Jak trenować siłę, żeby biegać szybciej ?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
adampl
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 01 mar 2013, 12:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bylon pisze:Powiedz mi, czym jest mięsień dwugłowy ramienia? Mięsień dwugłowy ramienia to właśnie biceps. Jak biceps ma pracować, skoro dwugłowy ramienia pełni funkcję pomocniczą? A co z ramiennym? Ramienny to niby jaką funkcję pełni, jak nie zgięcie?
Jakie pozostałe mięśnie pełnią funkcję stabilizującą? Wszystkie? Zginacz długi kciuka w drugiej, rozluźnionej ręce też?
I tak dalej, i tak dalej. Zastanawiam się, po co wchodzisz tak głęboko, kiedy trochę mylisz nazwy i pojęcia.

Dopisek do nowego posta - Adam, proszę, nie pisz już o kulturystyce. Ani syfyzki, ani martwy ciąg to nie są ćwiczenia izolowane tylko typowe, piękne ćwiczenia wielostawowe. Bo to, że z całych nóg pracuje tylko czworogłowy (co przy zresztą przy syzyfkach nie jest prawdą) nie oznacza ćwiczenia izolowanego. Ćwiczenie izolowane to będzie na przykład prostowanie nóg na maszynie (przebieg: siedzimy sobie wygodnie i prostujemy nogi na maszynie). Wtedy mamy IZOLACJĘ czworogłowego uda.
Ok przyznaję, pomyliłem ramienny z dwugłowym, ten pierwszy pracuje, drugi pomaga, ale co to ma w ogóle do clue mojej wypowiedzi? Stabilizują mięsień czworoboczny oraz skośne brzucha. Nie ma ruchu w stawie ramiennym, więc uważam, że ćwiczenie jest izolowane. Co ma druga rozluźniona ręka do stabilizacji to nie wiem, ale wyczuwam, że naskakujesz na mnie i kpisz z tego co napisałem, któryś raz z kolei. Może znajdź sobie inną ofiarę?!

Moja wypowiedź odnosiła się do tego rozluźniania mięśni o której pisał yacool, a nie kulturystyki jako takiej. Uważam, że rozluźnianie nie jest istotą izolowania mięśni.

Nie rozumiem czemu nie skupisz się na temacie dyskusji, tylko na mnie naskakujesz, zbaczasz z tematu i prostujesz moje wypowiedzi odnośnie mięśnia dwugłowego ramienia. Podawałem ćwiczenia kulturystyczne jedynie jako przykład, a nie żeby udzielić tu porad z kulturystyki. To jest forum o bieganiu, temat dotyczy treningu siły biegowej, więc lepiej by było gdyby dyskusja dotyczyła tego tematu, a nie była poligonem na którym wyładowujesz swoje niepowodzenia życiowe.
New Balance but biegowy
edek103
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 337
Rejestracja: 20 maja 2010, 21:54
Życiówka na 10k: 42:10
Życiówka w maratonie: 3:36:19

Nieprzeczytany post

dont_ask pisze:A mi w wydłużeniu kroku przeszkadza "niedorozwój" grupy kulszowo-goleniowej. Ona może tak trochę nie wprost, ale też bierze udział w biegu, a czym udo wyżej i dalej, tym obciążenia są większe.
Ciekawam, czy w tym artykule będą też jakieś ćwiczenia na grupę tylną, bo ona taka zaniedbana ... (zwłaszcza u mnie).

Dokładnie tak jak piszesz.....biegne i na 30-35 km nie czuje czworogowego, łydki tylko pośladkowe i dwuglowe uda......

Wzmacniam je na pilce do fitnesu, robie ciwczenia polecane sumiennie 4 razy w tygodniu ...a i tak to siada najpredzej....

Ostatnio w rzymie do 35 km bieglem na 3:25 a potem taka niemoc tylnej grupy mięsni uda..ze szkoda gadac...

Rozmawialem tez z kolegami i potwierdzaja ze ich tez te miesnie bolą najbardzije...a o nich prawie wogle sie nie mowi......
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Nie zawsze problem tkwi w tym miejscu gdzie myślimy. Może to raczej kwestia jakiegoś błędu postawy, nierównowagi pozycji, jakaś stała nierównowaga (np zgarbienie powoduje wg mnie duże stałe napięcie dwugłowego), więc ćwiczenie dwugłowego nie koniecznie musi pomóc, te nasze ćwiczenia są wszystkie (chyba prawie) w ruchu, dynamiczne, czyli bez złapania równowagi się ich nie da zrobić, więc to izolowanie nie jest ortodoksyjne :) bo przecież inne mięśnie też pracują przy stabilizowaniu.

