Biegowi znachorzy

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13328
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Logadin pisze:Tylko wtedy np. ojca braci Ingebrigtsen tez trenerem nei idzie nazwać. A to typowy samouk, który jednak trzech synów metodami prób i błędów, analiz oraz czytajac po prostu fachową literaturę doprowadził na sam szczyt.
Pewnie wiele takich histori, by się jeszcze znalazło, gdy typowy samouk zmienił się w trenera bez wcześniejszych szkoleń i specjalistycznego przygotowania. Fakt, że nisza/wyjątki od reguły ale jednak.
Jesteś pewny ze on nie ma szkolenia trenerskiego?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3288
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Rolli - z tego co czytałem w kilku wywiadach to wychodzi na to, że nie. Tzn. nigdzie chyba w prost nie napisali tego (już teraz niestety dokładnie nie pamiętam) ale na bank wrażenia po przeczytaniu były takie, że nie miał. Jak znajdę chwilkę to się mocniej wgłębię i poszukam czy na 100%.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12510
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Branie pod włos różnych znachorów i przyglądanie im się od strony wyczynu, stawia ich w kłopotliwej sytuacji. Ale przykłady trenerów bez wykształcenia i przynależności do stosownych struktur, a mimo to osiągających spektakularne sukcesy, podważają cały system. Dlatego przyrównywanie trenera do matematyka jest niewłaściwe, bo matematyka obowiązuje schemat kształcenia w dochodzeniu do opanowania umiejętności, a trenera wciąż nie obowiązuje. Znowu kłania się kwestia rozwoju umiejętności.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13328
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Takie proste to nie jest.
Trener to nie tylko krzyczenie: "szybciej"

Jak zacząłem, to pierwsze co musiałem zrobić, iść do prokuratora, zeby potwierdził ze jestem "dobrym obywatelem" i nigdzie mnie ścigają.
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3288
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

O właściwie jak tacool się wpisał to mi sie przypomniał jeszcze jeden trener-nietrener z wykształcenia - Colm O'Connell. Chociaż fakt, że on od razu osiadł w miejscu, które roi sie od talentów, tym niemniej dalej się wpasowywuje.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12510
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Colm ma świetną gadkę motywacyjną.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13328
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Faktycznie, Jagoda to prawie to samo co Colm. :hejhej:
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12510
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jagoda mógłby się trochę poddusić u Colma na 2 i pół tysiąca. Po powrocie powinien śmigać 15 minut na samym nosie.
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2332
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Materiał do analizy oddechu tytułowego znachora :oczko: - Pan Jagoda na starcie w pstrokatych spodenkach wykonujący skłony i od 3:22sek finiszujący https://www.youtube.com/watch?v=wPLyJwkWc_w
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12510
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak się pracuje nad oddechem przez nos, to chyba nie starcza pary na inne kwestie. Bardzo krótki krok u pana Jagody. Do tego słaba mobilność w stawach biodrowych. Klasyka amatorska. Natomiast ciekawie wygląda styl zwycięzcy. Jest na czym oko zawiesić. Dobra praca ładowania, dobra mobilność stawu biodrowego. Takie rzeczy chyba tylko na pełnym wdechu przez usta, zwłaszcza na finiszu.
Wooki
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 199
Rejestracja: 21 mar 2018, 14:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pan Jagoda wygląda jakby truchtał w przyśpieszony sposób, gdzieś 2xspeed. A pierwszym na mecie to rzuca jak opętanym na prawo i lewo, ale to pewnie z emocji.
To logiczne chyba, ze oddychanie przez nos skróci krok. Fani kadencji powinni być zadowoleni.
[url=viewtopic.php?f=27&t=63661]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?f=27&t=63662]KOMENTARZE[/url]
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12510
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W tym rzucaniu na prawo i lewo jest potencjał. Trzeba by było to okiełznać poprawiając koordynację i pracując nad czuciem ciała. Pan Jagoda pewnie też miałby ciekawe pomysły na tego biegacza.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13328
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Oddychanie przez nos z otwartymi ustami jest troche śmieszne. :lalala:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13328
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Na ile to oni biegli w 12:59?
ldamianl
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 191
Rejestracja: 19 paź 2014, 10:30
Życiówka na 10k: 37.07
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Na ile to oni biegli w 12:59?
Chyba na 5 km... :bum: :bum: :bum:

cyt: " I mamy zawodników z piątki, Robert triumfator na dystansie 5km "
Rekordy:
5km - 17:09 (IX 2020)
10km - 34:29 (IX 2021)
HM - 1:15:41 (IX 2022)
M - 2:41:38 (IX 2021)
ODPOWIEDZ