Letnie warsztaty z pulsometrem - Warszawa

[Adam Klein]

Nie dajemy niestety żadnych dyplomów z ukończenia treningu (czy cyklu treningów) bo takie pytanie dostałem na maila. .

[P@weł]

Nie dajemy niestety żadnych dyplomów z ukończenia treningu (czy cyklu treningów)

No nie wiem, Adam, to mogłoby wpłynąć mobilizująco...

[Adam Klein]

Wiem, papier jednak ma znaczenie .

[pejot]

1. czy można przynieść gotówkę? nie wiem na 100% czy będę.
2. czy można załapać się na filmowanie techniki?

[Adam Klein]

Pejot, nie mozna, znamy sie więc zrobisz przelew po.
Załapiesz sie.

[pejot]

Pejot, nie mozna, znamy sie więc zrobisz przelew po.
Załapiesz sie.

Ok, byłem i zapłaciłem.

Trening bardzo ciekawy, nigdy czegoś takiego nie przerabiałem. To dobre w sytuacji gdy nie ma dużo czasu a trzeba dowalić do pieca.
W czasie 50 minut przebiegłem 8,64km, a nogi mam jak po 20
Tu zapis: http://www.endomondo.com/workouts/237900904/734526

Spostrzeżenie mam takie, że takie bieganie z ćwiczeniami siłowymi jest cięższe niż dłuższy dystans. Podczas maratonu wchodzimy w dystans i zmęczenie bardzo powoli i stopniowo. Tutaj mieliśmy większe zrywy. Poza tym każde okrążenie zaczynałem za szybko, bo "przecież to tylko 400m". Dlatego zmęczenie mięśni jest większe niż podczas "prawdziwego biegu".

[Adam Klein]

Tak, takie dwa w jednym. Celem była symulacja zmęczenia mięśni po iluś kilometrach ale na pewno wiele osób potraktowało to bardzo siłowo biegnąc to jak swego rodzaju wyścig - jak najwięcej powtórzeń i jak najszybciej odcinek. Dla wielu osób to był bardzo ciężki trening, mam nadzieję, że się zregenerują przed kolejnym ciężkim.
Ciekawy jestem jakie będzie samopoczucie jutro, pojutrze.
Natomiast mam generalne wrażenie, że musimy zrobić jakieś specjalne, dedykowane zajęcia z wykorzystania zegarka biegowego i stadionu.

[Bartek Olszewski]

Naprawdę podeszliście bardzo ambitnie do tego treningu. Jak na was patrzyłem to już mnie bolało

Jedna uwaga, nie róbcie dziś ani jutro żadnych ciężkich treningów. Co najwyżej jakieś lekkie rozbieganie. W ogóle jakiś ciężki trening preferował bym dopiero w niedzielę.

No i czekam na wasze uwagi jak tam dziś wasze nogi. Mam nadzieje, że możecie chodzić i mile wspominacie trening

[kateglory]

Byłam pierwszy raz.
Trening bardzo fajny. Super prowadzący i forma. Przyznaję, że pierwszy raz robiłam trening tego typu (jak chcę dorzucić do pieca to czasem po bieganiu robię przysiady)
Oczywiście biegłam za szybko (ciężko z tym wygrać), na szczęście dotrwałam. A dziś rano myślałam, że jest super, ale jest coraz gorzej :D (mam siedzącą pracę i jak mięśnie zesztywnieją to trochę boli, najbardziej pośladki, trochę czwórki). Myślałam, że odrobię weekendowe wybieganie dziś, ale... zobaczymy czy do wieczora wstanę

Pozdrawiam

[Get]

Cześć,

miałem przyjemność uczestniczyć we wczorajszym treningu w grupie "maratońskiej". Szczegółowo wyglądało to tak, że każdy z biegaczy miał odbyć trening 50-minutowy w trakcie którego odcinki 400m na bieżni przeplatane były dwoma typami ćwiczeń siłowych (na zmianę). Tempo biegu określone było jako "rozbeganie" z możliwością przyspieszania na ostatnich kołach.

Trening - jak praktycznie każdy na tych zajęciach - był bardzo ciekawy i, że tak powiem, rozwijający. Ćwiczenia siłowe nieźle dawały w kość i bieg przez pierwsze 100m każdego koła był zdecydowanie "na drewnianych nogach". Osobiście udało mi się przyspieszać na kolejnych okrążeniach więc jakaś moc tam wciąż we mnie była

Nogi dzisiaj, i owszem, są mocno zmęczone i wyraźnie mnie bolą, ale zakwasów spodziewam się dopiero jutro - czyli zgodnie z tym co mówili nasi trenerzy. Dam znać jak to wygląda również jutro dla pełnego obrazu sytuacji. Trudność treningu oceniam na 7, jeśli 10 to zaliczanie ściany w maratonie lub zawody na 10km, a 9 treningowy sprawdzian na biezni na 3km.

Na wykresie widać zapis treningu: 2km rozgrzewki z przebieżkami, potem okrążenia przeplatane raz siłą stacjonarną (przysiady), raz wykrokami (z pewną małą prędkością), na drugim i trzecim okrążeniu przyspieszenia na ostatniej prostej w celu filmowania techniki biegu.
Link: http://www.endomondo.com/workouts/237939165/796558

Suma sumarum, rewelka! Dzięki i pozdrawiam.

[Adam Klein]

Myślę, że dla grupy maratońskiej w przyszłym tygodniu będzie praca nad mięśniami "z drugiej" strony czyli tymi które powodują, że po iluś km nie ma już siły podnieść nogi i następuje skrócenie kroku. Będą specjalne "sprzęty" do tego treningu.

[Kamil Jaroszewicz]

Ja czuję sie doskonale, właściwie, to dziś chyba nawet lżej niż wczoraj rano . Trening wykonałem jednak uczciwie, początek był ciężki, musiałem się obudzić, ostatnie okrążenia biegałem szybciej niż planowane tempo maratonu.
Bardzo fajny trening.

Kamil

[wernix]

Poza tym, że jestem cały pogryziony przez komary to czuję się świetnie Nic mnie nie boli mimo, że biegłem szybko (przyspieszyłem na końcu) - może za mało tych ćwiczeń było. Lub też trzeba było dać mi tą belkę do nich

Pozdrawiam,

Marcin

[Mari]

Trening dla grupy maratońskiej był pierwsza klasa. Na pierwszy rzut oka, trochę ćwiczeń, trochę biegania... a dziś czuję się naprawdę kompletnie wypompowany. Pozdrawiam.

Mariusz

[Łukasz Nester]

wczorajszy trening był fajny, po kilku dniach odpoczynku bardzo przydał mi się taki wysiłek

a dzisiaj w ramach regeneracji wolne 15k