Nie tylko elitarni zawodnicy, ale wszyscy się w ten sposób poprawiają. A jak się poprawiają, to jest udowodnione, ze działa. Albo jakiego dowodu oczekujesz?Adam Klein pisze:To, że wyczynowi zawodnicy dobrze biegają niczego nie dowodzi. Wszyscy trenują tak samo, więc w końcu któryś z nich, ten najzdolniejszy lub ten najmniej zajechany osiąga sukces.
Komentarz do artykułu Restytucja tętna w treningu interwał..
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13820
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Jeśli wszyscy trenują tak samo i osiągają jakieś efekty to nic nie jest udowodnione, bo nie wiemy jakie wyniki by mieli gdyby trenowali inaczej.
Jeśli ktoś zacznie trenować inaczej i efekty będzie miał nie gorsze, to znaczy, że inna metoda jest nie gorsza.
Jeśli ktoś zacznie trenować inaczej i wyniki będzie miał lepsze to znaczy, że inna metoda jest lepsza.
Jeśli ktoś zacznie trenować inaczej i efekty będzie miał nie gorsze, to znaczy, że inna metoda jest nie gorsza.
Jeśli ktoś zacznie trenować inaczej i wyniki będzie miał lepsze to znaczy, że inna metoda jest lepsza.
- nestork
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 705
- Rejestracja: 01 paź 2012, 01:26
5k 18:29 (MW Bieg na Piątkę IX 2017)
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13820
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05

Zlapales mnie... Masz racje.
Czyli inaczej stawiam pytanie.
Adam, tradycyjne interwaly w treningu sa dobre, i to jest udowodnione. Dlaczego uwazasz, ze twoj pomysl z wydluzaniem przerw jest jeszcze lepszy?

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Interwał to trening gdzie jest kilka ważnych elementów. Zacząłem od przerwy ale w każdym z elementów są kwestie, które choć stosowane przez środowisko wyczynowe od lat są nielogiczne i wg mnie nie prowadzą do rozwoju. Opiszę wkrótce choćby te kwestie ustalania tempa. A czy "moje przerwy" są lepsze? Słowo lepsze jest na poziomie teorii trudne do zweryfikowania.
Chciałbym, żeby kilka osób spróbowało to stosować i niech dadzą potem jakiś feedback co o tym myślą.
Wg mnie moje przerwy maja następujące konsekwencje w stosunku do tradycyjnych interwałów:
- dają lepszy monitoring postępów (przerwa staje się informacją)
- ograniczają kozaczenie na szybkich odcinkach (moje przerwy będą zazwyczaj krótsze, więc ustalenie tempa nabiera większego znaczenia, na normalnym treningu jeśli masz przetruchtać 400m i jeśli pod koniec tego odcinka nie czujesz się jeszcze na siłach zaczynać szybki odcinek to zwolnisz, i będziesz truchtał wolniej, jest zbyt dużo dowolności - przeginasz z tempem, nie trzymasz się założeń przerwy itd)
Chciałbym, żeby kilka osób spróbowało to stosować i niech dadzą potem jakiś feedback co o tym myślą.
Wg mnie moje przerwy maja następujące konsekwencje w stosunku do tradycyjnych interwałów:
- dają lepszy monitoring postępów (przerwa staje się informacją)
- ograniczają kozaczenie na szybkich odcinkach (moje przerwy będą zazwyczaj krótsze, więc ustalenie tempa nabiera większego znaczenia, na normalnym treningu jeśli masz przetruchtać 400m i jeśli pod koniec tego odcinka nie czujesz się jeszcze na siłach zaczynać szybki odcinek to zwolnisz, i będziesz truchtał wolniej, jest zbyt dużo dowolności - przeginasz z tempem, nie trzymasz się założeń przerwy itd)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 22 sty 2011, 14:10
- Życiówka na 10k: 36:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków i okolice :)
1.ale, że tak się zapytam,: WTF? jakie kwestie tutaj uznaje Pan za "nielogiczne i nie prowadzące do rozwoju"? ŻebyAdam Klein pisze:Interwał to trening gdzie jest kilka ważnych elementów. Zacząłem od przerwy ale w każdym z elementów są kwestie, które choć stosowane przez środowisko wyczynowe od lat są nielogiczne i wg mnie nie prowadzą do rozwoju.
było jasne, nie uważam, że wszystko co stosuje elita jest najlepsze i wgl, chce tylko, żeby autor rozwinął
bardziej myśl :D
tego to już kompletnie nie ogarniam, o jaki rodzaj monitoringu chodzi??Adam Klein pisze: Wg mnie moje przerwy maja następujące konsekwencje w stosunku do tradycyjnych interwałów:
- dają lepszy monitoring postępów (przerwa staje się informacją)
Czy np taki: zaczynam od poziomu 8*1km po 3:50 p. 1.5min i jak jestem, w stanie biegać szybciej na takich samych przerwach tzn.
jst poste?? czy jak??
- div
- Stary Wyga
- Posty: 223
- Rejestracja: 22 maja 2013, 11:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przerwa jest informacją bo na początku aby wykonać trening w zakładanym tempie była potrzebna przerwa np. 3min a po jakimś czasie trening w tym samym tempie wymagał przerwy 1min - więc skoro przerwa się skraca (szybszy spadek tętna do zakładanego) - to jest postęp. Postęp określony czasem przerwy.Adam Klein pisze: Wg mnie moje przerwy maja następujące konsekwencje w stosunku do tradycyjnych interwałów:
- dają lepszy monitoring postępów (przerwa staje się informacją)
Tutaj postęp określony jest tempem odcinka. Jest postęp bo na takich samych przerwach jesteśmy w stanie szybciej biegać.runner2010 pisze: Czy np taki: zaczynam od poziomu 8*1km po 3:50 p. 1.5min i jak jestem, w stanie biegać szybciej na takich samych przerwach tzn.
jst poste?? czy jak??
