Oczekuję od was takiego właśnie zaangażowania, bo resercz po sieci, pośród tej lawiny głupot i wyławianie interesujących treści, jest coraz trudniejszy.
Ok. 0 do 15 stopni wyprostu. Gdyby Biernat miał dostęp do pomiarów akcelerometrycznych, to prawdopodobnie przesunąłby ten zakres aktywacji pośladka w stronę większego zgięcia, powiedzmy: -15 do 5 stopni. Ale lepiej posłużyć się czasem trwania kontaktu z podłożem, a nie kątem w biodrze i wtedy otwiera się przed fizjoterapeutą szeroka jak stodoła, brama do pochodnych. Weźmy hipotetyczny przykład dynamiki ruchu miednicy w poziomie.
dla wyczynowca:
pik prędkości w 75% gct
pik przyspieszenia w 50% gct
pik zrywu w 30% gct
pik EMG w 25% gct dla pośladkowego wielkiego
zakres EMG 0-75% gct
dla amatora:
pik prędkości w 90% gct
pik przyspieszenia w 70% gct
pik zrywu w 50% gct
pik EMG w 40% gct dla pośladkowego wielkiego
zakres EMG 0-90% gct

Załóżmy, że obaj realizują w podporze gct=200ms przy tempie 4:0/km więc porównywanie ich dynamiki na podstawie tego parametru nie daje nam żadnej informacji. Odchodzimy więc od zewnętrznych parametrów takich jak pomiar gct, od trajektorii, od kątów w stawach itp. kresek rysowanych na biegaczu na jakimś wideo. Kresek które są bez sensu i nic nam nie mówią, bo każdy jest inny, ma inne proporcje ciała itd. Wchodzimy za to w świat dynamiki ruchu.
1. zagęszczenie zdarzeń
U elity piki są wcześniejsze i bardziej skumulowane (EMG wcześniej - szybkie przejście do pików jerk, acc i vel. U amatora piki przesunięte w prawo i rozciągnięte w czasie, późniejsze zakończenie propulsji.
2. Zakres EMG
Szerszy zakres (0–90%) u amatora sugeruje dłuższą, mniej impulsywną aktywację — możliwe przyczyny: większa destabilizacja (hipdrop, hipshift) przez co mniejsza siła maksymalna, mniejsza skuteczność przenoszenia energii. Węższy zakres (0–75%) u elity z wcześniejszym pikiem EMG to wzorzec bardziej ekonomiczny: krótsza, silniejsza i lepiej timingowana pobudliwość. itd.
3. Implikacje mechaniczne i metaboliczne
Amator: późny pik acc i vel to siła generowana później, mniejsze moce chwilowe generowane przez dłuższy czas (większe pola pod przebiegiem krzywej mocy chwilowej), mniejsza efektywność sprężysta. Może to też zwiększać obciążenia ekscentryczno-koncentryczne (większe ryzyko przeciążeń). Elita: wcześniejszy pik EMG i acc pozwalają na bardziej efektywne wykorzystanie czasu kontaktu; mniejsza suma bezwzględnych prac (potencjalnie niższy koszt metaboliczny). Itd.
Proszę nie przywiązywać się do tych punktów, ani do podanych procentów. Chodzi mi tylko o zaprezentowanie idei analizy biomechanicznej na podstawie pomiarów, a nie tradycji i przekonań.
Teraz taki Biernat, czy Figat, którzy mają większe kompetencje tkankowe przestają błądzić pośród różnych osądów i przesądów na temat techniki biegu. Dostają punkty referencyjne z biegu wyczynowego i mogą eksperymentować z różnymi technikami manualnymi, ćwiczeniami itp. po to żeby zbliżyć amatora do tych punktów.
Tyle. Czas na kawę.