Technika biegu

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
ArekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ja jeszcze tak się wtrącę do tej ogólnorozwojówki można powiedzieć że jestem prawie w tym samym miejscu co Jumper tyle że problemów ze zbyt dużą waga nie mam i kilka ładnych lat treningu za sobą.

Mianowicie nie trenowałem przez prawie 2 lata a w zasadzie nie ruszałem się w żaden sposób kompletne zero no i teraz jestem flak,
więc co robie po prostu biegam sobie ile tam mogę ale nie więcej jak 8km do tego koszykówka w niedziele jako dodatek mający korzystnie wpłynąć na wydolność, szybkość tym samym mam 7 dni treningowych :hejhej:
do tego raz w tygodniu, oczywiście wszystko poprzedzone jest biegankiem, piłki lekarskie, płotki, siłownia i teraz powolutku zaczynam jakieś szybsze bieganie pod 2 zakres też raz w tygodniu i tak do końca grudnia czyli w sumie będą 2 miesiące zabawy w bieganie a od stycznia już ostra jazda bez ale z trzymanką
PKO
gucio
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 16 sty 2007, 10:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Częstochowa

Nieprzeczytany post

Demonstrowanie techniki w warunkach dalekich od optymalnych jest według mnie pozbawione sensu.

Jumper musisz poczekać do wystąpienia dobrych warunków biegowych.
Still RuNNer pisze:Jumper. Masz przykurcze mięśni biodrowo lędzwiowych, słabą siłę czworogłowych, i słabo wyćwiczoną koordynację i sprawność.
Proponuje się skupić na rozciąganiu i to sporo, ćwiczenia wzmacniające i zarazem poprawiające technikę różnego rodzaju skipy z marsze z wysokim unoszeniem kolan. Jeśli masz dostęp to ćwiczenia na płotkach.
Bardzo fajnie przeprowadzona analiza, pozbawiona wywnętrzania się, to powinien być obowiązujący standard.

Nie wiemy na ile ten sposób biegu spowodowany jest zaistniałymi warunkami. To może być "oszczędna technika" zabezpieczająca przed wystąpieniem urazu.

Było by dobrze stworzyć taką "bibliotekę" ćwiczeń w odniesieniu do konkretnych "wad" czy niedomagań techniki. Ćwiczenia z dodatkowymi radami praktyków co robić a czego unikać.
Nie, dziekuje nie chce rozmawiac o tescie Zoladzia.
ArekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

http://rytm.patrz.pl

Wygrzebałem gdzieś, jakość nie najlepsza ale trudno, to jest chłopak który trenował 400m i już nie trenuje studia go zabiły

najpierw normalne tempo a później 2 razy wolniej
Technicznie według mnie i nie tylko mnie jest b.dobrze

Miłego oglądania
gucio
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 16 sty 2007, 10:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Częstochowa

Nieprzeczytany post

Co do techniki to jestem przekonany że to jest bieg z lądowaniem na śródstopiu a nie na pięcie. Bez względu na wagę, wiek, i inne okoliczności.

Ta technika jest nieosiągalna dla osób nieprzygotowanych. Wniosek to nie technika jest do chrzanu tylko my jesteśmy nieprzygotowani na jej wykorzystanie.

Groźne jest wmawianie "grubasom" zbawiennego wpływu biegania na ich organizmy. Specjalnych technik, (na przykład biegu z pięty wspartej drogim cud butem), umożliwiającym im stać się biegaczem długodystansowym.
Wiem, to nie jest z punktu widzenia marketingowego dobre posunięcie, ale czy nie lepsza jest prawda od mydlenia oczu. Jest tyle sportów, które w bezpieczniejszy sposób mogą pomóc w pozbyciu się zbędnego balastu - pływanie, wioślarstwo, kolarstwo, turystyka narciarska itp. "Grubasy" muszą zmienić więcej w swoim życiu. Nie tylko wprowadzić do niego więcej ruchu ale zmienić choćby nawyki żywieniowe...stracić na wadze, wzmocnić mięśnie a wtedy wszystko jest możliwe.