Od razu powiem - my w tym momencie skupiamy się na próbach wytrenowania dużego zakresu ruchu uda w ruchu, i tylko tego.
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@Adampl
Nie naskakuję, nie kpię. Nie mam w tym żadnego celu. Wyłącznie prostuję Twoje wypowiedzi, bo niestety do prostowania jest wiele. To nie tak, że znalazłem sobie ofiarę - po prostu wypowiadasz się na temat, który nie do końca pojmujesz. Piszesz nieprawdę, więc muszę tę nieprawdę sprostować. Kulturystyka wbrew wszelkim pozorom bywa bardzo skomplikowana.
Nie zanegowałem tego, że unoszenie przedramienia w oparciu o kolano to izolacja, bo to jest izolacja. Zanegowałem to, że izolacją są syzyfki i martwy ciąg na prostych nogach.
Nie napisałem też, że dwugłowy, czyli biceps, nie pracuje przy rozważanej izolacji, tylko zauważyłem, iż w swoim poście sam sobie zaprzeczyłeś - poprzez napisanie, że biceps pracuje, a funkcję pomocniczą pełni dwugłowy - a to ten sam mięsień.
Pisząc o zginaczu długim kciuka luźnej ręki nie miałem ochoty Cię wyśmiać albo wykpić, tylko zauważyć, że wchodzisz bardzo głęboko w różne kwestie anatomiczne przy wykonywaniu danego ćwiczenia, jednocześnie się w nich gubiąc i pomijając inne kwestie bardziej ważne, które też są głęboko. (Straszne mi te zdania wychodzą, wybacz :D). Prawie każdemu przeciętnemu śmiertelnikowi wystarczy informacja: unoszenie przedramion - izolacja bicepsa. Prostowanie nóg na maszynie - izolacja czworogłowego uda.
Nie mam nic przeciwko wchodzeniu głęboko w anatomię, ale rób to, proszę, konsekwentnie i nie myl.
Jeszcze jedno - nie ufałbym na Twoim miejscu tak bezgranicznie atlasowi ćwiczeń KFD, bo w nim wcale się bez błędów nie obyło.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Awatar użytkownika
adampl
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 01 mar 2013, 12:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Post wycięty przez autora.
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2013, 22:35 przez adampl, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Panowie, już odpuścice, a te prywatne wycieczki adampl są zupełnie nie na miejscu.
Wojtek87
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zbaczając z bardzo fajnej i merytorycznej dyskusji to popieram Adama K. w kwestii obrzucania się błotem.
Dyskutujcie Panowie na temat bicepsa czy izolowania mięśni, ale bez interpersonalnych uwag na temat swojego życia.

Niestety odechciewa się czytać jak nagle natknie się człowiek na wypowiedz o "ch...." życiu.
Adampl dyskutujmy o faktach, sprzeczajmy się, ale bez obrażania się jak małe dzieci i potem jeszcze uwag na poziomie tychże dzieci.
Awatar użytkownika
adampl
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 01 mar 2013, 12:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przyznaję przesadziłem, przepraszam Bylona i resztę forumowiczów. Swój post wyciąłem, żeby nikogo nie raził. Jeżeli ktoś będzie chciał ewentualnie prowadzić dalszą dyskusję to zapraszam na priv.
Wojtek87
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No i to mi się podoba, bo mówiąc szczerze jestem bardzo pozytywnie zaskoczony poziomem dyskusji.

Nie wiem jak Wy się na to zapatrujecie, ale brakuje mi jedynie praktycznego użycia takich dyskusji.
Temat treningu biegowego jest bardzo szeroki, ale pomimo ogromnej ilości ciekawych informacji większość z nich pozostanie nieużyta. Oczywiście w grę wchodzi brak czasu wśród amatorów.

