Komentarz do artykułu Plan treningowy na 10 km wg Lydiarda

[Skoor]

Bieg na czas (BnC) –taki bieg wykonujesz na odmierzonej trasie, ale nie biegasz na maksimum swoich możliwości tylko zawsze kończysz go z rezerwą sił (prędkość troszeczkę wolniejsza niż maksymalna dla danego dystansu treningowego). Przed takim biegiem wykonujesz rozgrzewkę: 15 min biegu + ćwiczenia rozciągające.

Do TP myślę, że spokojnie można też to zastosować. Wyjdzie około 3km rozgrzewki + jakieś ćwiczenia.

[kuczi]

Cholera, czytałem to :D widocznie za szybko

[Skoor]

[Skoor]

No! Ja z nowym rokiem szkolnym zacząłem sobie ten plan realizować. Na razie planuje wydłużyć bazę bo nie mam żadnego startu docelowego wymyślonego. Będę sobie to biegał powtarzając każdy tydzień X2 aż jakiś konkretny termin się pokaże i wtedy dopasuje sobie resztę.

Łisz mi lak

[Adam Klein]

Aj łisz ju.

[rolin']

Łysz panowie, nie łisz

[kuczi]

Ja z nowym rokiem szkolnym zacząłem sobie ten plan realizować.

A ja cały czas się zastanawiam. Mam dylemat bo chciałbym spróbować czegoś innego. Zazwyczaj jak realizowałem plany to były pod maraton ( Daniels ) lub pod 100 km.
Docelowy mój start w 2019 roku to UTMB pod koniec sierpnia. Zastanawiam się czy plan pod 10 km realizowany 5-6 miesięcy ( skrócę bazę ) nie namiesza mi i czy da mi jakieś korzyści w biegach górskich także ultra.
Na zdrowy rozsądek jak uda mi się zejść z 37'49 na ok 35'49 to powinno wpłynąć pozytywnie na bieganie na dłuższych dystansach.
Dobrze myślę ?

[b@rto]

Oczywiście że tak. Tylko potem trzeba to wydłużyć.

[kuczi]

Tak, tak, tego nie napisałem. Start na 10 km w marcu/kwietniu i od razu systematycznie wydłużanie dystansu, docelowo pod 170 km na przełomie sierpnia i września. Byłoby 5 miesięcy na to.