a6w czy abs w 8minut?
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Darekbe022- dzięki.. okazuje sie że to czytałem..
dobra.. myliłem sie.. umiem sie do tego przyznać..
ale teraz mam w ziązku z tym pytanie czemu weider czy 8min abs zalecają i robi sie codziennie?
dobra.. myliłem sie.. umiem sie do tego przyznać..
ale teraz mam w ziązku z tym pytanie czemu weider czy 8min abs zalecają i robi sie codziennie?
- pine
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 08 kwie 2011, 22:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Olsztyn
polecam ten temat i mit nr. 10
http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=7862
Wiem, że nie każdy chodzi na siłownie ale chcę pokazać, że żaden plan na "sześciopak w trzy tygodnie" nie zastąpi diety i aerobów, które spalą zalegający tłuszcz na brzuchu.
http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=7862
Wiem, że nie każdy chodzi na siłownie ale chcę pokazać, że żaden plan na "sześciopak w trzy tygodnie" nie zastąpi diety i aerobów, które spalą zalegający tłuszcz na brzuchu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
Weider- jest to system treningowy z lat 60-70 ubiegłego wieku, słynny trener mistrzów Joe Weider,który zapoczątkował wszystko (cała kulturystykę, wszelakie podstawy treningowe) stworzył ten system, tylko że wtedy nie mieli czegoś takiego jak zaawansowane systemy, maszyny, dzięki którym można zbadać oddziaływanie różnych ćwiczeń na mięśnie.Teraz technologia w pełni pozwala określać to wszystko, co wtedy było nie możliwę. Znając same podstawy kulturystyki, czy nawet samej fizjologi człowieka dojdziesz do wniosku że ten system, kłóci się z podstawami.
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
dobra.. to teraz mi powiedz..
najlepszy trening.. biorąc pod uwage ŻE NIE MAM NIC.. zero maszyn i innych dupeszwanców..
podłoge w domu..
najlepszy trening.. biorąc pod uwage ŻE NIE MAM NIC.. zero maszyn i innych dupeszwanców..
podłoge w domu..
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
ABS II, ponieważ spokojnie mozesz zastąpić np zwisy na drażku, wypychaniami nóg. Zresztą tam doczytaj że p sam autor piszę co w przypadku,gdy nie mamy drążka na stałe. Druga sprawa to dieta, nie spodziewaj się że zmasujesz brzuch, nie spożywając odpowiednich posiłków (czyt. białko,ww, tłuszcze) ale to jest temat rzeka, mozemy o diecie pisać do rana.......
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
ja mam czas :PDarekbe022 pisze:ABS II, ponieważ spokojnie mozesz zastąpić np zwisy na drażku, wypychaniami nóg. Zresztą tam doczytaj że p sam autor piszę co w przypadku,gdy nie mamy drążka na stałe. Druga sprawa to dieta, nie spodziewaj się że zmasujesz brzuch, nie spożywając odpowiednich posiłków (czyt. białko,ww, tłuszcze) ale to jest temat rzeka, mozemy o diecie pisać do rana.......
a tak serio.. jestem już dogadany z kumplem co sie w to bawi..
zobaczymy co on powie
a co myślisz o czymś takim:
nogi uniesione w pozycji 90stopni w udach i 90 w kolanach
i 3 serie po 20. ćwiartki, skos prawy, skos lewy przerywane 20 pompkami czyli razem 180 ćwiartek i 180 pompek..
ma to wgl jakiś sens?
-
- Stary Wyga
- Posty: 198
- Rejestracja: 15 mar 2011, 08:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja Ci z własnego krótkiego doświadczenia, kompletnie niepopartego wiedzą(dla niektórych to plus) powiem, że 2 miesiące na siłowni i przy okazji robienia góry zrobisz sobie brzuch, którego brzuszkami nie zrobisz nigdy. Osobiście bardzo do mnie przemawia porównanie robienia brzuszków bez obciążenia do robienia przysiadów bez obciążenia. Mogę ich zrobić 500 ale nie czuje by mi to pomogło w czymkolwiek.