Tyle dygresji na temat grubasów, staruszków...i techniki.
Nie, dziekuje nie chce rozmawiac o tescie Zoladzia.
Awatar użytkownika
Krzysztof Janik
Ekspert/Trener
Posty: 1084
Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieganie.pl
Kontakt:

Nieprzeczytany post

gucio pisze:

Było by dobrze stworzyć taką "bibliotekę" ćwiczeń w odniesieniu do konkretnych "wad" czy niedomagań techniki. Ćwiczenia z dodatkowymi radami praktyków co robić a czego unikać.
Na pewno pojawią się takie ćwiczenia na stronie i wiele innych w formie materiałów filmowych. Tylko trzeba się uzbroić w cierpliwość :) :)
Pozdrawiam
Trener Krzysztof Janik

Obrazek
Awatar użytkownika
Krzysztof Janik
Ekspert/Trener
Posty: 1084
Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieganie.pl
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ArekB pisze:http://rytm.patrz.pl

Wygrzebałem gdzieś, jakość nie najlepsza ale trudno, to jest chłopak który trenował 400m i już nie trenuje studia go zabiły

najpierw normalne tempo a później 2 razy wolniej
Technicznie według mnie i nie tylko mnie jest b.dobrze

Miłego oglądania
Taką techniką to raczej 10 km nie przebiegnie :hahaha:
Pozdrawiam
Trener Krzysztof Janik

Obrazek
ArekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

a kto powiedział że 10km tak to tylko rytmy biegac
gucio
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 16 sty 2007, 10:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Częstochowa

Nieprzeczytany post

Still RuNNer pisze:
Taką techniką to raczej 10 km nie przebiegnie :hahaha:
Gdyby przebiegł...to by dopiero był rezultat :echech: :hahaha:
Nie, dziekuje nie chce rozmawiac o tescie Zoladzia.
Awatar użytkownika
Krzysztof Janik
Ekspert/Trener
Posty: 1084
Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieganie.pl
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ArekB pisze:a kto powiedział że 10km tak to tylko rytmy biegac
Nie sądzę żeby któryś początkujący biegacz był wstanie biegać tak rytmy.
Pozdrawiam
Trener Krzysztof Janik

Obrazek
MaciekS
Wyga
Wyga
Posty: 149
Rejestracja: 05 maja 2008, 16:39
Życiówka na 10k: 43:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wałbrzych

Nieprzeczytany post

Kurcze, obejrzałem filmik Tomasza i pierwsze na co zwróciłem uwagę, to element biegu na śródstopiu, jak on to robi, że biega tak lekko..

Od dwóch dni już to bieganie na śródstopiu mnie intryguje. Jakie kroki uczynić aby móc tak biegać? Poczekam na słowa Bartosha.
ArekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

ale ma już jakiś wzorzec do którego może starać się zbliżyć
airda

Nieprzeczytany post

Jak wnosze bieganie 'na piecie' nie jest wskazane? Czy jesli sie w ten sposob biega amatorsko rzecz jasna, trzeba pracowac nad zmiana? Czy aby nie lepiej juz zostawic tak jak jest? Czy nie istnieje ryzyko, iz mozna sobie bardziej zaszkodzic lub co gorsza zohydzic bieganie na skutek takich dazen?

A pozostale elementy prawidlowej postawy biegacza jak wyprostowana sylwetka, odpowiedni ruch rak? Znakomita wiekszoszc biegajacych amatorow wykonuje przerozne skrety tulowiem i wymachy rekoma w plaszczyznie roznolegles ro tylowia. Nie mowic juz o 'zlamanych' biodrach. Te bledy nie sa 'kontuzjogenne' dlatego je pomijacie?