Jednak wydaje mi się, że nawet najlepsi w Polsce nie poświęcają zbyt wiele czasu na nudne ćwiczenia i izolowanie mięśni pozostanie na "papierze".
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Tak, to jest właśnie ten aspekt "życiowy".
Że gdyby się tak zastanowić, to dało by się tak ułożyć dzień treningowy, żeby męczyć się maksymalnie dużo i maksymalnie bezpiecznie. Ale na to potrzeba jest bardzo dużo czasu i praktycznie całkowite podporzadkowanie temu życia.
To oczywiście można robić też w sposób wypasiony, nawet Canova mówił mi, że zazdrości Salazarowi, że mają bieżnie antygrawitacyjne czy bieżnie w basenie bo dzięki temu mogą zrobić więcej relatywnie bezpiecznie.
Ale Kenijczycy pod tym względem nie mają źle, gdyby im powiedzieć co mają robić to oni to zrobią bardzo, bardzo dokładnie i maja mnóstwo czasu.
Wojtek87
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pomijając Salazara to zastanawiam się nad ogromnym postępem sporej części Amerykanów.
Wydaje mi się, że właśnie spora część tego postępu to teoria i mozolna praca na ćwiczeniach.

Teraz pytanie do ludzi znających większą liczbę polskich trenerów LA.
Jak u polskich trenerów starszej daty jest z taką innowacyjną teorią?? Wydaje mi się, że jednak większość tekstów to język angielski, a z nim u tych których ja znam jest bardzo słabo.
gosh
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 06 sty 2008, 19:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

Zacytuję Zbigniewa Brzezińskiego, którego motto dotyczące polityki okresu zimnej wojny idealnie pasuje do siły biegowej:
"Nauczmy się inteligentnie używać naszych mięśni, ale najpierw naszych głów"

Adamie, mnie cytowano na treningach Łysiaka (Waldemara Łysiaka).
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Nie zawsze problem tkwi w tym miejscu gdzie myślimy. Może to raczej kwestia jakiegoś błędu postawy, nierównowagi pozycji, jakaś stała nierównowaga (np zgarbienie powoduje wg mnie duże stałe napięcie dwugłowego), więc ćwiczenie dwugłowego nie koniecznie musi pomóc, te nasze ćwiczenia są wszystkie (chyba prawie) w ruchu, dynamiczne, czyli bez złapania równowagi się ich nie da zrobić, więc to izolowanie nie jest ortodoksyjne :) bo przecież inne mięśnie też pracują przy stabilizowaniu.
W kwestii biegania amatorów, często ludzi, którzy za "poważne" bieganie biorą się z niczego, bez pojęcia biegając tylko tabelkowe plany na wynik należałoby zacząć od tego właśnie miejsca. Bez pewnej świadomości tego co nas ogranicza, gdzie słabość nasza powoduje, ze na dużym zmęczeniu nasz bieg zaczyna być mocno patologiczny, straty na ekonomice zaczynają być ogromne a do tego narażamy się na kontuzje. Bez zdiagnozowania problemu, dobrania odpowiednich ćwiczeń (rozciąganie, siła , stabilizacja) wszelki postęp będzie mocno ograniczony a próby zrobienia go zwiększoną intensywnością i objętością mogą być prostą drogą do kontuzji, poprawa na świeżości techniki też niewiele da bo większa część biegu odbywa się na zmęczeniu. Oglądnąłem sobie film ze swoim biegiem z ostatnich 200 m maratonu bieganego zeszłego lata, jakże dumny byłem z tempa w jakim pobiegłem ostatni kilometr tego biegu ale na filmie zobaczyłem gościa, który biegnie żwawo ale porusza się niczym szybka kaczka. Skonsultowałem to z fizjoterapeutą, dobrał mi kilka ćwiczeń, systematyczna, niezbyt ciężka praca z tym zestawem przyniosła szybkie owoce już po 3 miesiącach, kontynuując to dalej przeszedłem pierwszy ciężki cykl przygotowawczy bez żadnych problemów a i start w dość trudnym maratonie w trudnych warunkach zaowocował pierwszym takim biegiem, w którym nic mnie mięśniowo czy w aparacie ruchu do samego końca nie bolało, nic nie przeszkadzało a i po biegu jest zupełnie ok - zero strat; a na trasie raczej się nie oszczędzałem :spoczko:
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

gosh pisze:Adamie, mnie cytowano na treningach Łysiaka (Waldemara Łysiaka).
A co to są "Treningi Łysiaka" ? Co (czy kogo) on trenuje ? :)
yaro1986
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 617
Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post

Waldemar lysiak to nie byl przypadkiem poeta?
ODPOWIEDZ