Poniżej 43 na 10km. Czego brakuje ?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13012
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Najpierw niech Walmsley zrobi coś dłuższego, bo na razie się sprintami zajmuje. Wtedy pogadamy o Kurosie.
edit:
biorąc pod uwagę dłuższy czas regeneracji powięzi, to stawiam na mięśniowy system motoryczny Kurosa. Praca tkankowa u Walmsleya jest bardziej agresywna, a więc wymaga więcej czasu na odpoczynek. Walmsley nie dobiegnie nawet do mety.
edit:
biorąc pod uwagę dłuższy czas regeneracji powięzi, to stawiam na mięśniowy system motoryczny Kurosa. Praca tkankowa u Walmsleya jest bardziej agresywna, a więc wymaga więcej czasu na odpoczynek. Walmsley nie dobiegnie nawet do mety.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13640
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Tak? No widzę ze nie widziałeś do końca. To zobacz jaka sprężynkę on tu uzyskuje i to nie raz.yacool pisze: Ten filmik słabo oddaje specyfikę biegu. Jest naciągnięcie, zablokowanie i odbicie, ale trwa to za długo. No i tylko raz. A my tu potrzebujemy cykliczności i sztywności wprowadzającej drżenie mięśni.
https://www.youtube.com/watch?v=2CM9fDyJHOI Oczywiście nie pod bieganie i inne kąty specyficzne, ale bardzo krotko i bardzo intensywnie.
Chodzi tylko o pokazanie różnicy w treningu dwóch rożnych typów, inaczej wykorzystujący sztywność tkanki. Wiec można podpatrzeć co i jak działa. Oczywiście tylko dla tych którzy chcą podpatrzyć a nie dla tych, którzy już wszystko wiedza.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4162
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Wieloskok, a fuj, zarzuty i to do tego w butach ciężarowych, a fuj.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13640
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
A widziałeś dalej płotki? Płotki na 1,60?pawo pisze:Wieloskok, a fuj, zarzuty i to do tego w butach ciężarowych, a fuj.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13012
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To wszystko trwa za długo, a więc trenujemy co innego. Po co tak kombinować skoro celem nie jest ani wieloskok, ani skok wzwyż? No przecież choćby ten materiał jest dalece bardziej przydatny do analizy interesującego nas ruchu. To jest końcówka maratonu, a więc na zmęczeniu. Mimo to zawodnik wciąż prezentuje imponujący spektakl motoryki realizowanej na bazie sztywności tkankowej. To nie jest sprężyna jaką pokazuje Holmes, ponieważ liczy się czas zadziałania, który jest tu kluczowy i który zmienia właściwości fizyczne tkanki łącznej poddanej zewnętrznemu bodźcowi. Kto zna specyfikę zagadnienia cieczy nieniutonowskich temu od razu się rozjaśni. Powięź w pewnych zakresach czasowych ma właśnie takie właściwości, stając się sztywną strukturą zaciskającą się na mięśniach i stawach. Holmes jest poza tym zakresem czasowym realizując koncepcję gromadzenia potencjału bardziej w rozciąganej tkance. Kipchoge trafia w zakres dla cieczy nieniutonowskich realizując koncepcję gromadzenia potencjału w zaciskanej tkance. Trudno tu mówić o jakimkolwiek sensownym porównaniu biegacza do skoczka. Holmes musiałby biec obok Kipchoge, żeby zobaczyć te koncepcyjne różnice w praktyce.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13012
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
A tak na marginesie,
czy ja zaczynam ślepnąć, czy ktoś z obsługi forum coś kombinuje z wielkością czcionki w postach? Robię się już przewrażliwiony. Straciłem zaufanie do tej ekipy.
czy ja zaczynam ślepnąć, czy ktoś z obsługi forum coś kombinuje z wielkością czcionki w postach? Robię się już przewrażliwiony. Straciłem zaufanie do tej ekipy.
- Deter
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1018
- Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13640
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
No to na pewno masz wykres czasu trwania takiego wieloskoku, zeby porównać z bieganiem. Tu tez chodzi o szybkość rozwoju siły ekscentrycznej (takie "przeciążenie" po twojemu) które jest u Holmesa tak maksymalne, jak u żadnego człowieka na świecie. Wykorzystanie takiej siły w wektorze horyzontalnym pomoze tez biegaczom.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13012
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Deter,
zajebiste. Na pewno lepsze od spoconego Holmesa. Niestety to też nie to, czego szukamy w biegu.
zajebiste. Na pewno lepsze od spoconego Holmesa. Niestety to też nie to, czego szukamy w biegu.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4162
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Szach mat.Deter pisze:https://youtu.be/BZu7h8UKeuc
ps. masz tego więcej?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13012
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Rolli,
skoro ty o tym pomyślałeś, to na pewno inni już też. A może nawet wprowadzili takie ćwiczenia do praktyki treningowej. Pytanie jednak pozostaje niezmienne. Skoro tak to pomaga, to dlaczego prawie nikt nie ma takiego ruchu jak Kipchoge?
Stawiam tezę, że jak ktoś ćwiczy to co Holmes, to ruchowo staje się zbliżony do Holmesa. Do Holmesa, a nie do Kipchoge. Tu jest problem.
skoro ty o tym pomyślałeś, to na pewno inni już też. A może nawet wprowadzili takie ćwiczenia do praktyki treningowej. Pytanie jednak pozostaje niezmienne. Skoro tak to pomaga, to dlaczego prawie nikt nie ma takiego ruchu jak Kipchoge?
Stawiam tezę, że jak ktoś ćwiczy to co Holmes, to ruchowo staje się zbliżony do Holmesa. Do Holmesa, a nie do Kipchoge. Tu jest problem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13640
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
To pytanie spowrotem: skoro wszyscy widza jak biega Kipchoge to czemu nie biegają jak on biega? Dlaczego nie biegają 1:59, przecież widza wszyscy jak sie biega?yacool pisze:Rolli,
skoro ty o tym pomyślałeś, to na pewno inni już też. A może nawet wprowadzili takie ćwiczenia do praktyki treningowej. Pytanie jednak pozostaje niezmienne. Skoro tak to pomaga, to dlaczego prawie nikt nie ma takiego ruchu jak Kipchoge?
Stawiam tezę, że jak ktoś ćwiczy to co Holmes, to ruchowo staje się zbliżony do Holmesa. Do Holmesa, a nie do Kipchoge. Tu jest problem.
- Deter
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1018
- Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
pawo
Shuffle Dance - wpisz i oglądaj.
yacool
Jasne. To nie jest bieganie, ale pokazuje pracę niemetabiliczną i przede wszystkim o minimalnym nakładzie siły mięśni w ogóle.
Rolli
A Holmes mógłby tak z częstotliwością 180/min. przez kilka, kilkanaście, kilkaset minut?
Shuffle Dance - wpisz i oglądaj.
yacool
Jasne. To nie jest bieganie, ale pokazuje pracę niemetabiliczną i przede wszystkim o minimalnym nakładzie siły mięśni w ogóle.
Rolli
A Holmes mógłby tak z częstotliwością 180/min. przez kilka, kilkanaście, kilkaset minut?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13640
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Ty piszesz o wytrzymałości, a to nie temat.Deter pisze: Rolli
A Holmes mógłby tak z częstotliwością 180/min. przez kilka, kilkanaście, kilkaset minut?