Wiem, ze możesz nie mieć siłowni w okolicy/kasy w kieszeni, bądź mieć głupie uprzedzenia co do bywalców, dlatego nie tyle Cie zachęcam, co po prostu informuje.
Fajnie jest czasami zrobić sobie zakwas na brzuchu i wybrać się na trening obwodowy i sprawdzić kiedy brzuch pracuje(kiedy zakwas boooli). I nagle okazuje się, że robimy brzuch robiąc nogi, robiąc klatkę, robiąc plecy, dosłownie w co drugim ćwiczeniu.
A co do pompek są fajnym ćwiczeniem, ale do pewnego poziomu, który już chyba osiągnąłeś. Jeśli jesteś w stanie zrobić 180 pompek w 9 seriach to już niestety chyba nic więcej nimi nie ukształtujesz.
Ostatecznie na początku(gdy siłownia odpada) proponowałbym wydać Ci równowartość 2 par butów na sztangielki, drążek i ławkę. Od razu pojawia się przed Tobą możliwość wykonywania (na oko) 50różnych ćwiczeń(same sztangielki starcza by robić nogi przodtył, klatke, barki, plecy, brzuch, biceps i triceps), które w 5 razy krótszym czasie dadzą Ci 3 razy lepsze rezultaty niż trochę w moim mniemaniu bezsensowne machanie brzucha po godzinę dziennie.
Pozdrawiam
Wiem, ze możesz nie mieć siłowni w okolicy/kasy w kieszeni, bądź mieć głupie uprzedzenia co do bywalców, dlatego nie tyle Cie zachęcam, co po prostu informuje.
Fajnie jest czasami zrobić sobie zakwas na brzuchu i wybrać się na trening obwodowy i sprawdzić kiedy brzuch pracuje(kiedy zakwas boooli). I nagle okazuje się, że robimy brzuch robiąc nogi, robiąc klatkę, robiąc plecy, dosłownie w co drugim ćwiczeniu.
A co do pompek są fajnym ćwiczeniem, ale do pewnego poziomu, który już chyba osiągnąłeś. Jeśli jesteś w stanie zrobić 180 pompek w 9 seriach to już niestety chyba nic więcej nimi nie ukształtujesz.
Ostatecznie na początku(gdy siłownia odpada) proponowałbym wydać Ci równowartość 2 par butów na sztangielki, drążek i ławkę. Od razu pojawia się przed Tobą możliwość wykonywania (na oko) 50różnych ćwiczeń(same sztangielki starcza by robić nogi przodtył, klatke, barki, plecy, brzuch, biceps i triceps), które w 5 razy krótszym czasie dadzą Ci 3 razy lepsze rezultaty niż trochę w moim mniemaniu bezsensowne machanie brzucha po godzinę dziennie.
Pozdrawiam
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
PiotrSw- posiadam nawet cały atlas :D
dokładnie taki:

(więcej zdjeć http://allegro.pl/atlas-firmy-kettler-m ... 71600.html)
dokładnie taki:
(więcej zdjeć http://allegro.pl/atlas-firmy-kettler-m ... 71600.html)
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
hahahah powiedz mi mistrzu jak ja mam to zrobić :DPiotrSw pisze:noo to tylko wolne ciezary w postaci sztangielek, badz sztangi i za rok na basenie wszystkie kobiety Twoje
sprzęt mam.. nawet jak potrzeba to sobie sztange narucham bo to żaden problem..
