
Trening a kupa
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
Inek jesteś moim idolem na październik 

- Dawidavila
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 634
- Rejestracja: 20 sty 2011, 20:35
- Życiówka na 10k: 35:14
- Życiówka w maratonie: Półmaraton 1:25:19
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Tylka moze nie ochlapie. Chociaz zimny wiatr na spoconym dupsku nie nalezy do przyjemnosci, ale wiadomo nie od dzis , ze milosc i sraczka....lnek pisze:Gratuluje umiejetnosci uwalniania orki na zawolanie, mnie ta umiejetnosc jest obca. Pozytywem srania po krzakach moze byc to, ze czynnosc ta wykonywana jest w pieknych okolicznosciach przyrody i nie ma niebezpieczenstwa ochlapania tyłka (tzw. pocałunek Neptuna).
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 11 maja 2014, 22:47
- Życiówka na 10k: 60:00
- Lokalizacja: Gdynia
Mam to już tak przećwiczone, że schodzę z trasy w momencie gdy mam minutę na znalezienie tak zasłoniętego miejsca by rowersy na wietrze nie furkotały podczas odczepiania wagonów.Dawidavila pisze:Tylka moze nie ochlapie. Chociaz zimny wiatr na spoconym dupsku nie nalezy do przyjemnosci, ale wiadomo nie od dzis , ze milosc i sraczka....
- Tomasz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 427
- Rejestracja: 03 mar 2014, 18:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Psów się czepiają.... Gdzie łopatka i woreczek? 

- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 27 lip 2011, 22:31
- Życiówka na 10k: 48 min
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Ha ha ha, komentarze powalają w tym gownianym temacie :D.
Podzielę się swoimi przejściach w tym temacie. Na szczęście maszyna jest dobrze wyregulowana i codziennie rano idę na kasztana, zwykle przed śniadaniem. Zawsze mi się wydawało, ze to przez zmianę diety w wprowadzenie dużej ilości owoców, od tego czasu wszystko jest takie... łatwiejsze
.
Ale były 2 wpadki.
Moja dziewczyna nie biega, nawet na rowerze nie chce ze mną jechać jak ja biegam. Ale raz uległa i w środku wybierania na ok 16 km nastąpił atak zwieraczy, nie miałem szans i musiałem sie złamać w krzakach. Nie miało się kiedy przydarzyć
Drugi raz jak biegłem z pracy do domu, 9 km, i odpadło mnie na 1 km przed domem. Zaczęło sie wcześniej, dreszcze, zwieracze zaczęły żyć swoim życiem i siłą woli je kontrolowanem aż w końcu poszedł ładunek w krzaki, cudem sie trafiły przy ruchomej drodze. A potem "walk of shame" do domu...
Podzielę się swoimi przejściach w tym temacie. Na szczęście maszyna jest dobrze wyregulowana i codziennie rano idę na kasztana, zwykle przed śniadaniem. Zawsze mi się wydawało, ze to przez zmianę diety w wprowadzenie dużej ilości owoców, od tego czasu wszystko jest takie... łatwiejsze

Ale były 2 wpadki.
Moja dziewczyna nie biega, nawet na rowerze nie chce ze mną jechać jak ja biegam. Ale raz uległa i w środku wybierania na ok 16 km nastąpił atak zwieraczy, nie miałem szans i musiałem sie złamać w krzakach. Nie miało się kiedy przydarzyć

Drugi raz jak biegłem z pracy do domu, 9 km, i odpadło mnie na 1 km przed domem. Zaczęło sie wcześniej, dreszcze, zwieracze zaczęły żyć swoim życiem i siłą woli je kontrolowanem aż w końcu poszedł ładunek w krzaki, cudem sie trafiły przy ruchomej drodze. A potem "walk of shame" do domu...
- Mama Kin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1178
- Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: somewhere else
no tak, zapomniałam, że nie wszyscy muszą korzystać z trawniczków wzdłuż chodnikówjabbur pisze:But -> dziura + hałda. Po akcji hałda -> dziura. W lesie nie potrzeba kosmicznej technologii

go get 'em tiger
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Tomasz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 427
- Rejestracja: 03 mar 2014, 18:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Dzień Świra cz.2 

- PanTalon
- Stary Wyga
- Posty: 249
- Rejestracja: 12 sty 2011, 11:57
- Życiówka na 10k: 45:36
- Życiówka w maratonie: 03:58
- Lokalizacja: Warszawa - Grochów
kanoniczny wątek z innego forum
(instruktażowy)
ale dyskusja się rozwinęła wielowątkowo
http://biegajznami.pl/forum/tematy-bieg ... mitstart=0
(instruktażowy)
ale dyskusja się rozwinęła wielowątkowo

http://biegajznami.pl/forum/tematy-bieg ... mitstart=0
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
łe, taki zwykły las, ja to mam po drodze hotel 5gwiazdkowy, swoją drogą powinnam jakiś abonament tam wykupić 