A Tomasz biegnie jak baletnica... na paluszkach ;)
wykastrowany kot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

gucio pisze:
Groźne jest wmawianie "grubasom" zbawiennego wpływu biegania na ich organizmy. Specjalnych technik, (na przykład biegu z pięty wspartej drogim cud butem), umożliwiającym im stać się biegaczem długodystansowym.
Wiem, to nie jest z punktu widzenia marketingowego dobre posunięcie, ale czy nie lepsza jest prawda od mydlenia oczu. Jest tyle sportów, które w bezpieczniejszy sposób mogą pomóc w pozbyciu się zbędnego balastu - pływanie, wioślarstwo, kolarstwo, turystyka narciarska itp. "Grubasy" muszą zmienić więcej w swoim życiu. Nie tylko wprowadzić do niego więcej ruchu ale zmienić choćby nawyki żywieniowe...stracić na wadze, wzmocnić mięśnie a wtedy wszystko jest możliwe.

Tyle dygresji na temat grubasów, staruszków...i techniki.
Gucio, z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy ale uważam, że w tym miejscu trochę dramatyzujesz :orany: Tylko na samym tym forum jest setki świdectw, że bieganie stało się zbawiennym wpływem na organizmy grubasów. To prawda, że można też poczytać o kontuzjach. Dlatego ja uważam, że nie można się napalać i starać się wszystko robić z głową. Należy obserwować swój organizm oraz zrobić wszystko aby wykluczyć kontuzje :oczko:
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
gucio
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 16 sty 2007, 10:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Częstochowa

Nieprzeczytany post

jumper pisze:
gucio pisze:
Groźne jest wmawianie "grubasom" zbawiennego wpływu biegania na ich organizmy. Specjalnych technik, (na przykład biegu z pięty wspartej drogim cud butem), umożliwiającym im stać się biegaczem długodystansowym.
Wiem, to nie jest z punktu widzenia marketingowego dobre posunięcie, ale czy nie lepsza jest prawda od mydlenia oczu. Jest tyle sportów, które w bezpieczniejszy sposób mogą pomóc w pozbyciu się zbędnego balastu - pływanie, wioślarstwo, kolarstwo, turystyka narciarska itp. "Grubasy" muszą zmienić więcej w swoim życiu. Nie tylko wprowadzić do niego więcej ruchu ale zmienić choćby nawyki żywieniowe...stracić na wadze, wzmocnić mięśnie a wtedy wszystko jest możliwe.

Tyle dygresji na temat grubasów, staruszków...i techniki.
Gucio, z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy ale uważam, że w tym miejscu trochę dramatyzujesz :orany: Tylko na samym tym forum jest setki świdectw, że bieganie stało się zbawiennym wpływem na organizmy grubasów. To prawda, że można też poczytać o kontuzjach. Dlatego ja uważam, że nie można się napalać i starać się wszystko robić z głową. Należy obserwować swój organizm oraz zrobić wszystko aby wykluczyć kontuzje :oczko:
Jestem "zakręcony" na punkcie biegania ale gdyby przyszedł do mnie przyjaciel z nadwagą (nie mówię nawet o otyłości) i podzielił by się ze mną marzeniem o zostaniu biegaczem długodystansowym to pierwsze co bym mu poradził to sprowadzenie wagi ciała do normy w inny sposób niż poprzez bieganie. To jest oczywiście tylko moje zdanie.

Chciałbym móc uwierzyć że bieganie jest najlepszym (najbezpieczniejszym) sposobem odzyskiwania zdrowia przez osoby otyłe.
Nie, dziekuje nie chce rozmawiac o tescie Zoladzia.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

airda pisze:Jak wnosze bieganie 'na piecie' nie jest wskazane? Czy jesli sie w ten sposob biega amatorsko rzecz jasna, trzeba pracowac nad zmiana? Czy aby nie lepiej juz zostawic tak jak jest? Czy nie istnieje ryzyko, iz mozna sobie bardziej zaszkodzic lub co gorsza zohydzic bieganie na skutek takich dazen?
airda - tak, można sobie zaszkodzić
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