to samo z hantelkami.. w końcu dookoła mnie wszyscy kumple to koksy :D
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
Wiesz dlaczego tak jest że brzuch boli, gdy wykonamy np przysiady ze sztangą lub Martwy ciąg ? ponieważ brzuch pełni rolę stabilizatora i też wykonuję pracę , a swoja droga doświadczenie i teoria w kulturystyce jak dla mnie musi iść w parzę, bo machanie żelastwem bez oparcia o teorię, to nic innego jak robienie sobie krzywdy. Dobrym pomysłem jednak jest zakupienie sobie właśnie ławki (dodatkową zaletą jest ławka z regulacją skosów góra,dół) ,zestawu hantli, sztangę i drążek i Raul masz własną siłownię, która pomoże ci nabrania fajnej masy, a nawet jeżeli nie chodzi o masę to na pewno fajnie wzmocnisz sylwetke i poprawisz wygląd.PiotrSw pisze:Ja Ci z własnego krótkiego doświadczenia, kompletnie niepopartego wiedzą(dla niektórych to plus) powiem, że 2 miesiące na siłowni i przy okazji robienia góry zrobisz sobie brzuch, którego brzuszkami nie zrobisz nigdy. Osobiście bardzo do mnie przemawia porównanie robienia brzuszków bez obciążenia do robienia przysiadów bez obciążenia. Mogę ich zrobić 500 ale nie czuje by mi to pomogło w czymkolwiek.
Wiem, ze możesz nie mieć siłowni w okolicy/kasy w kieszeni, bądź mieć głupie uprzedzenia co do bywalców, dlatego nie tyle Cie zachęcam, co po prostu informuje.
Fajnie jest czasami zrobić sobie zakwas na brzuchu i wybrać się na trening obwodowy i sprawdzić kiedy brzuch pracuje(kiedy zakwas boooli). I nagle okazuje się, że robimy brzuch robiąc nogi, robiąc klatkę, robiąc plecy, dosłownie w co drugim ćwiczeniu.
A co do pompek są fajnym ćwiczeniem, ale do pewnego poziomu, który już chyba osiągnąłeś. Jeśli jesteś w stanie zrobić 180 pompek w 9 seriach to już niestety chyba nic więcej nimi nie ukształtujesz.
Ostatecznie na początku(gdy siłownia odpada) proponowałbym wydać Ci równowartość 2 par butów na sztangielki, drążek i ławkę. Od razu pojawia się przed Tobą możliwość wykonywania (na oko) 50różnych ćwiczeń(same sztangielki starcza by robić nogi przodtył, klatke, barki, plecy, brzuch, biceps i triceps), które w 5 razy krótszym czasie dadzą Ci 3 razy lepsze rezultaty niż trochę w moim mniemaniu bezsensowne machanie brzucha po godzinę dziennie.
Pozdrawiam
-
- Stary Wyga
- Posty: 198
- Rejestracja: 15 mar 2011, 08:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Darek - dopowiadasz mi słowa, ktorych ja nie mowiłem:) Ja tylko stwierdziłem, że nie znam się na mięśniach, czemu ten rośnie wtedy a czemu tamten nie, nie potrafię opowiadać o bcaa, reakcjach x i y. Ale każde ćwiczenie które robię miałem pokazane i przećwiczone, nie macham ciężaru byle tylko się namachać. A co do stabilizacji, to jest to oczywiste, to dlatego ćwiczenia na wolnych ciężarach są skuteczniejsze niż na maszynach - ano owa stabilizacja, brak izolacji.
Raul - jak? najłatwiej było by się wybrać z 5 razy na siłownie, tam popytać, pooglądać, popróbować. Trzeba się umieć też kontrolować, by nie wyrosnąć na 'koksa', bo zbieranie mięśni chyba uzależnia i ludzie nie potrafią przestać w odpowiednim momencie.
A jeśli chcesz szukać ćwiczen na własną ręke to np tutaj - http://www.kulturystyka.pl/atlas/default.asp chyba najbardziej znana taka strona w pl.
http://www.jefit.com/exercises/ - świetny program na androida/ios - ale jak widzę na stronie można znaleźć równie dużo ćwiczeń.
Raul - jak? najłatwiej było by się wybrać z 5 razy na siłownie, tam popytać, pooglądać, popróbować. Trzeba się umieć też kontrolować, by nie wyrosnąć na 'koksa', bo zbieranie mięśni chyba uzależnia i ludzie nie potrafią przestać w odpowiednim momencie.
