem realna groźba zaistneinai takiej sytuacji. Biegając boweiem po "Ekologicznych użytkach miejskich" zawsze można napotkać spacerowiccza - to taka Wszędołość panosząca się po utartych szlakach ale też poza nimi.
Tyle, że tymi szlakami i poza nimi - Wszędołościami widać ich biegające i hałas czyniące Smycze...
I choć nie biorą nic podejrzanego (jeno suplementy i takie tam, ale to nie istotne
), to za każdym razem, kiedy mam chwilę na zastanowienie podczas biegu oczyma wyobraźni widzę to i owo.
I to jest ok.
Kiedy jednak któregoś dnia nie będę widzieć "Tego obrazu", to zacznę rozglądać się powoli, powolutku, wstrzymując oddech, spokojnie unosząc ciało, ręką czyniąc nieznaczne, niemal nieuchwytne ruchy w kierunku uchwytnej materii, wzrokiem bystrym oceniając okolicę przede mną i po obu moich stronach, łowiąc jednocześnie wszelkie dźwięki, z których dochodzące za moimi plecami wszelkimi sposobami i wszelką posiadaną wiedzą rozkodowywać będę...
A to co mnie otacza, jeszcze nie dalej jak chwil kilka przed zdarzeniem było pięknem i żywym jej wyrazem stało się w jednej chwili złem wszelkim i podstępnym Diabłem wcielonym przeistoczonym w kruche gałązki pękające wokół bez wyraźnej przyczyny, w wyschnięte liście szeleszczące dźwiękiem orkiestry Leśnych Skrzatów - złośliwych, przykrych, wyobcowanych pierników z brodami długimi po biodro, z przykrótkimi nóżkami...
Miało być jedynie o ...smrodach na naszych biegowych szlakach (nieopodal nich) a jeszcze chwila i utworzymy powieść zbiorową o perystaltyce biegacza na trasie
Tyle, że tymi szlakami i poza nimi - Wszędołościami widać ich biegające i hałas czyniące Smycze...
I choć nie biorą nic podejrzanego (jeno suplementy i takie tam, ale to nie istotne

I to jest ok.
Kiedy jednak któregoś dnia nie będę widzieć "Tego obrazu", to zacznę rozglądać się powoli, powolutku, wstrzymując oddech, spokojnie unosząc ciało, ręką czyniąc nieznaczne, niemal nieuchwytne ruchy w kierunku uchwytnej materii, wzrokiem bystrym oceniając okolicę przede mną i po obu moich stronach, łowiąc jednocześnie wszelkie dźwięki, z których dochodzące za moimi plecami wszelkimi sposobami i wszelką posiadaną wiedzą rozkodowywać będę...
A to co mnie otacza, jeszcze nie dalej jak chwil kilka przed zdarzeniem było pięknem i żywym jej wyrazem stało się w jednej chwili złem wszelkim i podstępnym Diabłem wcielonym przeistoczonym w kruche gałązki pękające wokół bez wyraźnej przyczyny, w wyschnięte liście szeleszczące dźwiękiem orkiestry Leśnych Skrzatów - złośliwych, przykrych, wyobcowanych pierników z brodami długimi po biodro, z przykrótkimi nóżkami...
Miało być jedynie o ...smrodach na naszych biegowych szlakach (nieopodal nich) a jeszcze chwila i utworzymy powieść zbiorową o perystaltyce biegacza na trasie

Jeśli pokonasz co wcześniej nie znałeś, to poznanie właśnie rozpocząłeś od siebie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
@gocu: jak widać lekarz zapomniał wspomnieć ;-)
--
Axe
--
Axe
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/16400095
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
ja tam lubię takich romantyków jak Ludziowiec
:uuusmiech:

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
Faktycznie "zapachniało" (to chyba odpowiednie słowo w tym wątku) Słowackim,czy innym wieszczem ;-)
--
Axe
--
Axe
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/16400095
-
- Wyga
- Posty: 76
- Rejestracja: 10 gru 2013, 22:40
- Życiówka na 10k: 58:50
- Życiówka w maratonie: brak
Tak trochę w temacie, przypomniał mi się kawał:
- Panie doktorze, wypróżniam się codziennie o 6:00.
- to świetnie, gratuluję regularnych wypróżnień!
- ale ja się budzę o 7:00

- Panie doktorze, wypróżniam się codziennie o 6:00.
- to świetnie, gratuluję regularnych wypróżnień!
- ale ja się budzę o 7:00

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 309
- Rejestracja: 22 mar 2013, 16:47
- Życiówka na 10k: 45,44
- Życiówka w maratonie: brak
Są tacy zawodnicy, którzy nie kombinują. Jest potrzeba to trzeba ją obsłużyć:
https://www.facebook.com/video.php?v=35 ... 78&fref=nf
; -))))))
https://www.facebook.com/video.php?v=35 ... 78&fref=nf
; -))))))
-
- Stary Wyga
- Posty: 189
- Rejestracja: 26 lut 2013, 08:20
- Życiówka na 10k: 42:02
- Życiówka w maratonie: 3:20:20
- Lokalizacja: Poznań
Pies nie pies - Jemu też należy się.
Przecież biegł...
A że słowa nie napisze, choć kumaty...
Inni zrobią to za niego
gdyż nie chwytne jego łapy.
(lub coś podobnego
)
Przecież biegł...
A że słowa nie napisze, choć kumaty...
Inni zrobią to za niego
gdyż nie chwytne jego łapy.
(lub coś podobnego

Jeśli pokonasz co wcześniej nie znałeś, to poznanie właśnie rozpocząłeś od siebie.