Po prostu inne podejście. Zamiast przyspieszać na odcinkach, monitorować czas przerwy przy tym samym tempie.
36:20 1:19:45 2:53:10
-
- Stary Wyga
- Posty: 189
- Rejestracja: 26 lut 2013, 08:20
- Życiówka na 10k: 42:02
- Życiówka w maratonie: 3:20:20
- Lokalizacja: Poznań
Również dopytam, co i komu daje ów monitoring? (może ewaluacja?)Adam Klein pisze:Wg mnie moje przerwy maja następujące konsekwencje w stosunku do tradycyjnych interwałów:
- dają lepszy monitoring postępów (przerwa staje się informacją)(...)
Wracając do wcześniejszego mojego wpisu, to:
- okrążenie/dystans tej samej długości i począwszy od startu do końca biegu jest ok.- rozumiem, że nie dokonujemy żadnych zmian; w ogóle? po upływie jakiego czasu/jak wyznaczonego czasu(brak wyraźnego postępu jak mierzonego?)?; rotacja planami?
- okrążenie/dystans na tej samej długości lecz w początkowej fazie następnego etapu wyraźne trudności z utrzymaniem tempa - zmniejszenie długości? spowolnienie tempa? obniżenie (choć przecież coś jednak przyjęliśmy jako poziom "odpowiedni) tętna?
- okrążenie/dystans na tej samej długości a po którymś okrążeniu/odcinku spada czas jego przebycia: w tym przypadku może to być wynikiem przeciążeń innym treningiem/planem ale skąd wiadomo, że przyjęte założenie (dyskusja) jest słuszne?
Osobiście jednak coraz bardziej widzę sens (i chyba znaczenie) w określeniu, że "przerwa jest zbiorem informacji" i analizy w danym momencie ale też w fotelu.
By w Twoim założeniu (i ew. dyskusji na temat choćby tempa) była widoczna zwartość podejścia, należałoby przyjmując, że tempo, przerwa, długość odcinka (i jego jednorodność!) muszą być precyzyjnie określone przy stałym pulsie.Adam Klein pisze:Wg mnie moje przerwy maja następujące konsekwencje w stosunku do tradycyjnych interwałów:
- ograniczają kozaczenie na szybkich odcinkach (moje przerwy będą zazwyczaj krótsze, więc ustalenie tempa nabiera większego znaczenia, na normalnym treningu jeśli masz przetruchtać 400m i jeśli pod koniec tego odcinka nie czujesz się jeszcze na siłach zaczynać szybki odcinek to zwolnisz, i będziesz truchtał wolniej, jest zbyt dużo dowolności - przeginasz z tempem, nie trzymasz się założeń przerwy itd)
Zatem jedyną zmienną (w mniej lub bardziej krótkim okresie) będzie ilość powtórzeń?
Czy sposobem zwiększenia "poziomów" w rozwoju (i jego zdynamizowaniem) nie byłoby podzielenie treningu (po okresie początkowym) na dwie fazy: odcinki (dłuższe) i tempo (szybkie) oraz odcinki krótsze (powyżej ok. 40-50% pewnie nie sensu, np zejście z 1,2 km na 400m) i nieco wolniejsze (proporcjonalnie) przy jednakowych przerwach (krótszych? o ile?)?
Proszę - rozmowa o przerwach tak zajmująca.
Jeśli pokonasz co wcześniej nie znałeś, to poznanie właśnie rozpocząłeś od siebie.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
runner - wybór tempa interwału jest często bez sensu, nikt nie zadaje sobie pytanie: "ile mój zawodnik jest w stanie w tym tempie wytrzymac w warunkach zawodów".
Autor rozwinie myśl.
Niestety - jak to w ostatnich dniach bywa - wybywam z za komputera na wiele godzin.
Kwestie doboru tempa są pewnie tutaj kluczowe, bo przerwa nie ma sensu sama w sobie bez połączenia jej z szybkim odcinkiem.
Autor rozwinie myśl.
Niestety - jak to w ostatnich dniach bywa - wybywam z za komputera na wiele godzin.
Kwestie doboru tempa są pewnie tutaj kluczowe, bo przerwa nie ma sensu sama w sobie bez połączenia jej z szybkim odcinkiem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 22 sty 2011, 14:10
- Życiówka na 10k: 36:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków i okolice :)
ok jak tam chcecie,
ja i tak nie będe biegał na tętno, bo zwyczajnie nie mam pulsometru...
ale jak komuś to ma służyć to ok...
ja i tak nie będe biegał na tętno, bo zwyczajnie nie mam pulsometru...
ale jak komuś to ma służyć to ok...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1128
- Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
- Życiówka na 10k: 38:57
- Życiówka w maratonie: 3:04:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Tylko nadmienię, że badanie progresu w bieganiu interwałów "klasycznych", z przerwą wyrażoną w minutach, przy pomocy tętna też jest możliwe. Prosty przykład: dwa treningi, dwa tygodnie po sobie, 4 x kilometrówki na przerwie 2min w tempie na 5k. Sprawdzam tętno średnie z każdego interwału i widzę: 178,180,182,183. Następny trening: 177,177,179,180. Jest postęp? Jest!
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Tez mozna. Świadomy zawodnik potrafi przecież sporo rzeczy monitorować. Ale ja na to patrzę z punktu widzenia trenera, który chce byc pewien, że zawodnik robi to co mu zlecił i dzieki temu jest pewien, jak monitorować postępy. Z punktu widzenia trenera moja metoda jest pewniejsza bo dokładnie kontroluje kazdy element tego treningu.