A jeśli chcesz szukać ćwiczen na własną ręke to np tutaj - http://www.kulturystyka.pl/atlas/default.asp chyba najbardziej znana taka strona w pl.
http://www.jefit.com/exercises/ - świetny program na androida/ios - ale jak widzę na stronie można znaleźć równie dużo ćwiczeń.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
PiotrSw pisze:Darek - dopowiadasz mi słowa, ktorych ja nie mowiłem:) Ja tylko stwierdziłem, że nie znam się na mięśniach, czemu ten rośnie wtedy a czemu tamten nie, nie potrafię opowiadać o bcaa, reakcjach x i y. Ale każde ćwiczenie które robię miałem pokazane i przećwiczone, nie macham ciężaru byle tylko się namachać. A co do stabilizacji, to jest to oczywiste, to dlatego ćwiczenia na wolnych ciężarach są skuteczniejsze niż na maszynach - ano owa stabilizacja, brak izolacji.
Raul - jak? najłatwiej było by się wybrać z 5 razy na siłownie, tam popytać, pooglądać, popróbować. Trzeba się umieć też kontrolować, by nie wyrosnąć na 'koksa', bo zbieranie mięśni chyba uzależnia i ludzie nie potrafią przestać w odpowiednim momencie.
A jeśli chcesz szukać ćwiczen na własną ręke to np tutaj - http://www.kulturystyka.pl/atlas/default.asp chyba najbardziej znana taka strona w pl.
http://www.jefit.com/exercises/ - świetny program na androida/ios - ale jak widzę na stronie można znaleźć równie dużo ćwiczeń.
Zależy co jest naszym celem czy definicja mięsnia czy ogólna masa, więc nie skreślajmy od razu maszyneri że jest bleee.
Bo to i to jest bardzo dobre, jeżeli wiemy czego chcemy,a przede wszystkim jak tego używać.
Najlepiej to zdecydowanie poczytać, dużo poczytać na ten temat, a nie iść na ślepo na pierwszą lepszą siłownie, bo znam przypadki w których ludzię chodzą po 5-6 lat na siłownie,regularnie trenują,a mają na prawdę blade pojęcie o bardziej zaawansowanych rzeczach. Swoja drogą PiotrSW obrażasz ludzi,którzy po prostu mają takie amibcje i samozaparcie, aby być dobrze zbudowanym, więc nie obrażaj ich mówiąc na nich "koksy" i że są uzależnieni, to że czegoś nie rozumiesz nie oznacza to że jest to złe, tak samo oni mogą ciebie nie rozumieć że tyle biegasz.
Raul, polecam ci atlas ćwiczeń http://www.kfd.pl lub jak czegoś nie wiesz napisz do mnie, powiem ci co i jak.
-
- Stary Wyga
- Posty: 198
- Rejestracja: 15 mar 2011, 08:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
hej, w pierwszej częsci wkladasz mi w usta coś czego nie powiedziałem - kiedy stwierdziłem ze maszyny są be?
A do drugiej cześci kompletnie nie obrażam ludzi ćwiczących! użyłem w ' ' słowa którego użył Raul by zachować ciągłość wypowiedzi.
Nie widzę powodów by się denerwować, boję się też trochę co mi w kolejnej wypowiedzi zarzucisz i włożysz w usta więc kończę już dyskusje na ten temat, po prostu chciałem nieco pomóc.
A do drugiej cześci kompletnie nie obrażam ludzi ćwiczących! użyłem w ' ' słowa którego użył Raul by zachować ciągłość wypowiedzi.
Nie widzę powodów by się denerwować, boję się też trochę co mi w kolejnej wypowiedzi zarzucisz i włożysz w usta więc kończę już dyskusje na ten temat, po prostu chciałem nieco pomóc.
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Dobra
atlas zmontowałem :D do leżał i sie kurzył w piwnicy..
pasuje teraz iść do koksików i dowiedzieć sie co i jak..
na tą chwile dzieki!!
2012Years- coś Ci nie pasuje czy coś? bo nie bardzo rozumiem do czego ma być ten Twój komentarz...

pasuje teraz iść do koksików i dowiedzieć sie co i jak..
na tą chwile dzieki!!
2012Years- coś Ci nie pasuje czy coś? bo nie bardzo rozumiem do czego ma być ten Twój komentarz...